reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród po terminie

Ja co prawda rodziłam nie w Polsce, ale miałam mieć wywoływany w 41tc tylko ze względu na cukrzycę ciążowa. Inaczej czekają do 42tc. Najlepiej w domu by było, nie na oddziale, bo stres mniejszy i większa możliwość że samo ruszy. U mnie w dniu wywolywania nie mieli dla mnie miejsca w szpitalu, tak było dwa dni z rzędu 🤦🏻‍♀️ 3.dnia powiedziałam że potrzebuje przerwy bo stresuja mnie te wizyty w szpitalu, poszłam się przespać, i wtedy poszły wody 😅 Skurczy nie było, aż do decyzji o oksytocynie, wtedy też skurcze się pojawiły- także może się jeszcze wszystko rozwinąć naturalnie u Ciebie, czego życzę 😊
No właśnie dlatego nie chce się kłaść. Jak wszystko jest ok. Po co mam się stresować? Bardziej możliwie, że się zablokuje. Polecenie lekarki która odmówiła mi badań przez weekend może pani iść do szpitala. A w poniedziałek już powinnam być pod kontrolą. Więc weekend wyczekam. Może się samo zacznie.
 
reklama
No właśnie dlatego nie chce się kłaść. Jak wszystko jest ok. Po co mam się stresować? Bardziej możliwie, że się zablokuje. Polecenie lekarki która odmówiła mi badań przez weekend może pani iść do szpitala. A w poniedziałek już powinnam być pod kontrolą. Więc weekend wyczekam. Może się samo zacznie.
Ja bym zrobiła tak samo, jesli nie masz komplikacji. Bądź tylko czujna, czy dzidzia rusza się tak jak zawsze itp. Mi nawet jak poszły wody, pojechałam do szpitala, sprawdzili na ktg, że wszystko ok, i odeslali do domu, na kilka godzin, bo skurczy nie było. Wieczorem pojechałam do szpitala, nie było.skurczy, kazali iść na dluuugi spacer, a jak się nie uda to podadzą oxy- po spacerze zaczęły się skurcze 😊
 
Ja bym zrobiła tak samo, jesli nie masz komplikacji. Bądź tylko czujna, czy dzidzia rusza się tak jak zawsze itp. Mi nawet jak poszły wody, pojechałam do szpitala, sprawdzili na ktg, że wszystko ok, i odeslali do domu, na kilka godzin, bo skurczy nie było. Wieczorem pojechałam do szpitala, nie było.skurczy, kazali iść na dluuugi spacer, a jak się nie uda to podadzą oxy- po spacerze zaczęły się skurcze 😊
To idę na spacer. :) Dziękuję.
 
Dziewczyny, a ja mam tak: Termin porodu z om na 30.07, usg 27.07. Po wczorajszej wizycie lekarz kazał w poniedziałek jechać do szpitala. Wczoraj wieczorem zaobserwowałam brunatno różowe plamienie, ale nic poza tym. Za to dzis rano, jak wstałam na siku, to juz czułam, że coś wycieka - jak przy okresie. Okazało się, że całe majtki brunatno różowe. Konsystencja raczej płynna, nie śluzowa. Poza tym nic się póki co nie dzieje. Czy myślicie żeby czekać dalej, czy jechać już do szpitala?
 
Dziewczyny, a ja mam tak: Termin porodu z om na 30.07, usg 27.07. Po wczorajszej wizycie lekarz kazał w poniedziałek jechać do szpitala. Wczoraj wieczorem zaobserwowałam brunatno różowe plamienie, ale nic poza tym. Za to dzis rano, jak wstałam na siku, to juz czułam, że coś wycieka - jak przy okresie. Okazało się, że całe majtki brunatno różowe. Konsystencja raczej płynna, nie śluzowa. Poza tym nic się póki co nie dzieje. Czy myślicie żeby czekać dalej, czy jechać już do szpitala?
Tak. Ja dostałam jasną dyspozycje, że mam jechać nawet gdy odejdzie czop z zabarwieniem krwi mimo, że to dość normalne ale niby po terminie lepiej dmuchać na zimne. Gdy wydzielina jest już brunatna koniecznie bierz torbę i jedzcie do szpitala niech Cię zbadają dla spokoju. Nie czekaj. Powodzenia:)
 
I jak sytuacja?😁 jest już bejbe?😁
Niestety, ale już w szpitalu. Założyli mi właśnie cewnik foleya i cały dzień mam wędrować z nim z nadzieją na rozwarcie i rozkręcenie się a jutro oksytocyna i poród. Taki plan działania. Jakieś opinie/doświadczenia odnośnie rozwarcia po baloniku?
 
Niestety, ale już w szpitalu. Założyli mi właśnie cewnik foleya i cały dzień mam wędrować z nim z nadzieją na rozwarcie i rozkręcenie się a jutro oksytocyna i poród. Taki plan działania. Jakieś opinie/doświadczenia odnośnie rozwarcia po baloniku?
U mnie założyli jak miałam 4cm rozwarcia i na drugi dzień wyjęli i było 6 cm później oxytocyna i już poszło :)
 
reklama
Niestety, ale już w szpitalu. Założyli mi właśnie cewnik foleya i cały dzień mam wędrować z nim z nadzieją na rozwarcie i rozkręcenie się a jutro oksytocyna i poród. Taki plan działania. Jakieś opinie/doświadczenia odnośnie rozwarcia po baloniku?
Mi się udało uniknąć w rezultacie wywolywania ale znam wiele historii, że chociaż jest intensywniej, to za to krócej, i niektórzy sobie to chwalili, także bądź dobrej myśli 😊 U mnie cały proces trwał łącznie 23h.. chodź jak najwięcej i jeśli masz do dyspozycji (I możesz) to skacz na piłce ja sobie pierwsze skurcze przeskakałm (tzn pomiędzy 😁).
 

Podobne tematy

Odpowiedzi
60
Wyświetleń
11 tys
Do góry