reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod w szpitalu Ujastek

Witam,
mam pytanie odnośnie ew. znieczulenia na Ujastek, faktycznie jest tak że jak się poprosi to dają czy jednak robią z tym problemy??

ja prosiłam i dostałam, położna chciała zniechęcić, mówiła że się może przedłużyć akcja porodowa i że nie warto, skorzystalam, jak przestała działać 1 dawka odeszły zielone wody i już lekarz nie zgodził się na nast dawkę-kazał albo natychmiast urodzić albo zrobią cesarkę, po 50 minutach mała była na świecie.
następnym razem będę na kolanach błagać i stawać na głowie albo żeby dostać 2 dawkę albo urodzić na 1

poród bez znieczulenia-koszmar i trauma przez 10 miesięcy nie mogłam zasnąć jak mi się przypomniało
potem szycie bez znieczulenia-bo anestezjolog nie dobiegł a wykrwawiałam się i zgodziłam na takie szycie jak mi pogrożono śmiercią z utraty krwi
potem znieczulenie miejscowe-bolało bardziej niż poród-wydaje mi się że tą igłę mi wbili w nerwa czy coś-nie znam się a do dziś to pamiętam
jak anestezjolog się znalazła to było już cudownie, szycie dokończone na ZZO, w tym czasie dziecko zaczęło wreszcie oddychać i mogłam przestać płakać i krzyczeć
 
reklama
Martuska, postaram się to nadrobić;)
Chociaż próba wstawienia suwaczka źle się dla mnie kończy.... Nie lubi mnie czy jak:happy2:? Może do marca się uda...
No i zaraz przenoszę się na marcówki poczytać co i jak.
Pozdrawiam
 
hej dziewczyny
ide do Ujastka na pierwsze KTG w czwartek..ciekawe, jak bedzie..pewnie to przesadzi, czy bede tam rodzic...
pozdrawiam
 
cześć dziewczyny, mam pytanie do dziewczyn które już urodziły...
ponoć trzeb kupić szczepionkę dla dzidzi w szpitalu.... jaka jest cena? i kiedy ja trzeba kupić....
ja na KTG pewnie będę szła w tym tyg.... w który dzień lepiej iść? jakiś fajny lekarz czy położna w konkretny dzień?
 
Eta ja nie musialam kupowac zadnej szczepionki. Podpisywalam tylko zgodę na szczepienie przeciwko gruzlicy i zoltaczce
 
cześć dziewczyny, mam pytanie do dziewczyn które już urodziły...
ponoć trzeb kupić szczepionkę dla dzidzi w szpitalu.... jaka jest cena? i kiedy ja trzeba kupić....
ja na KTG pewnie będę szła w tym tyg.... w który dzień lepiej iść? jakiś fajny lekarz czy położna w konkretny dzień?

Nie musisz, ale możesz. E szpitalu standardowo szczepią szczepionką na żółtaczkę refundowaną przez NFZ (Euvax), natomiast jeśli się chce zaszczepić Engerixem (nam pediatra bardziej polecał właśnie tą) to trzeba sobie ją kupić. Już po porodzie otrzymałam receptę i mąż kupił w przyszpitalnej aptece.
 
Witam mam pytanie do dziewczyn chodzących na prywatne wizyty-czy badania też robiłyście prywatnie?Fajnie byłoby to ominąć-tylko jak?
Jak chodzisz prywatnie do lekarza, to niestety też badania robisz prywatnie. Tylko lekarz przyjmujący na NFZ, może wydać skierowania na takie badania.
Możesz dodatkowo zapisać się do lekarza na Fundusz, wtedy też będziesz mieć skierowania na badania, natomiast ja nie polecam chodzić do dwóch lekarzy równolegle, bo czasem ich diagnozy się róznią i pacjentka na prawdę nie wie co robić (tak miała moja kuzynka i nerwów najadła się przez całą ciąże).
 
reklama
Nie musisz, ale możesz. E szpitalu standardowo szczepią szczepionką na żółtaczkę refundowaną przez NFZ (Euvax), natomiast jeśli się chce zaszczepić Engerixem (nam pediatra bardziej polecał właśnie tą) to trzeba sobie ją kupić. Już po porodzie otrzymałam receptę i mąż kupił w przyszpitalnej aptece.

ja też nie zgodziłam sie na szczepionkę refundowaną którą masz gratis, wykupiłam w aptece (na miejscu w szpitalu jest i mają b dobre ceny) Engerix, polecam chodzić i patrzeć czym szczepią, u mnie doszło do pomyłki i dopiero jak zaprotestowałam pielęgniarce czym ona chce mi dziecko szczepić to sprawdziła że ma w papierach inną szczepionkę wpisaną a w lodówce leży ta co kupiłam :wściekła/y:
"ojj dobrze że Pani przyszła i mi powiedziała"
 
Do góry