reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Kivinko wiem co czujeszbo przy pierwszym dziecku chodziłam po ścianach bo wciąż marudził i płakał. Fakt, że jadł z butelki bo piersią karmiłam tylko miesiąc. Nasz dzień polegał na siedzeniu w bujanym fotelu i bujaniu. Uspokajał się tylko na mojej klatce piersiowej. Lekarze mówili - to minie, jak skończy 3 miesiące potem było pół roku. Po pół roku w dzień było już lepiej ale nocne pobudki z krzykiem, płaczem skończyły się dopiero jak miał 4 lata. Była melisa, były środki wyciszające (syropy, czopki).
Trzecie moje dziecko jest zupełnym przeciwieństwem pierwszego i jak na niego patrzę zastanawiam się jak starszy mógł być takim diabełkiem. Trzymam kciuki oby udało Wam się znaleźć sposób na Marcelinkę.
 
reklama
Kivi nie tylko Ty masz "trudne" dziecko. Nie martw się. Mnie nie ma na BB z podobnego powodu. Fizycznie nie mam kiedy nawet do Was napisać. Ale od kilku dni widzę, że coś ruszyło. Mam nadzieję, że stopniowo i powolutku dojdziemy do normy. Na razie nie mam nawet 5 minut dla siebie i też jeszcze sama nie wyszłam ani razu... Do tego mój B. wychodzi o 8:00 a wraca z pracy o 23:00, więc jestem z Felkiem całkiem sama. Ale wierzę, że będzie dobrze. Nasze dzieciaki po prostu mają takie, a nie inne potrzeby. Staram się z tym pogodzić, choć od czasu do czasu łapią mnie mega doły.... A najgorzej, jak zaczyna się wpierniczać mama B: teksty typu: jak on długo płacze! dlaczego on ma taką minę? za dużo nosisz go na rękach! za długo go przytulasz! ty mu zacznij coś podawać, on nie może tak płakać! załóż dziecku skarpetki (25 stopni w cieniu), nie stój z nim w przeciągu! jaką on ma brzydką skórę (marmurek)! nosz kurde!!! mam ochotę ją rozszarpać!!!:angry::angry::angry:
Trzymaj się dzielnie kochana, zobaczysz, nasze maluchy jeszcze nam to wynagrodzą :)
 
U mnie też pampersy premium care, są super, tylko wychodzi na to, że torturuję moją dzidzię, waży 5kg a my cały lecimy jedynki! :szok: ale tylko do końca paczki, w kolejce już czekają dwójki

U nas od soboty codziennie marudzenie, na dodatek jakaś wysypka się pojawiła na czole, walczę ze sobą, żeby nie lecieć od razu do lekarza, bo po poczytaniu sonisi zaczęłam podejrzewać to samo u Olka, oj chyba niedługo mi wypowiedzą kartę w medicover :-p

Wy to macie dobrze, Olek zasypia 20-21, budzę go o 23 na nystatynę (dopadły go pleśniawki :-:)-:)wściekła/y::wściekła/y:) i karmienie, potem się budzi 2-3 a o 6-7 już po spaniu, żadnego tam spania do 8 czy 10 a w ciągu dnia, jak pośpi 3-4h łącznie, to jest święto, najczęściej na spacerze albo na rączkach

Mój piesek coraz słabszy, weterynarze nie mają pojęcia co mu jest, leczą go tylko objawowo, sterydami, słabo oddycha, słabo łyka
jakoś ostatnio dołuję, nie wiem, czy to zmęczenie, hormony czy ta monotonia, ale jestem płaczliwa, kłótliwa, drażliwa a nawet wrzaskliwa, mam ochotę gdzieś wyjechać, tylko pediatra musi być w promieniu 4km :-p

