reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród

Ja mam trójkę rodzenstwa, dwie siostry i jednego brata.Najlepiej zawsze dogadywałam sie z młodsza o 3 lata siostrą.Starsza zawsze miała inny gust jak ja i w okresie kiedy najbardziej jej potrzebowałam wolała zawsze kolezanki.Był czas ze miałyśmy kiepski kontakt ze sobą, teraz niby jest lepiej.

My narazie myslimy o 2 dzieciaczków, czas pokaże czy na tym poprzestaniemy.Wszystko zalezy od tego jak sie nam w życiu ułozy, moze bedzie jednak 3-czka.
Obydwoje mamy po trójce rodzeństwa.
 
reklama
Dziewczyny a ja z takim pytaniem... otóż wyczytałam przed chwilą w gazecie, że kobiety chorujące na niedoczynność tarczycy kwalifikują się koniecznie do wykonania cc ze względu na to, że występuje u nich mała ruchliwość płodu i konsekwencja tego jest nieprawidłowe ułożenie się hmmm Czy któraś może coś wie na ten temat????? Ja byłam nastawiona na naturalny poród a tu może się okazać zonk i cc:eek: Dobrze, że to dzisiaj wyczytałam bo na 15.30 idę do endokrynologa i może on mnie poratuje odpowiedzią.
 
Tego newsa o cc przy niedoczynności tarczycy wyczytałam dzisiaj, więc zaraz zapytałam na forum:tak: Byłam u endokrynologa i on o tym nic nie słyszał (a to dobry lekarz). Mówił, że u jego pacjentek dotychczas nie było takiej zależności. Oczywiście 24.05 mam wizytę u ginekologa i też go zagadnę o tego newsa:tak: A póki co nie myślę o tym :)
 
Ja myślę że jeśli Oluś będzie rzeczywiście wykazywał takie zachowanie to pewnie pomogą mu wydostac się na ten świat...bez powodu nie skierują Cię na cc, zapewne małego najpierw poobserwują
 
Mi ginek powiedział, że na 99% bedę miała cesarkę(wysokie cisnienie). I mnie to nie przeraża tak jak myśl o porodzie naturalnym. Jestem baaardzo mało odporna na ból i nie wyobrażam sobie tego....
 
Goosiek zaciekawił mnie Twój wątek o niedoczynności. Ja też cierpię na pierwotną niedoczynność tarczycy po terapii jodem radioaktywnym wiele lat temu. Przed ciążą brałam eutyrox w stałej dawce, a teraz w ciąży TSH poszło mi szalenie do góry i mimo zwiększonej dawki cały czas jest wysokie. Dodatkowo biorę codziennie jod z witaminami. Przy ostatniej wizycie u endo pytałam czy konieczne będzie cc, powiedziała, że nie, ale tak do końca nie jestem pewna jak to będzie.
 
Izeczka_73 ja pytałam mojego endokrynologa (po wyczytaniu tego info o wskazaniach do cc przy niedoczynności) ale powiedział, że nie słyszał o takiej zależności. Mówił, że jego pacjentki rodzą naturalnie i nie ma takich wskazań do cc.
Ja biorę letrox w dawce 150 a za tydzień przechodzę na 175. TSH mam ok tylko FT4 mam na granicy i dlatego muszę zwiększać dawkę. Kolejne badania mam na początku sierpnia.
Też nie wiem jak to będzie ale póki co stwierdziłam, że nie będę o tym myślała:)
 
Mi ginek powiedział, że na 99% bedę miała cesarkę(wysokie cisnienie). I mnie to nie przeraża tak jak myśl o porodzie naturalnym. Jestem baaardzo mało odporna na ból i nie wyobrażam sobie tego....

Sorki, ze może tak bez ogródek, ale myślisz ze po cc nie boli?? Nie wiem czy nie powinnaś do CC mieć wiekszego progu bólu niz do naturalnego...MIalam cc wiec wiem o czym mówie.
 
reklama
juz kiedys tez pisalam o tym.. nie znam kobiety ktora rodzila i cesarka i naturalnie i mowi ze cesarka jest lepsza. A w mojej rodzinie takie przypadki byly trzy. Kazda kobieta ktora to przezyla twierdzi ze porod naturalny to przy cesarce pesteczka. Moze to jeszcze zalezy od przebiegu cesarki i ciązy, wiec nie chce uogólniac ze zawsze tak musi byc, ale po pierwsze duzoo dluzej sie po cesarce dochodzi do siebie, jest mozliwosc wielu komplikacji, ktorych po normalnym porodzie nie ma, (np problemy z gojeniem, bliznowce itp), po drugie problemy z poruszaniem sie i samodzielną opieką nad dzieckiem mogą trwac naprawde dlugo. Widzialam moja mame 20 minut po cesarce i NIKOMU tego nie zycze. Cierpiala dlugo. A chyba dla matki po porodzie najgorsza jest taka sytuacja, jesli nie moze sie samodzielnie zająć swoim malenstwem, tylko zawsze musi miec obok kogos do pomocy przy najprostszych czynnosciach takich jak karmienie czy przewijanie.
 
Do góry