reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród

Joaś podziwiam i tak po cichu zazdraszczam... Świetnie mieć taką fajną gromadkę, choć wymaga to nie lada wyzwania.
CO do pracy to pewnie masz jej tyle w domu że nie ma co na razie szukać gdzie indziej.

Pamiętam jak mnie męczyło w I trymestrze to mówiłam że moje dziecko będzie jedynakiem...wydawało mi się wtedy że ja drugi raz tego nie przeżyję. Teraz kiedy jest już o wiele lepiej, siły wróciły już sobie myśle jak fajnie byłoby mieć drugie dziecię w odstępie do 2 lat.
Ale pewnie 2 to max.
 
reklama
Jak ostatnio bylismy w PL to odwiedzilismy mojego D ciocie, ktora ma 8 dzieci, wprawdzie w rodzinie sie nie przelewa i zawsze brakuje pieniazkow, ale pomimo wszystko rodzinka szczesliwa i bardzo zgrana, najstarsza corka ma 20 lat, najmlodszy chlopczyk skonczyl niedawno roczek. Wiadomo, ze koszty zycia sa duzo wyzsze przy wielu dzieciach i moze nie zawsze starczyc czasu zeby kazdemu poswiecic duzo czasu ale starsze dzieci pomagaja przy mlodszych (szczegolnie dziewczyny) wiec jakos sobie radza :). Najsmieszniej bylo jak 18 letnia corka wziela malego Igorka na kolana i mowi do nas "A to Igor - najnowszy nabytek z tamtego roku" cala rodzinka sie usmiala :)

My z D wczesniej nie rozmawialismy o ilosci dzieci, to sie go wczoraj podyptalam i powiedzial 2-3, ciesze sie bo ja tez tak wlasnie bym chciala :)
 
Ja podziwiam takie duże rodziny...mam znajomych których jest właśnie 5cioro i zawsze u nich są takie fajne imprezy rodzinne, czy też święta jak się wszyscy spotykają.

Elzu tak na marginesie teraz zauważyłam że u Ciebie już przeskoczyło na 4 kwadracik :-D i jest 1 dzień między nami.
 
Joaś - tak nic tylko podziwiać i gratulować :)

Ja to zawsze myślałam, że trójka dzieci to jest już i duży wydatek i spore wyzwanie rodzicielskie :) A tu się okazuje ze można inaczej... My z mężem postanowiliśmy ze chcielibyśmy dwójkę dzieci i na tym poprzestaniemy :) No chyba ze w przyszłości byłoby małe upsss ;)
 
U nas to sie rożnimy ja chce 2 a moje słoneczko chce 3 :) Zobaczymy jak to bedzie
Moi rodzice dorobili sie 4 dzieciaczków :) Na samym początku siostra (obecnie ma 23 lata) potem brat (21) ja (19) no i bardzo kochana wpadka rodziców (4) :)
A mojego P rodzinka jest bardzo liczna bo jest ich 12 bez rodziców. Tak tak 12. Fakt połowa juz nie mieszka z rodzicami, ale porpstu uwielbiam tam przebywac zawsze jest tak wesolo, normalnie widać tą miłość :) A w świeta albo własnie w imprezki to poprostu jest cudnownie:)

Moja siostra cioteczna ktora ma na podworku 2 domy w jednym mieszkaja rodzice i najmlodsze rodzenstwo a w drugim juz starsze, zawszemi powtarzala ze u mnie w domu to czuc strasznie ta milosc, i ze to pewnie dlatego ze to mieszkanie w bloku jest i jakos jestesmy wszyscy na kupie a u nich to sie kazdy rozejdzie i jakos tak nie widac nikogo :)
 
Mysza84, no przeskoczylo chyba przedwczoraj :) cieszylam sie jak glupia :)

No nie dziwię się... :-D

A ja nie wiem jak to jeszcze będzie...pamiętam jak na początku tej ciąży darłam się że ja kolejny raz przez takie mdłości, wymioty, zgagi przechodzić nie będę...teraz kiedy minęło znowu wiem że na pewno jak bozia da to będę chciała aby moje dziecię miało rodzeństwo. Sama mam tylko 1 siostrę i nie wyobrażam sobie życia bez niej - mimo ze z dzieciństwa pamiętam tylko nasze ciągłe kłótnie, ale teraz jesteśmy jak przyjaciółki.
Kiedyś myślałam że fajnie jest mieć tak dzidzi na "późniejsze" lata...czyli np teraz dwójkę, a za jakieś 15 lat jeszcze jedno. Ale już się z tego wyleczyłam.
 
Ja mam jednego brata, z którym nie żyję najlepiej i trochę mi źle z tego powodu. Ale to z jego strony nie ma i nigdy nie było chęci do zaprzyjaźnienia się i poddałam się.
Chciałam zawsze mieć więcej rodzeństwa, chociaż kiedyś, kiedy ja i brat mieliśmy po kilkanaście lat, naszym rodzicom trafiła się wpadka i niestety mama poroniła zanim zdążyła nas poinformować o tym fakcie. Kiedy już powiedziała i powiedziała, że w zależności od płci zostałoby to małe dokwaterowane do mnie albo do brata, pamiętam, że nawet się cieszyłam z tej straty :zawstydzona/y:. Ale potem, kiedy dorosłam, było mi strasznie żal, że się mamie nie udało i dzisiaj bym wiele dała, żeby mieć takie młodsze, nastoletnie rodzeństwo. Zwłaszcza siostrę :-D


A dla mojego planuję rodzeństwo i to w liczbie minimum dwa. Nie wyobrażam sobie mieć jedynaka.
 
reklama
Ja tak samo nie wyobrażam sobie mieć jednego dziecka... Sama mam dwie siostry, z którymi też nie zyję najlepiej nad czym też ubolewam :( Z dziwnego powodu uważana jestem za tą gorszą... Moja starsza i młodsza siostra trzymają się razem, zapraszają sie zawzajem do siebie, przykre to jest dla mnie... :( Odnoszę wrażenie że chcą mnie ukarać swoim zachowaniem za to ze mnie się w życiu bardziej poszczęściło... Mam cudownego męża (czego nie można powiedzieć o ich mężach), życie poukładane, realizujemy wszystko tak jak zaplanowalismy w nazeczeństwie, budujemy dom... Moze kiedyś im się odmieni, ja chyba nie chcę robić z siebie ofiary i na siłe próbować odnowić kontakty... Ale się wyżaliłam :D Mam nadzieję i będe robiła wszystko, żeby moje dzieci miały siebie za najlepszych przyjaciół. AMEN :)
 
Do góry