Karina nie dziwię się teściom, ile lat temu nosili takiego maluszka…
Sonisia święta racja, że fryzura i make-up poprawiają samopoczucie, tylko żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce. Chociaż dzisiaj idąc na targ wskoczyłam w dżiny sprzed ciąży i się trochę wystroiłam i miło mi było, szkoda tylko, że się żaden męski widz nie trafił o urodzie amanta :-D
Augustynka mam właśnie tiny love i ta mata się sprawdza, łatwo się ją czyści i dziecko się na niej nie poci jakoś specjalnie
Lazy u mnie mama tylko przyjechała, popatrzyła, jak ściągam mleko i ‘mało jakoś ci leci tego mleka’, tak to nie pamięta o której się urodziłam i w jaki dzień tygodnia (fakt minęło już trochę czasu), ale pamięta, że jak ona ściągała, to jej dużo więcej leciało. Od tego gadania zaraz mi przestało lecieć :wściekła/y::-D
Kivinko wiem, że ci ciężko, ale w końcu to wszystko mija, wiesz, jak to jest ‘małe dzieci, mały kłopot, duże dzieci….’ :-) Mój 4latek daje mi teraz nieźle popalić, nie łam się, jak już nic nie pomaga, to zawsze się można pośmiać z tej sytuacji
Adasza w mleku mamy jest tauryna i może w naszym jest skład jak w red bullu, bo mój synuś też jak na spidach :-D
Agata ja się dalej wożę z niedrożnym kanalikiem, dzisiaj kończę tobrex. byłam z Olkiem u okulisty w zeszłym tygodniu, bo oczko bardzo zaczęło ropieć, oczywiście kazała masować ile się da. Mówiła, żeby czekać do 3-4 miesiąca a jeśli się nie udrożni to zdecydować się na zabieg, bo później dziecko jest silne i nikt się nie podejmie zrobić zabiegu przy znieczuleniu miejscowym i będzie konieczna narkoza. Z drugiej strony podobno u 85% dzieci się samoistnie udrażnia do końca 1r.z.
Emilia dzisiaj próbowałam pójść w twoje ślady z przestawianiem, ale powiem ci, że nie czuję się pewnie, jak ściągnę, to wiem ile zjadł, jak je to je, jak śpi to śpi a przy cycku possie, zasypia, w końcu nie wiem ani ile je ani ile śpi a potem jak płacze, to zmęczony czy głodny??? Dzisiaj chyba ze 2 razy dałam mu butlę, jutro próbuję dalej, może będę go ważyć przed i po karmieniu
Madziaka nie ma jak wspierająca mama, wiem coś o tym :tak::-D chociaż nie narzekam, ostatnio mama wpadła na weekend i nawiozła trochę pyszności, zabrała wesołą dwójkę na plac zabaw, tylko w zamian musiałam trochę posłuchać, co robię nie tak i jak mam robić, żeby było dobrze :-D dzielna jesteś jak nie wiem, gdybym tak siedziała do 23ciej sama, to by mnie już w kaftanie zabrali, albo na wściekliznę zaszczepili :-D tak mniej więcej do 17tej się trzymam i to jak jestem w miarę wyspana a najlepiej gdybym miała armię pomagających przy dziecku

Z ćwiczeń na razie się zatrzymałam na keglu i rozważaniach, jak to fajnie by było się przejechać na rowerze :-D:-D
 
madziaka: BRAWO!!! lepioej tego nie dało się ując! jesteś super dzielna i odpowiedzialna mama! Ja też mam takie dziecko i też całe dnie sama z nim na ręku... do tegop 4-latka , istny cyrk.... podziwiam Cię za teściową!:no::baffled::crazy:~... ja mam teksty typu: daj mu cyc, ubierz go, rozbierz go, nie noś go, nie bujaj, czemu się krzywi??? olewam albo brzydko pyskuję... też często łapię doły, ale dlatego , że ja od początku wiedziuałam, że małemu coś dolega, że jego zachowanie jest czymś spowodowane..... Jak napisałam w poprzednim poście, nie myliłam się.
 
Kivinko ja napisze ci tylko ,ze Marcelinka wynagrodzi Ci niedługo ten cieżki czas dla Ciebie. Niedługo zaświeci słońce i bedziesz sie cieszyc macierzynatwem. I pamietaj ,ze jestes dla niej najwspanilsza mama na swiecie, ale nawet najwspanialsze mamy maja czasem dosc:tak: Dużo siły Ci zycze i trzymam kciuki za Marceline.
 
martolinka ciekawe czy Alusia poslucha Pana Doktora :D
ciesze sie ze wszystko s porządku :tak: mam nadzieje ze tak samo bedzie w przypadku mojej .. hm, córki szwagierki..? jak to powiedzieć?

reniuszek świetne wiadomości !!!!! Maksio to twardziel :happy:

martolinka reniuszek jak pisalysie - te szmery to nic groźnego ale do kontroli.
szwagierka bedzie mogła zaczac dzis karmić małą, ponieważ próby ze sztucznego mleczka sie powiodły :tak:
:):) także wszysko do przodu :tak:

tylko jeszcze malutka znajduje sie na oddziale niemowlakow i wczesniaczkow, ale juz w piątek bedą w domku :)

lazy moj maly tez maruderek, ale to ze względu na kupkowe problemy..
dzisiaj w nocy to juz był armagedon - dosłownie co godzinę płacz, prezenie, z dopiero chwilke temu sie dało i od razu humorek super !

czy któraś ma tez takie problemy..??

