reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pomocy - angielskie imię dla córeczki a tyrada mojej mamy

Mieszkać będziecie w Szwajcarii jak rozumiem, tam będziecie żyć, tam mała będzie chodzić do szkoły.
Mamie pewnie dużo bardziej podobałaby się oryginalna Katarzyna lub Małgorzata ale wtedy w Szwajcarii mieliby problem z wymową i pisownią.
A mama się przyzwyczai, prędzej czy później.
W sumie powiedziałabym, że nie jestem za "dostosowywaniem" się gdziekolwiek - i w nosie miałabym zarówno, jak zareagują Polacy na obcojęzyczne imię, a jeszcze bardziej: problemy wymowy Szwajcarów ;-) Mam już takie polonijne skrzywienie, że nie nie uważam, że trzeba się podporządkowywać jakkolwiek, tylko być sobą. Więc wybór własny: jak najbardziej, ale nie dla Szwajcarów :p
A tak poza tym - myślę sobie, że jeśli to jakaś bardzo francuska część Szwajcarii, to w kwestii wymowy dziewczynka ma szansę zostać "ELE", bo nie znając wersji przewidzianej przez rodziców, tak by to przeczytano. Wokół mnie zresztą mnóstwo Geoffrey'ów, Johnatanów, Ethanów, Charliech czy Jasonów, którzy są w sposób oczywisty nazywają się tu "Żofrła", "Żonatą", "Etą", "Szarli" czy "Dżazon"... ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jak dla mnie Twój komentarz jest trochę nie fajny. A nawet jeśli będzie mowila "Hajlusia" to rodzice decydują czy im to przeszkadza czy nie. Jak bedzie im przeszkadzało to babcia się nauczy poprawnie wymawiać te imię. Moja ciocia również ma wnuczki za granicą i akurat tutaj wybrały łatwe imiona, ale maz córki ma trudne imie i co? Ona mimo ze po angielsku czy holendersku nie potrafi mowic to sie nauczyła poprawnie wymawiać jego imie jak i rodziców. To tylko chcieć trzeba :)
Muszą się jakoś dogadać i tyle chyba że babcia i po szwedzku umie

A z resztą autorka już temat zakończyła wiec...
A Halusia to ładny skrót czy to od Halszka, Hania itd...
 
Hayley to nie Halusia, Halszka czy Hania.
Hayley to imię samo w sobie i jak ktoś się czegoś tak prostego nie umie nauczyć to wielkich szans życiowych mie ma.
A ty znasz tą panią babcie ze sobie nie spolszczy ? Nasza Pery jest Perką a Margarett Margaret...Jak komu wygodnie

Do Ksawerego w Polsce też nie ma swoich wersji? ;)
Ps i po co te negatywne emocje
 
Muszą się jakoś dogadać i tyle chyba że babcia i po szwedzku umie

A z resztą autorka już temat zakończyła wiec...
A Halusia to ładny skrót czy to od Halszka, Hania itd...
No jak ja bym miała córkę Hanię i ktoś mi by powiedział Halusia to by po głowie dostał 😆 Hanka, Haneczka, Hania okej ale nie Halszka czy Halusia :D

Np. mój syn bedzie mial na imie Aleksander, a moja mama juz na poczatku mowila "Aleks". No mnie osobiście się to nie podoba te zdrobnienie i poprosiłam by używała "Olek" jeśli juz musi skracać. I wszyscy zrozumieli to i jakoś nie maja z tym problemu. To kwestia dogadania 🥰🥰
 
No jak ja bym miała córkę Hanię i ktoś mi by powiedział Halusia to by po głowie dostał 😆 Hanka, Haneczka, Hania okej ale nie Halszka czy Halusia :D

Np. mój syn bedzie mial na imie Aleksander, a moja mama juz na poczatku mowila "Aleks". No mnie osobiście się to nie podoba te zdrobnienie i poprosiłam by używała "Olek" jeśli juz musi skracać. I wszyscy zrozumieli to i jakoś nie maja z tym problemu. To kwestia dogadania 🥰🥰
Przecież Twój syn będzie na swojej drodze życiowej spotykał masę ludzi. Czy to w żłobku przedszkolu szkole itd itd no nie da się skontrolować jak będą na niego wołać :) swoją drogą to naprawdę kwestia gustu bo mi się np bardzo podoba Hania i Halszka i Aleks zdecydowanie bardziej niż Olek:)
 
Przecież Twój syn będzie na swojej drodze życiowej spotykał masę ludzi. Czy to w żłobku przedszkolu szkole itd itd no nie da się skontrolować jak będą na niego wołać :) swoją drogą to naprawdę kwestia gustu bo mi się np bardzo podoba Hania i Halszka i Aleks zdecydowanie bardziej niż Olek:)
To jak beda wołać znajomi na niego mnie to nie obchodzi. Domyślam się że będą wołać na niego po swojemu ;) Ale to jak bedzie moja rodzina wołać to już mogę bardziej powiedzieć i nakierować.
No kwestia gustu, to prawda 😁
 
Piękna wizja , której sobie, nam i naszym dzieciom tylko pozostaje życzyć...ale życie to nie bajka a człowiek tylko człowiekiem jest ...Nie trzeba szukać daleko przykładów...
Ale wszystkie te przykrosci wsrod dzieci, wyzwiska, przezwiska itd plyną glownie od mentalności rodzicow. Jesli my starsi pokazemy wlasnym dzieciom co to jest tolerancja, akceptacja itd to dzieci pojda za przykladem. I owszem nie trzeba daleko szukac bo takie rzeczy dotycza od zawsze zwyklych polskich imion a jak tylko napotka sie cos innego, mniej znanego to juz wogole powod do krytyki i nasmiewania....
 
reklama
Bo fakt, ze komuś się nie chce nauczyć imienia drugiej osoby jest oznaka braku elementarnej kultury.
No jak ja bym miała córkę Hanię i ktoś mi by powiedział Halusia to by po głowie dostał 😆 Hanka, Haneczka, Hania okej ale nie Halszka czy Halusia :D

Np. mój syn bedzie mial na imie Aleksander, a moja mama juz na poczatku mowila "Aleks". No mnie osobiście się to nie podoba te zdrobnienie i poprosiłam by używała "Olek" jeśli juz musi skracać. I wszyscy zrozumieli to i jakoś nie maja z tym problemu. To kwestia dogadania 🥰🥰
Eee to tata mojego przedszkolaka bardziej jak ty kreatywny i zawsze nas upominał "przepraszam panie mgr ,to nie Olek to Aluś" ...wiec polecam i tobie 😅🤣😂
 
Do góry