Ja przy pierwszym porodzie pojechalam jak mialam skorcze co 8-5min Pierwszych skorczy dostalam o 4 rano ale myslalam ze mnie brzuch boli po prostu To byla sobota bylo juz po terminie i mialam jechac na badanie tetna do szpitalaOk 12 postanowilysmy z mama ze jedziemy,wzielam na wszelki wypadek torbe z rzeczamiDo szpitala jechalysmy autobusem,spodkalysmy moja kuzynke ona pyta "gdzie jedziemy?", a moja mama "Do porodu"Niestety w szpitalu zostalam sama, wtedy trzeba bylo placic za porod rodzinny a ja nie mialam kasy O 12 bylam w szpitalu a o 16.20 Seba byl na swiecie
Do cesarki mialam przyjechac o 8,a cc mialam dopiero 12.30 Nie dosc ze mieli kilka zabiegow na ginekologicznym to jeszcze czekali jak rozwinie sie akcja porodowa kolezanki,ktora miala jednak cc przede mna wiec kwitlam 4,5 godziny az sie mna zajma G pojechal na chwile do pracy(pracuje obok szpitala), a mnie w tymczasie wzieli na sale operacyjna
Teraz coraz bardziej mysle o tym ze chce rodzic sn Mam tylko nadzieje ze moj ginek sie zgodzi
Do cesarki mialam przyjechac o 8,a cc mialam dopiero 12.30 Nie dosc ze mieli kilka zabiegow na ginekologicznym to jeszcze czekali jak rozwinie sie akcja porodowa kolezanki,ktora miala jednak cc przede mna wiec kwitlam 4,5 godziny az sie mna zajma G pojechal na chwile do pracy(pracuje obok szpitala), a mnie w tymczasie wzieli na sale operacyjna
Teraz coraz bardziej mysle o tym ze chce rodzic sn Mam tylko nadzieje ze moj ginek sie zgodzi