Witam, staram się już półtora roku, bo pół roku zaczęłam pod kontrolą dina, bo mam 33 lata, a więc nasienie bardzo dobre wyniki, tarczyca prolaktyna cukier ok, owulacja co miesiąc jajeczko jest, stymulacja owulacji na clostibegyt i aromku produkowałam po 3 jajeczka pękały i nic, jajowody drożne, lekarze robią mi tylko stymulacje, choć nawet bez tabletek co miesiąc mam jajeczka, teraz jestem u najlepszego gina I nic, mówi ze czeka mnie inseminacja, czemu tak się dzieje, ktoś tak miał, pomocy?????
reklama
Gadziamama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2021
- Postów
- 392
Czasami tak po prostu jest. Nawet tu na babyboom Aniaslu ostatnio wysyłała historię pary która starała się o dziecko 7 lat. Nie broń się przed inseminacją, trzeba próbować dać sobie pomóc. Życzę Ci jak najlepiej.
Lilka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 3 024
My staraliśmy się 1 rok i 7 miesięcy, na pierwszy rzut oka oboje zdrowi, drożność pokazała, że jeden jajowód niedrożny, ale dalej się nie udawało. Lekarz wziął mnie do swojego szpitala na laparoskopię diagnostyczną i okazało się, że jednak oba jajowody niedrożne, udrożniono wszystko podczas zabiegu i w pierwszym cyklu po się udało dobrze wiem, co czujesz i przechodzisz, bo ciężko znaleźć powód niepowodzeń. Jeżeli chodzisz do najlepszego lekarza to może spróbujcie inseminacji
Mi przez 2 lata klinika leczenia niepłodności mówiła, że mam dobra tarczycę, a dopiero po dwóch nieudanych transferach zarodków "okazało się", że jednak taka dobra nie jest. TSH powinno być w okolicy 1, wyższe jest zle jeśli starasz się o dziecko ( mimo, że normy w labolatorium są dużo wyższe).Witam, staram się już półtora roku, bo pół roku zaczęłam pod kontrolą dina, bo mam 33 lata, a więc nasienie bardzo dobre wyniki, tarczyca prolaktyna cukier ok, owulacja co miesiąc jajeczko jest, stymulacja owulacji na clostibegyt i aromku produkowałam po 3 jajeczka pękały i nic, jajowody drożne, lekarze robią mi tylko stymulacje, choć nawet bez tabletek co miesiąc mam jajeczka, teraz jestem u najlepszego gina I nic, mówi ze czeka mnie inseminacja, czemu tak się dzieje, ktoś tak miał, pomocy?????
Mój mąż niby miał dobre wyniki plemników, ale jak zrobiliśmy dodatkowo badanie fragmentacji DNA plemnika, to się okazało, że jednak plemniki są złe. I wskazanie do in vitro.
Mi mówili, że jestem okaz zdrowia, zawsze owulacja, zawsze ładne endometrium, drozne jajowody, ale jak zaczęłam się badać dokładniej to jednak mam mutacje, która może powodować problemy z krzepliwoscia i utrzymaniem ciąży.
Nie łam się dziewczyno! Zróbcie dodatkowe badania, poszerzcie diagnostykę i spróbujcie inseminacji, a jak się nie uda to jest jeszcze in vitro.
blanny
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2020
- Postów
- 11 750
A badanie nasienia jakie było? Samo podstawowe? Bo ono w zasadzie nic nie mówi. Ważna jest morfologia, ważne jest, czy te plemniki są w porządku zbudowane, czy mają jakieś wady, jaki jest procent prawidłowych plemników.
Skoro owulacja jest. Jajeczka pękają i to po 3 na stymulacji, to moim zdaniem powinnaś mieć sprawdzoną teraz drożność. Jeśli jajowody są niedrożne, to może Ci pękać i 10 jajeczek, a plemniki mogą być ekstra, a i tak nic z tego raczej nie będzie.
Lekarz wspominał coś o jakimkolwiek badaniu drożności jajowodów? Bo i inseminacja pewnie niewiele da, jeśli jajowody niedrożne...
