Myślę, że tutaj co lekarz to opinia.
Gdybym miała zabieg to myślę, że odczekałabym 2 cykle ( choć lekarz mówił o 3).
Teraz też słyszałam, że zaleca się odczekanie chociaż do pierwszej miesiączki ale nie jest to konieczne bo jak wiadomo owulacja pewnie pojawi się wcześniej. Jeśli kobieta zajdzie w kolejna ciążę to termin porodu liczą na podstawie usg.
Trzeba podejść indywidualnie, tylko po zabiegu endometrium było naruszane w sposób mechaniczny więc myślę, że 2 cykle to bezpieczny czas.
Najgorzej, że sama miesiączka może przyjść nawet za 6 tyg. czyli też to trochę może trwać.
Czekanie mnie trochę dołuje więc myślę, że po kolejnej kontroli usg u lekarza nie będę zwlekać.
Ja akurat mam rh+ .
Powinnyśmy chyba zająć głowę czymś innym żeby ten czas szybko zleciał
Zauważyłam, że ciężko mi się patrzy teraz na kobiety w ciąży, jakaś taka tęsknota i wielki żal.
A przecież jestem już Mamą
No i fakt bardzo doceniałam czas kiedy byłam w ciąży.
Obyśmy długo nie musiały czekać!
Czy psycholog coś radził odnośnie kolejnych statań?