reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod w szpitalu Ujastek

dziewczyny ktore mialy cesarke w ktorym tg wam ja robiono?

dzis bylma na usg i niestety moja cora sie nie obrocila:sad::sad: musze sie umawiac na cesarke, a to juz 37 tc, tak moja ginka zwlekała z tym ufff. jestem na chwile obecna zalamana, przeraza mnie cesarka ogromnie. :sad::sad:

Nie martw się na zapas. Ja też strasznie chciałam rodzić naturalnie, ale poprzez łożysko przodujące nie było mi to dane. CC nie wspominam najgorzej, da się przeżyć.
Ja CC miałam zrobione w 39,3tc. Mój lekarz mówił że lepiej zrobić CC jak są choć najmniejsze oznaki zaczynającego się porodu, ale przy łożysku przodującym to bardzo niebezpieczne, dlatego termin był umówiony wcześniej.
 
reklama
Anetta_p - jaki lekarz Cię ciął? Czy umawiałaś się do kogoś konkretnie czy do tego, który miał dyżur danego dnia?
 
Dziewczyny, a czy znacie może jakikolwiek przypadek, w którym partner mógł być obecny przy cc??


w ujastku nie moze :frown: ja szukam jeszcze czy w krk moze gdzies maz byc ale chyba nigdzie sie nie da.
dziwi mnie to bo mam kolezane w lublinie i w jej szpitalu bez problemu moze maz siedzie przy tobie jak masz znieczulenie od brzucha dol. ehh.
 
Potwierdzam, nie ma szans na Ujastku. Z resztą prawie nigdzie przy cc nie można być z osobą towarzyszącą. Jest to operacja stąd takie decyzje lekarzy. A dziwne, bo na zachodzie to normalne, że ktoś bliski siedzi przy głowie...
 
Hej dziewczyny,

Moja koleżanka miała w zeszłym tygodniu cc na UJASTKU ( zabieg na własne życzenie). Muszę przyznać, iż jest baaaaaaaaaaaaardzo zadowolona. Jedyne co zaznaczyła, że koniecznie warto wykupic sobie prywatną opiekę położnej na czas pobytu w szpitalu (350 zł/doba). Położna pomagała jej wstawać czy umyć się. Noi oczywiście rzecz najważniejsza- opieka nad noworodkiem. Ona miała przeprowadzony zabieg w 38 tc, gdyż ostatnie miesiące ciązy były dla niej ciężkie( bóle brzucha, stawiająca się macica). Zabieg wykonywał lekarz prowadzący ciąże- ordynator Ujastka.

Pozdrawiam
 
Też proszę o opinie o ZZO, liczę bardzo na to, ale też słyszałam, że położne kombinują, żeby jednak nie dać, niby najpierw jest za wcześnie a potem nagle juz za późno. I jak jest z obecnością męża na sali porodowej, wpuszczają? Bo słyszałam, że nie i się zastanawiam dlaczego, w Żeromskim mój był obecny za każdym razem, dopiero do szycia był wypraszany. Czy szpital daje coś dla maleństwa, np. maść do pupy?
 
reklama
Mąż był ze mną przez cały czas - w sali przedporodowej, porodowej i praktycznie bez ograniczaj w poporodowej :) Nie sądzę, żeby się coś zmieniło przez te 3 lata. Jedynie co to musiał mieć obuwie i fartuch ochronny. Po porodzie, jak wzięli dzidzię na badania i umycia, zawołali męża żeby przeniósł moje rzeczy do poporodowej i zajął się maluszkiem (przygotował ubranka) kiedy ja byłam szyta. Jeśli chodzi o zzo, to potwierdzam - najpierw było za wcześnie a później za późno, więc nie dostałam znieczulenia. Ale też nie upominałam się za bardzo, bo niestety nie byłam zorientowana, że jest jakiś czas do kiedy można dostać zoo. Słyszałam, że jak ktoś się bardzo upomina / przypomina to dostaje. Moja bratowa dwa razy tam rodziła i dostała zoo dwa razy.
 
Do góry