Skoro owulacja jest. Jajeczka pękają i to po 3 na stymulacji, to moim zdaniem powinnaś mieć sprawdzoną teraz drożność. Jeśli jajowody są niedrożne, to może Ci pękać i 10 jajeczek, a plemniki mogą być ekstra, a i tak nic z tego raczej nie będzie.
Lekarz wspominał coś o jakimkolwiek badaniu drożności jajowodów? Bo i inseminacja pewnie niewiele da, jeśli jajowody niedrożne...
Jajowody miałam drożne, robione hsg i okazało się ze były drożne oba, nasienie hmm procent plemników prawidłowych jest 16% ogólnie badanie nasienia było to dokładniejsze, i wszyscy lekarze określali je jako vardzo dobreA badanie nasienia jakie było? Samo podstawowe? Bo ono w zasadzie nic nie mówi. Ważna jest morfologia, ważne jest, czy te plemniki są w porządku zbudowane, czy mają jakieś wady, jaki jest procent prawidłowych plemników.
Skoro owulacja jest. Jajeczka pękają i to po 3 na stymulacji, to moim zdaniem powinnaś mieć sprawdzoną teraz drożność. Jeśli jajowody są niedrożne, to może Ci pękać i 10 jajeczek, a plemniki mogą być ekstra, a i tak nic z tego raczej nie będzie.
Lekarz wspominał coś o jakimkolwiek badaniu drożności jajowodów? Bo i inseminacja pewnie niewiele da, jeśli jajowody niedrożne...
blanny
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2020
- Postów
- 11 750
Wow, 16 procent prawidłowych to niesamowity wynik aż jestem w szoku. Mój miał 1 procent prawidłowych haha.Jajowody miałam drożne, robione hsg i okazało się ze były drożne oba, nasienie hmm procent plemników prawidłowych jest 16% ogólnie badanie nasienia było to dokładniejsze, i wszyscy lekarze określali je jako vardzo dobre
No to rzeczywiście trudno powiedzieć, co jest nie tak. Ja bym się nie zamykała na inseminację, może rzeczywiście właśnie to by pomogło. I jest jeszcze in vitro.
Oczywiście jest jeszcze masa innych badań, jak mutacje itd... ale ja aż takiego doświadczenia nie mam, to nie pomogę.
Cześć,Witam, staram się już półtora roku, bo pół roku zaczęłam pod kontrolą dina, bo mam 33 lata, a więc nasienie bardzo dobre wyniki, tarczyca prolaktyna cukier ok, owulacja co miesiąc jajeczko jest, stymulacja owulacji na clostibegyt i aromku produkowałam po 3 jajeczka pękały i nic, jajowody drożne, lekarze robią mi tylko stymulacje, choć nawet bez tabletek co miesiąc mam jajeczka, teraz jestem u najlepszego gina I nic, mówi ze czeka mnie inseminacja, czemu tak się dzieje, ktoś tak miał, pomocy?????
mam taki sam przypadek (dokładnie taki sam) w kwietniu bedziemy mieć pierwszą inseminacje. Rozpoczęłam leczenie w Novum w Warszawie. Lekarz mówi, że z naszymi wynikami mamy 30% szans- podobno dużo.
Trzymam kciuki.
Oo, a teraz do kwietnia co będzie się z Tobą działo, ja mam jeszcze raz działać na Aromku, 3 miesiące, ale czeka mnie inseminacja.... W tym miesiącu distalam 1 raz ovitrelle ale niestety dziś przyszła @ :'(Cześć,
mam taki sam przypadek (dokładnie taki sam) w kwietniu bedziemy mieć pierwszą inseminacje. Rozpoczęłam leczenie w Novum w Warszawie. Lekarz mówi, że z naszymi wynikami mamy 30% szans- podobno dużo.
Trzymam kciuki.
reklama
w marcu wyrywam ósemke wiec zawieszamy na ten miesiac.Oo, a teraz do kwietnia co będzie się z Tobą działo, ja mam jeszcze raz działać na Aromku, 3 miesiące, ale czeka mnie inseminacja.... W tym miesiącu distalam 1 raz ovitrelle ale niestety dziś przyszła @ :'(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 46
- Wyświetleń
- 26 tys
Podziel się: