reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Porod w szpitalu Ujastek

reklama
witam chcialam zapytac panie ktore rodzily w szpitalu Ujastek przy dr Zalewskim lub chcialy by byl przy porodzie lub cc ile placily za jego obecnosc i jak wrazenia czy warto. prosze o odpowiedzi opinie etc
 
Dziewczyny,
mam kilka pytan do tych z Was, ktore juz rodzily na Ujastku:
1. czy rzeczywiscie odeszli juz od uzywania przez tatusiow ubrania ochronnego? w szkole rodzenia polozna powiedziala ze to nie przepuszcza powietrza i jest niepraktyczne oraz zeby tylko wziac ubranie na przebranie. Pytanie - jaka jest temperatura w salach przed- i porodowych? co temu tatusiowi zabrac do przebrania? :)

No i zapomnialam o co jeszcze chcialam spytac... :-) jak sobie przypomne to napisze.
 
Madzia - ja rodziłam pod koniec kwietnia i rzeczywiście tatuś miał tylko obuwie ochronne, albo jakieś kapcie; generalnie w salach jest bardzo ciepło, więc na pewno przyda mu się jakaś podkoszulka:-)
 
Madzia, ja rodziłam na początku lipca, ale nie sn tylko cc, więc nie wiem co tatusiom narzucają na barki na sali porodowej ;-). Na przedporodowej mój mąż siedział tylko w woreczkach ochronnych na butach. A co do temperatury w szpitalu - gorąco, jeśli i na zewnątrz jest gorąco. Na przedporodowej jest na pewno świeżej niż na poporodowych... Wszystko zależy też od mamuś - jak się kiszą w salach z pozamykanymi drzwiami i oknami (żeby broń Boże Maleństw nie przeziębić chyba...:szok:) to w sali jest nie do wytrzymania. Pielęgniarki czasem opieprzą, że duchota, pozamykane a w pokoju jeszcze stado ludzi. Ale jeśli tylko uchyli się okno i drzwi to jest całkiem znośnie. Więc na trzecią salę - poporodową - o ile będą na zewnątrz prawdziwe letnie temperatury, Tobie polecam coś lekkiego :-p. Ja akurat byłam w szpitalu wtedy, kiedy były te straszne upały i ratowałam się wychodzeniem co jakiś czas w okolice sali operacyjnej - tam jest klima :-D.
 
Ostatnia edycja:
_basiek_ pisze:
Niestety niektórzy nie mają wogóle wyczucia...
Oj zgadzam się. Niektórzy robią sobie odwiedzalnię ze szpitala, podczas gdy te kilka dni jest po to, by odpocząć i dojść do siebie. Ja akurat byłam w sali z dziewczyną, do której mąż przyjeżdżał ok. 9:00 i siedział do ok. 19:00. Raz nawet przed 8:00 przyjechał, żeby przystawić dziewczynie dziecko do piersi bo nie umiała, a chciała nakarmić przed wizyta pediatryczną :szok:. I te grupki odwiedzających znajomych. Tak jakby nie mogli poczekać i zobaczyć dziecka w nieco bardziej komfortowych warunkach, w zaciszu domowym... A ty leż obolała (ja akurat po cc), rozwalona na łóżku, krwawiąca, z wielką podpachą, odciągaj pokarm albo karm dziecko, gramol się z tego łóżka (po cc to naprawdę trudne)... A mój mąż na 3-4 godziny przychodził i jakoś przeżyłam, nie uschłam z tęsknoty za widokiem wszystkich świętych z mojego otoczenia.
 
Dzieki Dziewczyny za odpowiedzi! Przy okazji rozwinal sie watek odwiedzin z czego tez sie bardzo ciesze bo pewnie nie przyszloby mi to do glowy. Wezme to na pewno pod uwage i pewnie poprosze z gory o nieodwiedzanie w szpitalu, poza mezem oczywiscie.;-) dla swietego spokoju mojego i współlokatorki.

Chcialam jeszcze spytac z innej beczki - kosmetyki i pieluszki dla noworodka. Znacie marke Babydream, ktora sprzedaja w Rossmannie? Jest sporo tansza od innych bardziej znanych marek i nie wiem jaka jest ich jakosc..
 
basiek, a gdzie je kupujesz? nie slyszalam o tej marce. Pewnie duzo zalezy tez od skory maluszka, co preferuje prawda?
 
Co dają na Ujastku w tej wyprawce którą się odbiera przy wypisie? Pytam, bo znajoma w Żeromskim dostała terminarz fajny - chciałabym taki kupić, ale jeśli mam go dostać po porodzie to odpuszczę :-)
 
reklama
Madzia, kosmetyki Babydream są dobre :tak:, ale moja położna środowiskowa stwierdziła, że ona by poczekała z używaniem ich jak Bąbel troszkę większy będzie. Po prostu na opakowaniu nie napisali od jakiego wieku są wskazane. A pisząc, że dobre, mam na myśli ich skład. Nie ma żadnych zaburzających gospodarkę hormonalną świńskich parabenów, które na przykład nagminnie występują w tak popularnym Johnsonie czy Nivea (dla mnie to śmieci i nigdy bym dziecka nie obsługiwała tymi kosmetykami). Skład jest naturalny, nie ma chemii. Póki mój Tymek jest mały, a do tego jest wcześniaczkiem i w sumie jeszcze powinien siedzieć w brzuchu przez tydzień :-p, to zakupione już kosmetyki Babydream odłożyłam na razie do szafy, używam teraz narazie chusteczek nawilżanych. Podoba mi się zapach :-). Myję go mydłem Biały Jeleń - też naturalne, więc nie ma szans na uczulenie czy podrażnienie. A jeśli chodzi o pieluszki - jeszcze ich nie używałam, ale dziewczyny z forum bardzo polecają pieluszki z Rossmanna te ekologiczne. No i Dady wysławiane - naprawdę w porządku.
A co do kosmetyków to polecam porównać i zapoznać się z testami publikowanymi na stronie: http://www.pro-test.pl/article_suplement/60853,60860/Lista kosmetyków.html i poskakać po innych listach na tej stronie. Babydream wychodzi całkiem nieźle.

Paja, w bocianiej paczce nie ma żadnego terminarza. Jak trafisz na Niveową położną środowiskową to pewnie dostaniesz takie gadżety sponsorowane przez Niveę. Mnie się trafiło :-D. A w bocianiej paczce dostałam: butelka Lovi (nie jestem z niej zadowolona, otwór spory, sika z niej za bardzo, Tymek łyka bąbelki :-(), próbki witamin K i D dwóch firm (takie 2 w 1: i K i D w jednym preparacie), próbki witamin dla mam karmiących też chyba dwóch firm, saszetka mleczka do prania Lovela, i porcja mleka w proszku Hipp Bio dla dzieci od 6 miesiąca życia :-p. Poza tym troszkę ulotek czy folderków.
 
Ostatnia edycja:
Do góry