reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod w szpitalu Ujastek

Dziewczyny mam się zapisać na przyszły tydzień na ktg na Ujastek. W związku z tym mam pytanie - czy długo się czeka, czy idzie to w miarę sprawnie według godziny? Nie wiem na co się przygotować...
 
reklama
Hej, tak wpadam co jakiś czas, ale widzę, że na topie same cesarki prawie;-)
Ja tam daleko do rozwiązania mam ale trzymam rękę na pulsie.
Też z "ulicy" będę i nastawiam się na poród sn.

A ja dzisiaj odwiedziłam na Ujastku żonę przyrodniego brata - urodziła w środę w południe, a dzisiaj już ją wypisują :szok: Nie myślicie, że to strasznie szybko? Dzieci dostają żółtaczki z reguły w trzeciej dobie, więc myślałam że chociaż tyle trzymają...

Paja ty już na finiszu kurcze, aż się wierzyć nie chce:-) Czemu pytasz o wywoływanie porodu, jeszcze jest troszke czasu, bądż dobrej myśli. Co do wypisywania za 2 dni po porodzie, to mnie to pasuje. Wolę być w zaciszu domowym, a w razie żółtaczki to położna, która przychodzi na wizytę patronażową powinna być zorientowana.

Ciekawe jak tam kasiam po cc. Już powinna chyba w domku byc nie? Zdaje się, że cc miała w piatek.
 
Paja, ja moge Ci powiedziec tylko jak jest w sobote bo wtedy bylam w Ujastku. W sobote przychodzi sie bez wczesniejszego zapisywania miedzy 8:30 a 13:00. W gabinecie ktg sa trzy lozka wiec nawet gdyby przyszlo wiecej dziewczyn to nie ma zastoju. Mysle ze przy zapisywaniu za godzine tez nie powinno byc problemu ale to niech sie wypowie ktoras z dziewczyn, ktora byla zapisana.

Ja mialam termin na wczoraj.. Ktg wyszlo ok ale i tak jestem troche podenerwowana mimo ze mlody ma jeszcze 2 tygodnie na przyjscie...:-(
 
Martuska też mi się wierzyć nie chce :-D A o wywoływanie pytałam z ciekawości ;-)

Madzia dzięki :-) kurcze, cały dzień byłam zajęta i przypomniałam sobie pięć minut temu żeby zadzwonić zarejestrować się na to ktg, a rejestracja do 15.00 :confused2:
 
Mnie się udało dodzwonić dzisiaj po godzinie prób... Idę w czwartek na 10.30 :-)

Dziewczyny które już rodziły - mogłaby któraś sprawdzić czym były szczepione Wasze dzieciaczki na WZW? Mam receptę na Engerix B, bo ma najmniej rtęci i zastanawiam się czy jest sens go kupować...
 
Mnie się udało dodzwonić dzisiaj po godzinie prób... Idę w czwartek na 10.30 :-)

Dziewczyny które już rodziły - mogłaby któraś sprawdzić czym były szczepione Wasze dzieciaczki na WZW? Mam receptę na Engerix B, bo ma najmniej rtęci i zastanawiam się czy jest sens go kupować...


Jeśli chcesz aby dziecko zaszcepione było Engerixem, to musisz sobie go kupić. Ja poprosiłam lekarkę w szpitalu zaraz po porodzie o receptę i mój mąż kupił w aptece obok szpitalu. Oni raczej wszystkie mamy informują o możliwości zakupu Engerixu. Normalnie szczepią "tą drugą", której nazwy zapomniałam, ale lekarka powiedziała, że Engerix ma mniej rtęci i warto.
 
Witam zaglądam zobaczyć czy nasze mamy które na tym wątku sie udzielaly i niedawno poszly na cesarke sie pojawiają ale widze że żadna jeszcze nie zagladła mam nadzieje że sie dobrze czujecie i wszystko u was wporządku:-) a tym które czekają na swoje kruszynki życze powodzenia i elkkich porodów:tak:
 
Witam zaglądam zobaczyć czy nasze mamy które na tym wątku sie udzielaly i niedawno poszly na cesarke sie pojawiają ale widze że żadna jeszcze nie zagladła mam nadzieje że sie dobrze czujecie i wszystko u was wporządku:-) a tym które czekają na swoje kruszynki życze powodzenia i elkkich porodów:tak:


ja juz jestem po :-) i nie bylo tak zle. a tak sie balam:zawstydzona/y: dla mnie najgorszy byl sam zabiego, tak mi ciezko bylo w klatce i ciezko oddychac i pozycja z tymi rekami rozlozonymi strasznie nie wygodna :no: bol do zniesienia. trzeba tylko opracowac taktyke wstawania z lozka, bo z poczatku ciezkoo.
tak to opieka na prawde dobra, lekarze i pielęgniarki mili :) a bylam tam az 5 dni bo mysleli ze mala ma zoltaczke.
jedynie to to czekania na cesarke strasznie dlugie....moim zdaniem powinni to lepiej zorganizowac....lezysz w tej przedoperacyjnej i lezysz w nieskonczonosc a maz nie moze tam byc:crazy:

mała jest cudowna i jestem bardzo szczesliwa :-)
 
reklama
Paja raczej trochę to trwa. Tzn. na ktg wejdziesz raczej normalnie i oczywiście spędzisz tam pół godziny. Czekanie zaczyna się potem, bo z tym KTG idziesz to lekarza - a tutaj już jest kolejka... zwykle długa! Lekarz ogląda KTG, bada Cię, czasem robi USG. Także to trwa. ja ostatnio byłam na 8.30 i wyszłam stamtąd jakoś koło 11..., ale wtedy wyjątkowo długa kolejka była i same długie wizyty.

Ps. Właśnie doczytałam inne posty - Paja, ja też będę na ktg w czwartek:-), tylko, ze znów o 8.30
 
Ostatnia edycja:
Do góry