reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród Na Wesoło

............dodam, że spacerując z psiakiem mąż nie zabrał ze sobą telefonu i nawet nie mogłam się do niego dodzwonić......

ale byłam wściekła............
 
reklama
Witaj Agusia
Dopiero sie tu zalogowałam i pierwsze co wpadłam na Twojego posta. Szczerze Ci powiem że rozbawiłam sie do łez :-D
W zwiazku z tym,że jeszcze nie rodziłam jestem silnie przerażona ale już dziś wiem że jeśli tylko najdą mnie jakieś czerne myśli to napewno wrocę do Twojego postu ;-)
Serdecznie Cię pozdrawiam
 
Cześć, a u mi było tak:
Mąż wrócił około 2 w nocy z imprezy, prysznic, i spać... A ja o 3:30 krzyczę, że mi wody odeszły i że rodzę, a na to mąż: "Już???!!! Dopiero sie położyłem, zaczekaj trocha".!!!!! Ja się wściekłam, i mówię że sama sobie do szpitala pojadę. ale on mężnie zsunął się z łóżka, wsiedliśmy do auta, przyjeżdżamy do szpitala, na izbę, a tam kolejka rodzących!!! A ja już rodzę, wody mi odchodzą!!! Okazało się że na izbie nikogo nie ma (bo to sobota noc), lekarz śpi gdzieś i nikt go nie zawiadomił, a kolejka się zbiera! Więc ja zainterweniowałam, i zanim mnie przyjęli, to dziewczyna, która była przede mną juz urodziła. Ja natomiast jeszcze leżałam 3 godzinki z coraz większymi skurczami, a mój mężuś cichutko spał na stołeczku obok i tylko jak ja krzyczałam przy każdym skurczu, to otwierał swoje oczka i mówił: ODDYCHAJ KOCHANIE, ODDYCHAJ...
 
Ja nie mogę się pochwalić żadną śmieszną historia z porodu:( Co prawda u mnie nie było jakoś traumatycznie ale mogło byc lepiej. Teraz żałuję,że nie zapiosałam się do szkoły rodzenia, nie nauczyłam jak trzena oddychać w trakcie itp. Naprawdę zazdroszczę wam. T
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry