reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Franky- gratuluję możliwości "podsłuchu" dzidziusia:-), a z drugiej strony współczuję problemów z pracą-tak to już jest,żadnej pewności- tu się cieszysz pracą, a za chwilę jej nie masz-ale mamy warunki:szok:
Mstrzałka-staraj się nie denerwować, myślę,że będzie wszystko dobrze:tak:
 
reklama
Kurde ja studiuje teraz budownictwo. Na szczescie na prywatnej uczelni także jest łatwiej. Ale ogolnie to i tak nic nie rozumiem.... :) NIe byłam na sesji ani pierwszej ani poprawkowej i musze jakot to pozaliczac najlepiej w ten weekend. Paranoja
 
Ja znowu przelotem dziewczynki. Jadę teraz córcię zaweiżc na urodziny do koleżanki- jak wrócę poczytam Was i napiszę więcej. Szybciutko tylko pochwalę się, że maluszek machał dziś ślicznie rączkami do mamusi podczas USG:tak::-)
 
Syneczki, Vilmaq

Ja też nie robię badań prenatalnych w kierunku wad genetycznych. Mój ginekolog powiedział, że o ile można te wady wykryć, to wyniki tych badań (usg genetyczne i testy z krwi, ewentualnie dalsze badania inwazyjne) wyraża się w procentach-nigdy nie można stwierdzić, że dziecko jest chore na 100%,albo zdrowe na 100%. Co więcej większości wykrytych wad nie leczy się przed urodzeniem- raz- ze względu na ten procent, który wskazuje, że dziecko może być jednak zdrowe, i dwa-ze względu na fakt, że medycyna nie sięga jeszcze tak "daleko", aby móc ingerować w defekty układu chromosomów. Na moje pytanie co w takim razie da mi wykonanie tych badań, gin odpowiedział, że możliwość oswojenia się z ewentualną chorobą, a w niektórych przypadkach możliwość legalnej aborcji. Po takim wyjaśnieniu i poważnym przemyśleniu tego wszystkiego, doszłam do wniosku, że w związku z tym, że ciąży bym nie usunęła, a ewentualne oswajanie się z chorobą dziecka przez następne kilka miesięcy(a tak naprawdę z niepewnością) doprowadziłoby mnie zapewne do skrajnej nerwicy, czym mogłabym mojemu bąbelkowi tylko zaszkodzić-nie będę robić badań genetycznych. Pewna zdrowia mojego dziecka będę dopiero gdy będzie na świecie i gdy będę latami obserwować jego rozwój, ale potrafię się pogodzić z koniecznością czekania.
 
witajcie! ja badań genetycznych też nie robię!afi ale miałaś ciężkie chwile ale cieszę że już jest ok:tak: tworek mój mąż też do lekarza ze mną nie chodzi ale idzie to przeboleć i gratuluję cudnego widoku:-) darucha super że dzieciaki zdrowe :tak: mamido dużo zdrówka! a gdzie ty mieszkasz że masz tak blisko do Tychów? magda85 a my z mężem co miesiąc 22 od 8 lat pijemy szampana:-) -teraz niestety został nam picolo:-D stokrotta tobie również gratuluję udanego podglądania synka:tak: lelek cierpliwości jeszcze trochę i na pewno będzie lepiej:tak: a ja dziś jakaś jestem nieprzytomna...i dziewczyny nie kuście tak tym detektorem bo ja też już mam na niego chętkę:-).
 
Ostatnia edycja:
o widzisz jaki świat mały:-D ja często śmigam przez Kobiór bo w Tychach mam rodziców:-) a w Gostyni często bywałam na rowerze:tak: a gdzie rodzić zamierzasz?
 
Ostatnia edycja:
Zeberka- jak będziesz się wybierała gdzieś w pobliże , to daj znać (tylko błagam Cię nie na rowerze;-)). Zamierzam rodzić w Tychach, chyba,że mój gin sfinalizuje do tego czasu swoją klinikę (no i podpisze kontrakt z NFZ, bo na prywatną cesarkę,to się nie połakomię)
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczyny, znow dostalam malego plamienia i znow sie denerwuje. slyszalam, ze to ponoc normalne do 12 tygodnia, ale wiadomo, kto by sie nie martwil. tak jak poprzednim razem nie jest to czerwona krew i nie boli...:szok: w pierwszej ciazy nie mialam zadnych plamien, takze jestem bardzo zaskoczona. poprzednie plamienie bylo po dzwiganiu i w czasie "wczesniejszych dni miesiaczkowych".ale teraz tylko poodkurzalam, a to przeciez nie jest zabronione...eh
 
reklama
Kobietki z 3miasta moze jakieś spotkanko?:tak:

justynaj ja od kilku dni nie plamię. Zazwyczaj było to delikatne brudzenie , ale wynikało ze zmęczenia , stresu itp. Teraz się oszczędzam i jest dobrze!!!
 
Do góry