dawno mnie nie było.. :swoje troski pisze na blogu synka..
byłam u dziadkow na kilka dni.. troche odpoczelam.. ale trudno jest zapomniec jak sie ktos pyta jak tam synek..
moja kolezanka była zdziwiona.. ze z usmiechem rozmawialam z nią o tym jakiego slicznego synka mam tam u gory..
nie ktorzy wierzą ze to bojda.. ze sobie wszystko wymyslilam.. nie slucham ich... niewierzą w to co ktos im mowil
ja zawsze bede sie cieszyc ze mialam choc troche szczescia przy sobie..
byłam u dziadkow na kilka dni.. troche odpoczelam.. ale trudno jest zapomniec jak sie ktos pyta jak tam synek..
moja kolezanka była zdziwiona.. ze z usmiechem rozmawialam z nią o tym jakiego slicznego synka mam tam u gory..
nie ktorzy wierzą ze to bojda.. ze sobie wszystko wymyslilam.. nie slucham ich... niewierzą w to co ktos im mowil
ja zawsze bede sie cieszyc ze mialam choc troche szczescia przy sobie..