reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

POŁÓG, czyli jak dochodzą nasze ciała i psychika po porodzie, baby blues itd.

kasia, ja nie wiem, czy racjonalnym i odpowiedzialnym byłoby prosić faceta o wazektomię... ale gdyby sam sie na to zdecydował, to szczerze... odetchnęłabym z ulgą... :/
 
reklama
afi dlatego cieszę się, że mój podjął ten temat...tymbardziej że coraz częściej mi "śpiewa", że Zosia będzie jedynaczką...:p Poczekam grzecznie aż temat powróci sam, czyli pewnie po mojej wizycie u Gina...jedyne co przeraża Marcina to ból po zabiegu...
 
g_agnes mnie też czasem tam ciągnie, np dziś. Ginka powiedziała że przez jakiś czas jeszcze takie uczucie może być, mimo że szwów już nie ma, np. na zmianę pogody, skoki ciśnienia.
 
Andzik to chyba cos sie zmienilo odkad ostatnio mialas implant, bo na 100% wiem, ze sie najpierw dostaje tabletki z tym hormonem, a jezeli tabletki pasuja to go wszczepiaja. Co do 3 lat to moze i racja, bo to akurat wyczytalam na jakims forum. Plastrow tez uzywalam ale zrezygnowalam z tego samego powodu co Ty. Pisalas cos o wizycie u ginka, idziesz prywatnie czy przez NHS?

A ja dzisiaj jakies plamienie mam, czy to mozliwe, ze przez wczorajsze przytulanki?
 
Emilia nie wiem jak jest teraz z tym implantem ja to mialam jakies 3-4 lata temu:dry: do doktora ide na NHS sami mi przyslali list ze mam sie zglosic na czekapa, nie wiem czy to gin czy zwykly GP bo to u mnie w przychodni ale chyba jakies badanie bedzie bo napisali ze jak bede miala w tym czasie okres to mam przelozyc wizyte, sama nie wiem zobaczymy a ty nie dostalas?
 
ja tu chciałam nowy wątek o anty zakładać a tu takie newsy :D:D
średnio mi wychodzi ogarnianiem tyg wszyskich wątków :)

jejku mi sie wydawało ze juz wszystko ładnie pięknie, 6 tyg minęło, ale czuje sie jak dziewica normalnie :baffled: i po pierwszej próbie : no way..!
idę do ginka najpierw.. niech mnie zobaczy bo cos mi sie zdaje ze tak mnie pozszywal ze biedny eMek sie nie doczeka :D:D

a nad anty tez sie zastanawiam.. ja przed brałam tabsy i byłam zadowolona, ale teraz nie wiem czy jednak te hormony nie przenikają do pokarmu..? nigdy nie wiadomo a wątpliwości są..

czy któraś juz sie na cos zdecydowała..?
i po jakim czasie te równe zabezpieczenia działają..?
bo u nas o gumkach nie ma mowy :no::no:
 
afi dlatego cieszę się, że mój podjął ten temat...tymbardziej że coraz częściej mi "śpiewa", że Zosia będzie jedynaczką...:p Poczekam grzecznie aż temat powróci sam, czyli pewnie po mojej wizycie u Gina...jedyne co przeraża Marcina to ból po zabiegu...

phi... co oni wiedzą o bólu..? :-p;-)

ja dziś dostałam receptę na tabsy Azalia, któraś stosowała? polecacie czy odradzacie?

ja teraz biorę cerazette (to samo co azalia, tylko nie mieli akurat w aptece)
po porodzie Jagody tez byłam na Azalii (prawie 5 m-cy)

hmmm.. czy odradzam...? nie znam nic lepszego, co można stosować karmiąc (bo gumek nie znoszę), ale niestety nie byłam i nie jestem z nich całkowicie zadowolona... :/ ja plamię... i to całkiem sporo... nie wiem czy się to wyciszy...? po porodzie Jagody największe plamienie (a nawet krwawienie) miałam po 3 miesiącu stosowania... przeszło dopiero jak przestałam je brać.

no i libido po 3 m-cu stosowania było zerowe...
teraz póki co jest ok. zobaczymy później

ale u ciebie może byc inaczej :/
 
kivinko- ja biorę jak afi cerazette, brałam je po urodzeniu Ninki i u mnie wszystko bylo ok :tak:nie miałam żadnych plamień, krawawień, bólów głowy, nie przytyłam jakos i generalnie dobrze się czułam. Pierwszy @ dostałam dopiero w marcu (Ninka jest z września) jak je odstawiłam i przestałam karmić , bo zaczeliśmy się starać o Toskę.

Teraz też je biorę, ale myślę o czymś "na dłuższą mete" bo męczy mnie to ciągłe pamiętanie i pilnowanie godz itp więc zobaczę ginek zaproponował mi zastrzyk ale jakoś średnio do tego jestem przekonana..
 
a co myslicie o zastrzyku antykoncepcyjnym? robi sie go co trzy miesiace i dziala zaraz po podaniu... nigdy go nie stosowalam a czy ktoras z Was ma jakies opinie o nim?
dziewczyny dołączam do pytania monisi! któraś z was stosowała ten zastrzyk?
ja wcześniej przy karmieniu brałam cerazette i nie miałam żadnych skutków ubocznych;-)
 
reklama
A ja czekam na środową wizytę u Ginka...Też mam nadzieję na jakąś formę antykoncepcji...Nie wiem czy brać tabsy czy coś innego Ginek zaproponuje, bo po pięcioletnim nraniu Logestu libido spadło do zera, a i moje samopoczucie było tragiczne i doprowadziło do dwumiesięcznej depresji...Także muszę się zastanowić co tu wziąć...

Po pierwszych przytulankach jest w miarę ok...Myślałam, że będzie gorzej, ale z następnymi poczekam do wizyty chyba, bo mam wrażenie jakby mnie ta blizna bardziej ciągnęła teraz i w ogóle zrobił mi się hemoroid i ledwo siedzę...​
 
Do góry