reklama
asinka85
Mama Tymona i Niny :-*
Ja raczej bez znieczulenia będę rodzić, chyba,że faktycznie nie dam rady. Ale popytam się wcześniej jak wygląda sprawa u mnie w szpitalu.
traschka
Mama Marysi
Asinka jeśli rodzisz w wojewódzkim to juz ci piszę jak tam jest. Rozmawiałam o tym z położną w trakcie szkoły rodzenia. Musisz wcześniej (przed porodem) udać się do szpitala na konsultację anestezjologiczną. W szpitalu mówisz o co chodzi i oni cię skierują w odpowiednie miejsce. Tam anestezjolog cię zbada, przeprowadzi wywiad, wypełnisz masę papierów i wyd ci orzeczenie, czy możesz mieć znieczulenie. Jeśli dostaniesz papier, masz ok 50% szans, że w trakcie porodu dostaniesz znieczulenie. Bez tej kartki nie masz żadnych szans. To czy dostaniesz zależy głównie od dyspozycji anestezjologa w danej chwili. Jeśli jest kilka poważnych operacji na innych oddziałach to nie przyjdzie do ciebie na porodówkę. Ale zawsze możesz mieć szczęście.
U mnie w szpitalu nie jest odpłatne... Po prostu nie dają go! Są inne możliwości "znieczulenia" (które nie oszukujmy się tylko baaaaardzo delikatnie łagodzą ból) ale ZO nie podają. No ale cóż, chyba przeżyję Cały szpital jest tak kozacki, że jestem w stanie sie poświęcic i rodzic bez znieczulenia
aneczka1526
Fanka BB :)
a mam pytanie do tych mam co już rodziły, o golenie krocza, czy to tak do zera, czy tak aby nic się za długo nie plątało (znaczy się przystrzyżone) bo to różnie może być, nie golę się codziennie, bo mam wrażliwą skórę i zaraz mi się jakieś krosty robią i bolą no a jak mnie znienacka złapie to mogę sama nie zdążyć a z drugiej strony nie są one znowu aż tak długie... i tak się zastanawiam, jakie jest wasze doświadczenie, a może położne w ogóle na to uwagi nie zwracają i tego już się nie praktykuje??
Misialina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2010
- Postów
- 2 208
Aneczka....jak rodziłam syna to sprawdzały czy jestem ogolona...z racji tego ze byłam to dały mi spokój i chyba raczej wymagają żeby do zera bo rana potem się lepiej goi...teraz też mam zamiar być przygotowana tzn mąż mnie przygotuje bo sama nie dam rady
aneczka1526
Fanka BB :)
no będę się starać ale może być różnie, po pierwsze obym zdążyła, po drugie obym z tego stresu się nie pozacinała (albo mąż mnie nie pozacinał, bo jemu też się ręce trząść mogą :-) ) kurcze jakie to jest wszystko stresujące
reklama
Podziel się: