reklama
Byłam, robiłam KTG wszystko ok. Pytałam jak to jest i do 14 dni jak nic sie nie bedzie działo wtedy mnie poloza i wywolaja. teraz tylko co 2 dni na badania. Oddzial jest prawie pelen, widzialam dzis jakies 3 pomieszczenia w remoncie, ale nie zapytalam co tam jest. Byla dzis rowniez dziewczyna tez po terminie 11 dni i tez ja do domu wyslali. Nic nam nie pozostaje jak czekac. Pozdrawiam
Danaa, u mnie dalej nic byłam dziś na KTG, ide tez w piatek. Badał mnie dzis dr Garlicki, jesli nic do poniedziałku się nie wykluje ( a nie zapowiada sie) to równiez 4 lutego klada mnie na oddziale wiec wszystko mozliwe ze sie spotkamy. Chyba ze u Ciebie sie cos rozkrecilo Trzymam kciuki. PS. urzadzenie od KTG w pierwszej sali na prawo pod oknem sie psuje....zanika tetno dziecka bo glowica kiepsko dziala i mnie przytrzymali dzis 1,5h.....bo musieli powtarzac. Ech, dawaj znac co i jak.
Przepraszam, że tak późno piszę, ale rozumiecie...
Byłam tydzień w szpitalu na przełomie stycznia i lutego i
Z CAŁEGO SERCA POLECAM
pomimo remontu [a już po remoncie, w marcu, to będzie super]
personel bardzo życzliwy i pomocny,
szczególnie panie salowe - cudowne są po prostu
duże wsparcie psychiczne - bo się trochę wyczekałam na indukcję porodu
na wszystkie pytania dostawałam fachową odpowiedź
cały czas też miałam poczucie bezpieczeństwa - że jesteśmy z dzidzią pod dobrą opieką
jestem w szoku, że nawet dietę wegetariańską miałam przez cały pobyt i panie mi oddzielne dania przynosiły
Dużo dziewczyn miało cesarki, ale generalnie podejście jest takie, żeby dopóki się da rodzić naturalnie.
Ze znieczuleniem nie ma problemu - na żądanie i za darmo.
Za obecność męża płaciliśmy 140 zł - chociaż nie udało się być na tej ładniejszej sali rodzinnej - ale w trakcie porodu nie było to dla mnie istotne.
W szpitalu jest bardzo ciepło, więc nie bierzcie ciepłych ubrań / kapci
Dla dzieciaczków nie trzeba żadnych ubranek - tylko do wyjścia i ewentualnie niedrapki.
Do pupy każdy dzidziuś dostaje duże pudełko kremu,
a na każdej sali poporodowej jest elektryczny laktator.
Powtarzam tu niektóre rzeczy, które były opisane - żeby potwierdzić ich aktualność.
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie, chętnie odpowiem.
Byłam tydzień w szpitalu na przełomie stycznia i lutego i
Z CAŁEGO SERCA POLECAM
pomimo remontu [a już po remoncie, w marcu, to będzie super]
personel bardzo życzliwy i pomocny,
szczególnie panie salowe - cudowne są po prostu
duże wsparcie psychiczne - bo się trochę wyczekałam na indukcję porodu
na wszystkie pytania dostawałam fachową odpowiedź
cały czas też miałam poczucie bezpieczeństwa - że jesteśmy z dzidzią pod dobrą opieką
jestem w szoku, że nawet dietę wegetariańską miałam przez cały pobyt i panie mi oddzielne dania przynosiły
Dużo dziewczyn miało cesarki, ale generalnie podejście jest takie, żeby dopóki się da rodzić naturalnie.
Ze znieczuleniem nie ma problemu - na żądanie i za darmo.
Za obecność męża płaciliśmy 140 zł - chociaż nie udało się być na tej ładniejszej sali rodzinnej - ale w trakcie porodu nie było to dla mnie istotne.
W szpitalu jest bardzo ciepło, więc nie bierzcie ciepłych ubrań / kapci
Dla dzieciaczków nie trzeba żadnych ubranek - tylko do wyjścia i ewentualnie niedrapki.
Do pupy każdy dzidziuś dostaje duże pudełko kremu,
a na każdej sali poporodowej jest elektryczny laktator.
Powtarzam tu niektóre rzeczy, które były opisane - żeby potwierdzić ich aktualność.
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie, chętnie odpowiem.
agatkagadka
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2013
- Postów
- 17
a jak z szyciem i nacieciem krocza?? ja planuje tam rodzic, termin mam na 30 kwietnia kazda informacja mi sie przyda, bardzo sie boje
Danaa gratuluje pewnie byłysmy w tym samym czasie w szpitalu z tym ze ja lezalam na ginekologii bo zabraklo miejsc na porodowce- i bogu dziekuje bo tam jak dla mnie za goraco Rodziłam siłami natury + naciecie krocza + znieczulenie ZO bo juz nie dawalam rady. U mnie cala akcja zaczela sie o 17 a przed 23 synek byl juz u mnie w ramionach, malo tego byla to sobota, a jak wiadomo personelu jest mniej ( wcale tego nie odczulam). Trafilam na cudowna polozna pania Elzbiete, gdyby nie jej porady co do oddychania podczas skurczy byloby ciezko.... Opieka rewalacyjna, doradza, pomoga, podpowiedza co i jak. Zaraz po porodzie byłam bardzo glodna ( sniadanie jadlam w ten dzien o 5 rano i nic wiecej), panie polozne zrobily mi kanapki i herbatke i podsunely wprost na fotel porodowy no gdzie by tak bylo??!! NIGDZIE!! Bardzo duza wage przywiozuja do karmienia piersia, jesli jednak kobieta nie karmi nie stwarzaja problemu- ja niestety od samego poczatku mimo prob, odciagania, przystawiania do piersi pokarmu nie mialam dostawalm kilka butel enfamilu lub bebiko i bylo ok. DZIEWCZYNY Z CAŁEGO SERCA POLECAM WAM TEN SZPITAL! BARDZO SIE CIESZE ZE W NIM RODZILAM!!!
agusix86
Dzięki i gratulacje dla Ciebie!!
To prawda, że cieplutko tam
agatkagadka,
to nie był mój pierwszy poród, więc lekarz stwierdził,
że ciąć nie będą.
Jednak po paru partych sama chciałam, żeby mnie trochę ciachnęli,
co też się stało i od razu dzidzia wyskoczyła - nie wiem czy wszyscy lekarze mają tam takie podejście,
ale na moim przypadku mogę powiedzieć, że jest ochrona krocza o ile się da.
Szwy mi się już prawie rozpuściły - widzę, że śladu po szyciu nie będzie.
Po Ujastku mam niestety ślad
Ani 123,
najlepiej podejdź w środku dnia do szpitala - na trzecie piętro.
Tam bez problemu panie położne oprowadzają i odpowiadają na pytania.
Zobacz czy Ci tam odpowiada klimacik - będziesz spokojniejsza
Dzięki i gratulacje dla Ciebie!!
To prawda, że cieplutko tam
agatkagadka,
to nie był mój pierwszy poród, więc lekarz stwierdził,
że ciąć nie będą.
Jednak po paru partych sama chciałam, żeby mnie trochę ciachnęli,
co też się stało i od razu dzidzia wyskoczyła - nie wiem czy wszyscy lekarze mają tam takie podejście,
ale na moim przypadku mogę powiedzieć, że jest ochrona krocza o ile się da.
Szwy mi się już prawie rozpuściły - widzę, że śladu po szyciu nie będzie.
Po Ujastku mam niestety ślad
Ani 123,
najlepiej podejdź w środku dnia do szpitala - na trzecie piętro.
Tam bez problemu panie położne oprowadzają i odpowiadają na pytania.
Zobacz czy Ci tam odpowiada klimacik - będziesz spokojniejsza
reklama
mandyrynka
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 12 Luty 2013
- Postów
- 22
Cześć Dziewczynki!
Termin mam na 3 kwietnia, ale byc moze dzidzia wyskoczy wczesniej bo szyjka mi się skraca. Myslę intensywnie nad szpitalem i Galla jest mi najblizszy po tym co właśnie tutaj czytam plus moj dokrot Butryn tam pracuje, zawsze to coś.
Mam pytanie:
Czy jeśli matka jest zmęczona po porodzie, można np dziecko na noc oddać położnym? Czy robią z tym problem? Zastanawiałam się nad Żeromskim ale po kilku opiniach koleżanek wlasnie na ten temat, trochę mi się odniechciało.
Czy ktoś rodzi na początku kwietnia?
Dziękuję z góry'!
Termin mam na 3 kwietnia, ale byc moze dzidzia wyskoczy wczesniej bo szyjka mi się skraca. Myslę intensywnie nad szpitalem i Galla jest mi najblizszy po tym co właśnie tutaj czytam plus moj dokrot Butryn tam pracuje, zawsze to coś.
Mam pytanie:
Czy jeśli matka jest zmęczona po porodzie, można np dziecko na noc oddać położnym? Czy robią z tym problem? Zastanawiałam się nad Żeromskim ale po kilku opiniach koleżanek wlasnie na ten temat, trochę mi się odniechciało.
Czy ktoś rodzi na początku kwietnia?
Dziękuję z góry'!
Ostatnia edycja:
Podziel się: