reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Gorzowie WLKP

Aniołek mama pewnie nieswiadomie to robi...ale domyslalm sie jakie to denerwujace musi byc.Niech Twoje poczucie winy ucieka gdzies w kat, bo jestes pewnie najkochansza mamusia dla swojego szkraba.

Gajga tak, jak piszesz, lekarze na wszystko wciskaja duomox, ale ponoc to jest najbezpieczniejszy antybiotyk w ciazy.Lekarz przepisal mi go tez mniej wiecej w polowie ciazy,matko, jak ja sie z tym meczylam- rozpuszczalam to w roznych napojach zeby tylko zabilo smak i nie bylo czuc tej zawieciny...brrr..okropne

Wczoraj wieczorek mialam dosc silne skurcze, bolal mnie tez bardzo krzyz i myslalam ze wkoncu nastalala ta chwila...ale to byl falszywy alarm.Przynajmniej czuje ze cos sie ruszylo :tak:
 
reklama
hej laseczki ja w ciąży brałam 3 razy antybiotyk, no ale w 7 miesiacu mialam zapalenie płuc. i nie mowie, ze całą ciąże sterydy wziewne i do połykania metypred. (zamiennik encortonu). nie ma sie co bac. wazne, zeby sie do konca wyleczyc, zeby nie bylo zadnych bakterii dla maluszka.


co do mam....eh. moja mama bardzo mi pomogla, bo ja po cesarce, pozniej ta gorączka, bole mięśni, takie jakieś zapalenie kilka dni po porodzie. przeszło po kilku dniach, Jacek w pracy...daliśmy rade. nawet mama mi mała wręcz wyrywała parę razy, aż raz na nią warknęłam. obraziła się na tydzień, i od tamtej pory spoko, robi przy malej wszystko co trzeba, ale sie nie wpiernicza. jest na weekendy u nas, bo nie moze zyc bez malej, ale jużjest spoko. na początku truła gitare, ze sciagac mleko, dostawiac małą, ze moje mleko jak lekarstwo. a ja prawie nic nie mialam. jak mi powiedziala, ze sie nie staram, ze to w glowie jest, i nie mam pokarmu dlatego, to ja powiedzialam, ze i dobrze, ze nie mam pokarmu, bo nie chcialam karmic. tez się obraziła, ale zdała sobie sprawę, że to ja jestem matką, i mam zdanie w sprawie.
aniolek sprobuj mamie grzecznie, ale stanowczo powiedzieć co Cię boli. i zobaczysz, ze się uda.

gaja kuchnia bobma ;)
 
Anioek u mnie było to samo. Pierwszy miesiąc męczylismy się wszyscy. Franuś właściwie 6 tyg płakał .. robilismy wszystk, żeby mu pomóc, ale przy tym i my się denerwowaliśmy na siebie - ja na mamę, mama na mnie i do tego jeszcze mój mąż zaczął stawac w mojej obrobie i kłócic się z teściową ehhh zamiast cieszyć się Maleństwem, to wkurzalismy sie na siebie. Mama ciągle Małego nosiła i smiała sie, kiedy mówiłam, że takie małe dziecko można nauczyc zasypiać bez noszenia itp. duzo by opowiadać. Też miałam poczucie, że nie jestem dobrą mamą, a najgorsze w tym było to, że to moja mama nieświadomie wpędziła mnie w taki stan... W końcu doszło do poważnej rozmowy, był płacz i wyrzuty i dopiero po tym się poprawiło.

Aga wiem, że noszenie Franusia to nie jest najlepszy pomysł, ale on za nic w świecie inaczej nie chce spać, tzn. w wózku i czasem przy piersi zasypia. On jest jeszcze taki malutki :) mam wrażenie, że należy do tych dzieci, które bardzo potrzebują tulenia. Już w szpitalu pielegniarka tak mi go uspokajała i mówiła, że muszę go trzymać na rękach, tak zeby mnie czuł. W ogóle Franio to taki żywczyk i bystrzacha od początku. Tylko by się rozglądał.

Nie mam ostatnio czasu na pisanie, ale staram się być na bieżaco. Gaja, Aga dzięki za info o jedzeniu rączek przez maluszki.

Mammi, trzymaj się!
 
mamoF, dlaczego piszesz, ze tulenie franusia to zla rzecz, ze nie powinnas. a sama widzisz, ze potrzebuje tulenia bardziej niż inne dzieci... nie rezygnuj z tego. chce tak zasypiac, to daj mu to. takie maluszki nie umieją wymuszać, czy manipulować. płaczą bo np tego aktualnie potrzebują. skoro uspokaja się na rękach, tzn ze chce Ciebie czuć.
moja mała nie zasypia na rękach...sporadycznie, jak już widzę, że jest mocno zmęczona a nie moze zasnąć....ale czasem wezme ją na ręce, a ona się wygina i obserwuje i nici ze spania haha.
ale jak byla maluśka, to ją nosiłam bez przerwy. teraz też nosze, ale taki ciężar, że hej.
 
