reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród czy cc

Mój poród zakończył się cc. Próbowałam urodzić siłami natury, w 20 minut rozwarcie z 2 na 10 cm, skurcze parte od razu, jednak córka nie mogła wpasować się parę godzin w kanał rodny. Ból jaki był przy tym dla mnie kosmiczny, dodatkowo strach o dziecko że nie może sobie i ona i ja poradzić to potęgował i zaczęłam się gubić w oddychaniu. Dosłownie leżałam na ziemi krzycząc żeby mi pomogli bo już nie daje rady psychicznie. Skończyło się cc. Po cc przez tydzień czułam się niemrawo, później tylko pilnowałam żeby nie nosić ciężkiego, dziecko do odbijania brał tata, podawał mi do karmienia. Ogólnie po około 4 tyg czułam się już bardzo dobrze, długo jednak plamiłam bo jakoś koło 8 tyg. Po tych pierwszych 4 tyg coś czasem mnie jeszcze zabolało, gdy minęło 10 tyg od porodu czuje się już od tego czasu świetnie. Mimo że jest to zabieg, bardziej trzeba na siebie uważać nie wyobrażam sobie próbować drugi raz rodzic sn, psychicznie bym tego nie zniosła.
 
reklama
Świadomie bez żadnych wskazań czy przeciwwskazań zdecydowałam się na cc przy pierwszym dziecku. Mam ten luksus ze mogę poprosić o cc na życzenie.
Cała noc wcześniej wariowałam (skończyło się całonocnym oglądaniem GOT) ale sama operacja nie była taka zła. Wprawdzie anestezjolog miała problem bo ze zmęczenia i głodu żyły mi wsiąkły gdzieś w głąb ale ostatecznie udało się podłączyć kroplówkę.
Córa urodziła się sprawnie ale wszyscy obecni na sali zgodnie stwierdzili ze i tak skończyłoby się cc bo dziecko było duże (4400g) Według poloznych każde kolejne dziecko jest większe od poprzedniego wiec i tym razem idę na cc.
Po operacji wszystko się zagoiło jak na przysłowiowym psie. Wprawdzie działania znieczulenia długo nie mogłam zwalczyć ale blizna i ogólna rekonwalescencja nie przeszkadzała mi w opiece nad dzieckiem.
I jak duże drugie dziecko się urodziło? Potwierdzili się ze było większe niż pierwsze? 😱
 
Synek urodził się o 250 gram mniejszy tak wiec zaprzeczył ogólnie przyjętemu trendowi. Ale i tak miał 4.150kg wiec do małych nie należał.
 
reklama
Do góry