martolinka
Mama i nie tylko :-)
Lene-przykro mi, że nie zamierzasz się już tutaj udzielać, tak samo jak przykro mi, że oczekujesz zrozumienia wyłącznie dla swoich problemów- ja również jestem jedną z kwietniówek, które jak pisałaś nie mają nerwów ze stali i jest im ciężko czytać Twoje posty i uwierz mi, że wynika to z faktów, o których nie masz pewnie pojęcia, bo włączyłaś się do wątku dość późno i wydaje mi się wyłącznie w celu uzyskania pocieszenia dla siebie- otóż wspieramy się tu wzajemnie i bardzo silnie przeżywamy wszystkie dolegliwości dziewczyn z naszego grona, a to tymbardziej, że wiele z tych dolegliwości skończyło się osobistymi tragediami. Między innymi dlatego pojawiła się prośba o pisanie na odpowiednim wątku, że są chwile, w których chcemy przeczytać o czymś radosnym, czy po prostu zwyczajnym i wtedy wchodzimy na "pogaduchy", a jeśli czujemy się na siłach- to wchodzimy na "dolegliwości" i całym sercem staramy się wesprzeć cierpiące dziewczyny.
Naprawdę szkoda, że tak trudno Ci to zrozumieć. Mimo wszystko z całego serca życzę Ci, żeby Twoje dolegliwości ustąpiły i żebyś resztę ciąży przeżyła spokojnie i radośnie.
dokładnie

takie niepozorne skurcze , czy twardnienie brzucha dla niektórych skończyły sie tragicznie więc uszanujmy siebie nawzajem

nie mam dziś zupełnie głowy do wielu spraw.. problemy rodzinne .
dziękuję za zainteresowanie moim złobkowym smykiem