Hej dziewczyny :)

jakoś ostatnio czasu brak na pisanie...Lenka domaga się więcej uwagi co z miłą chęcia czynię ;))))
moja Lusia zjada po 2 słoiczki (obiadek i deserek) i fajna pyzia się robi :) a kupi nam się normują (jak nie może zrobić to położę ją na brzuszku i zaraz idzie kupka)

Gaja kuchnia fajna, ale zapewne lepiej będzie widać w oryginale, więc jak złożysz to czekam na fotki :))))

Dziewczyny mam nietypowe pytanie :) jaki obwód główki mają wasze dzieciątka? bo mi się wydaję że moja ma małą główkę.... :/ urodziła się 35cm a teraz ma 41-42...nie wiem czy to dobry przyrost? Chciałam porównać, więc dajcie znać.

Kasileum napisz jak żyjesz :)

Future twoja mama cię zachęcała do karmienia, a moja "wyjeżdżała" z butelką co też doprowadzało do spięć między nami :)))) także zawsze mamy chcą dobrze, a wychodzi jak zawsze, choć ja nie mogę narzekać, bo po za tą butlą się nie wtrącała.

Pozdrawiam Was kochane mamusie i słuchajcie własnego serduszka bo to ono wie najlepiej co ważne jest dla Waszych skarbów :***
 
Hej.
Mam do Was pewne pytanie. Czy któraś z Was podczas ciąży miała problem ze swędzącą skórą? Ja od ponad dwóch tygodni nie mogę się z tym problemem uporać. Byłam z tym oczywiście u lekarza, który podejrzewał cholestazę ciążową- na szczęście okazało się, że to nie to. Problem mimo brania leków( które mi przepisał) nie ustępuje. Szczególnie nasila się po kąpieli przez co mam problem ze snem . Czy któraś z Was miała ten "swędzący problem"?
 
Hej dziewuszki:-)

Mammi to pewnie na porodówce, skoro się nie odzywa:)

A ja tez czekam niecierpliwie rozwiązania. Lekarz powiedział, że raczej nie przenoszę ciąży i powinnam w przeciągu 2 tyg. urodzić:-) Skurcze przepowiadające sie pojawiają i rozwarcie na 1,5 cm. We wtorek na ktg i zobaczymy czy coś do przodu się ruszyło:)

A co do mam, to prawda są kochane i chcą bardzo pomagać, ale czasem im to nie wychodzi, bo każdy z nas ma inne zdanie na pewne tematy. Musimy przeżyć te rady mamusiowe:) Chociaż ja bym chciała, by moja mama była ze mną jak urodzę i przez pierwsze tygodnie, ale niestety przyjedzie dopiero może w listopadzie - mieszka za granicą i nie może teraz przyjechać:(( ale dam radę, mąż mi będzie przez pierwsze dni pomagał.. a jak będę miała jakieś pytania to liczę na was kochane :))

Pozdrowionka i miłego dzionka
 
Moze mammi juz ma dzieciatko przy sobie.. oby wszystko poszlo dobrze.

agatus1 ja niestety nie pomoge, nie mialam takich problemow.. wspolczuje naprawde

Megi juz blizej niz dalej. Zycze Ci aby wszystko poszlo szybko gladko i w miare mozliwosci bezbolesnie :)

My dalej zalczymy z kupka.. probowalam sposobow, jakie wymienialyscie i nic. Ciepla kapiel jest awykonalna bo maly nie lubi sie kapac, placze i trzeba go szybko wyciagac po minucie.
Jestesmy na mleku bebilon comfort poleconym przez polozna.. na zaparcia i kolki. Kolki faktycznie chyba minely lub nie sa tak bardzo dokuczliwe, ale maly nie moze zrobic kupki. Ostatnio robil w srode.. i to ze wspomagaczem bo sam sie biedny strasznie meczyl.
Nie wiem ile po zastosowaniu nowego mleka trzeba spodziewac sie efektow.. Czytalam gdzies ze po 2 tygodniach widac efekty dopiero.. Na razie mija 6 dzien jak pije to mleko. Juz nie wiem co robic.. ciagle cos:-(
 
reklama
agatus1 mnie swedzial brzuch pod koniec. Nie zawsze, ale zauwazalnie. Po porodzie okazalo sie, ze pekla mi skora...w sensie rozstepy sie porobily. Jak masz juz maksymalnie skore naciagnieta to moze swedziec. Ekspertem nie jestem, ale moze w tym tkwi problem. Proponuje regularne nawilzanie.

Aniolek chyba wiekszosc mam przerabia na poczatku problemy z kupka. Ja tez zmienilam mleko na bebilon ale pepti. Na recepte kosztuje 11 z groszem a bez 22 z groszem. W smaku jest ochydne, ale z czasem dziecko sie przyzwyczaja. :) Glowa do gory :)

Mammi wracaj szybko z dzidziulka :)

A moj maly ma nadal problemy z plesniawkami. Raz na jakis czas musi sie jakas pojawic pojedyncza. Oczywiscie odrazu zaleczam i spokoj jest na okolo miesiac a pozniej znowu. Juz mu nawet zabawki wyparzam. Teraz probuje nowej metody..a konkretnie podaje mu cebion na zakwaszenie. No i liszaj sie pojawil na cycuchu. Ma tak delikatna skore ze szok. Mam nadzieje, ze kiedys mu to przejdzie, bo zaczynam obawiac sie jakies alergii badz AZS.

Aga wedlug siatki centylowej Lenka ma obwod glowy w idealnej normie :) Moj ma troche wiekszy czerepek, ale chlopcy tak maja niby. Czapy ma na 46 i 48.

Kasiulem jak tam w pracy?
 
Do góry