reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poród u szczupłych/chudych kobiet

Waga szacowana 3900. Już od połowy ciąży gin mi mówiła ze duże dziecko się szykuje. No z tego co ja wiem to chyba dopiero od 4,5 kg jest przesłanką do cesarki. 4 kg napewno nie ;)
Noo ja się bardzo cieszę ze maz był ze mna i widział ze poród to nie jest hop siup i gotowe 🙃
Wiesz co, mnie bolało bo położna nie trafiła w skurcz, ale to trwało bardzo szybko także spoko. W porównaniu do skurczy to pikuś 🤪
Mam sporo koleżanek które wogole nie czuły nacięcia bo położna trafiła w skurcz. Ale po nacięciu już jest z górki także niema co się go bac. Czasem lepiej naciąć niż masz popękać.
 
reklama
Waga szacowana 3900. Już od połowy ciąży gin mi mówiła ze duże dziecko się szykuje. No z tego co ja wiem to chyba dopiero od 4,5 kg jest przesłanką do cesarki. 4 kg napewno nie ;)
Noo ja się bardzo cieszę ze maz był ze mna i widział ze poród to nie jest hop siup i gotowe 🙃
Wiesz co, mnie bolało bo położna nie trafiła w skurcz, ale to trwało bardzo szybko także spoko. W porównaniu do skurczy to pikuś 🤪
No mi tez małego lorbaska wróza z usg 🤦‍♀️ Chyba siła go ze mnie wyciągną.
Tez bym chciała męża obok, ale nie wiem jak będzie sytuacja z obostrzeniami wyglądała pod koniec grudnia.
Ah te skurcze, aż się nie mogę doczekać 😂 powoli już mi się śni po nocach poród.
Zazdroszczę kobietom, które już mają dziecko przy sobie 🥰
 
No mi tez małego lorbaska wróza z usg 🤦‍♀️ Chyba siła go ze mnie wyciągną.
Tez bym chciała męża obok, ale nie wiem jak będzie sytuacja z obostrzeniami wyglądała pod koniec grudnia.
Ah te skurcze, aż się nie mogę doczekać 😂 powoli już mi się śni po nocach poród.
Zazdroszczę kobietom, które już mają dziecko przy sobie 🥰
Dasz radę 💪
Ja rodziłam w czerwcu 2020 i prawie do końca nie byłam pewna czy porody rodzinne będę wznowione. Na szczęście się udało czego i Tobie życzę 😘
 
Witam,
Aktualnie jestem w 31 tc i coraz częściej zaczynam obawiać się co do porodu. Jestem bardzo szczupła, wąska miednica i biodra. Na trzecim usg prenatalnym lekarz oszacował, mniej więcej oczywiście, ze młody przy porodzie będzie ważył ok 3700 (😳). Nie ukrywam, ze jestem przerażona myślą, ze muszę takiego klopsika wypchnąć ze swojego małego ciała.
Czy są tu jakieś równie drobne przyszłe mamy/ świeżo upieczone mamy, które mógłby podzielić się swoimi wrażeniami co do porodu?
Niektóre osoby z mojego otoczenia same mnie straszą mówiac, ze będzie mi o wiele ciężej ze swoją figurą 🤨 I weź tu się nie martw.
Hej ja jestem szczupła. 45 kg 159 cm i w ciazy przytylam do porodu 10 kg wiec mialam 55 kg. Miednica wąska. Ginekolog jasno powiedziała, że gdyby na usg wychodzilo że synek ma 3.5 kg lub wiecej to od razu cesarka bo nie dam rady urodzic. Maly sie urodzil 47 cm i 2900g. Było łatwo. Pękłam odrobinę tylko przez to, że mały szedł na superbohatera z ręką przy głowie 😅 gdyby nie ta ręka to bym nie pękła. Myślę, że do tych 3.5 kg bym urodziła ale wiekszego wiem, że na pewno nie choc kobiety rodzą 😊
 
Wiedziałam, ze zrzucę pocisk tym debilnym pytaniem 😂 Ale musiałam się upewnić, bo za cholerę nie wiedziałam jak to w Google wpisać 🤦‍♀️
😂 Dziękuje za konkretna odpowiedz a nie wyśmianie.
Spoko to nie aż taki pocisk. Chciałabym tu jeszcze naprostować parę krzywdzących opinii.
- sylwetka „chłopięca” (nie cierpię tego sformułowania w ogóle!) to po prostu typ budowy nie ma nic wspólnego z rodzeniem (nie trzeba figury Kim Kardashian do porodu). Zbyt wąska miednica to wada anatomiczna i może też wystąpić u potężnie zbudowanych kobiet.
- nie ma pochwy za wąskiej na poród poza obarczonymi wadami rozwojowymi, ale wtedy nie ma też ciąży. U lekarza zazwyczaj się nie rozluźniony stąd dyskomfort.
- nacięcia i pęknięcia to kwestia dużych dzieci i szybkości porodu a nie budowy rodzącej.
- można naturalnie rodzic nawet dzieci większe niż 4,5 kg, to wskazanie do cięcia z ostrożności.

Kobieca sylwetka to nie tylko JLo ale też Kate Moss. Szczupła kobieta to zdrowa kobieta i da radę urodzić.
 
Mi położna od razu powiedziała, że nie urodzę jak przyszłam na porodówkę i mnie zbadała (cóż za motywacja), przez 11 godzin rodziłam naturalnie, 10cm rozwarcia, dwie godziny skurczy partych i nic. Zaczęło spadać tętno, bo mały się zaklinował w środku. Na dodatek rodziłam z zielonymi wodami. A wystarczyło zrobić cesarkę od razu. Waga 3880g.
 
Mi położna od razu powiedziała, że nie urodzę jak przyszłam na porodówkę i mnie zbadała (cóż za motywacja), przez 11 godzin rodziłam naturalnie, 10cm rozwarcia, dwie godziny skurczy partych i nic. Zaczęło spadać tętno, bo mały się zaklinował w środku. Na dodatek rodziłam z zielonymi wodami. A wystarczyło zrobić cesarkę od razu. Waga 3880g.
No cudownie po prostu 😟 Tego się właśnie boje, ze będę walczyć i walczyć godzinami a i tak mnie wezmą na CC. Dodatkowy stres i niepotrzebne przeciąganie.
Mimo odejścia zielonych wod kazali przeć? Myślałam, ze to powód do cięcia 😨
 
reklama
No cudownie po prostu 😟 Tego się właśnie boje, ze będę walczyć i walczyć godzinami a i tak mnie wezmą na CC. Dodatkowy stres i niepotrzebne przeciąganie.
Mimo odejścia zielonych wod kazali przeć? Myślałam, ze to powód do cięcia 😨
Też tak myślałam🙁 Niestety okazało się, że nie, mimo że kilka lat temu właśnie tak było. Pamiętam, bo rodziła się moja siostra i natychmiast kazali robić cc po odejściu zielonych wód. Tylko cały poród pod ktg i nawet wstać nie mogłam. Wszystko teraz zrobią, żeby cc nie robić. Ja błagałam o cesarkę ordynatora jak zaczęło spadać tętno tak się bałam o syna, jeszcze miałam dodatni GBS i musiałam się upominać za każdym razem o antybiotyk i sama pilnować godziny (są 3 dawki) bo wielka pani położna miała problem się zajmować moim porodem. Później zobaczyłam, że o spadającym tętnie nawet nie ma mowy w dokumentach. Teraz mam traumę przez to co przeszłam w tym chorym szpitalu.
 
Do góry