pasazerka hm, nie zastanawiałam sie nad tym. dzisiaj mamy dzien w domku, więc zobaczę czy to cos zmieni.
nie jem dzisiaj także niczego mlecznego, bo moze od tego te problemy? :baffled:

my jeździliśmy z brunem do Poznania (325 km) odkąd skończył tydzien, ale przesypial prawie cała drogę lub oglądał sobie świat za oknem :)

moj maly ciagle jest z różnymi osobami a jedyny wpływ ma jego zachowanie ma słynna Kupka :D

my używamy Pampersow premium care #2 dopiero od tygodnia, bo i tak wydają mi sie za luźne na bruna chociaż waży prawie 6 kg :confused:

adasza Bru także spedza mnóstwo czasu ma ciamkanie swoich piastek.. a jak mu je zabieram to afera :laugh2:
a 5 smoczków jest ble ;/

pasażerka ja tekst "moze go makarmisz?" słyszę jak bru tylko zamiauczy ;)

reniuszek no to mu wzięliśmy sie ostro do roboty zeby ta nisze fajnych facetów zapełnić, ale teraz trzeba Ci jakiegoś fajnego przy..gruchac :D

a ja mam niby tego swojego eMka a jak przychodzi sezon to jakby go nie było ;) .. jeszcze tylko nerwy mi robi :D

Maksio zaraz zalapie swoje piastki, tak szybko jak podnoszenie sie na brzuszku :):)

czytając i tych pieluszkach i otulaczach pogubilam sie jak mało kiedy :D Tonie tak to wychodzi a dla mnie black magic :szok:

dorota jak po szczepieniu..?i jakie wybralas?

lazy a przy skazie bialkowsj zawsze jest wysypka.???

a ludzik michellin... :D:D:D:D :laugh2:

martolinka u lala, jakie długami spacery.....! ja zaczęłam, ale godzinki to i tak duzo :szok: bolą mnie jeszcze plecy :/ kondycja na poziomie -10......

a dzisiaj byliśmy z Bru w chuscie..... ! :happy: udało sie go wsadzic bez większej histerii więc wykorzystaliśmy moment :):):) ale chyba cos poplatalam, bo wlasnie odcinek ledzwiowym kręgosłupa mnie bolal :confused:

karina czytając początek twojego posta myslalam - what the fuck?! :laugh3:

jednak musiałas sie taraban7jc w autobusie..?

kivinko echh kochana.. :( ja dzisiaj tez miałam kryzys i ryczalam po tym, jak bruno obudził sie z płaczem 7 raz w ciagu nocy ....
a co dopiero w domu siedzieć cały czas :no:

dzielna jesteś :*

agata bru ciagle rozpiera jedno oczko.. dostał antybiotyk w kropelkach, przemywalismy solą fizjo, ale lekarka poleciła mi przesuwać oczko zaparzonym rumiankiem, ale bez rezultatów ..
przstykanie tego kanalika chyba boli cholernie.? :(:(

g_agnes ja tez miałam jakaś obawę przed przytulankami, do tego maly domagający sie uwagi, zmeczenie.. ale wspólnie nad tym popracowalismy i jest ok, choć moje libido pozostawia wiele do zyczenia ;) to chyba jeszcze hormony :tak:

a na allegro mozna kupic takie uniwersalne moskitiery - więc w każdym miejscu maluszek bedzi bezpieczny :)

choć ja bym potrzebowała jedna dla siebie, bo ostatnio ze spaceru wróciłam z mucha w oku :szok:

kasia a mała z babcia jak ty śmieszne na rowerze? ja tez ostatnio mam ochotę na jakis sport. ale moj maly gnomek przyczepiony do mamusi :D

moj eMek w sobotę jedzie odwieść babcie do Szczecina i jadą z kolega na dwa auta zeby potem wrócić, a moj eMek tak sobie wymyślił ze ze Szczecina tak blisko do Berlina ze aż żal nie podjechać (kolega nie był) ze moze by sobie pojechali .... tak więc w sobotę znowu dobra mina do złej gry ;)

możemy utworzyć klub zazdrośnic :laugh2: któraś chętna? :D:D:D
ja sobie zapamiętuje te wieczory jak maly podrosnie to sobie odbije :tak::tak:

ale suuuuuper auto wam sie szykuje..! tez by chciała takiego wielkolida :tak:

maniaa taka ich rola - mama od wychowywania, tata od zabawy a babcie do rozpieszczania :laugh:

pauletta to co to za rower :D dali chociaż instrukcje obsługi?

bruno za to odsypia nocne w ciagu dnia i jak dobrze zasnie koło południa to śpi do 16, choć czasem rocznie bywa ;)

mi za to mamcia goruje zupki bo bym nie raz z głodu padła :D

reniu ja oglądałam ten problem wczoraj na tvnStyle i dało mi o do myślenia, bo nie mam przemyślanej koncepcji wychowania bruna..

jak zakupy.?
natchnelas mnie i zachaczulam o h&m i wyszłam z 2 bluzkami i oczywiście pizamka dla bru (never 2 small 2 rock) skarpeteczkami i cuuiiidni rozowymi tregginsami dla bratanicy :):)

a u Małej juz lepiej, po badaniach okazało sie ze zachlysnela sie wodami plodowymi więc robią jej kolejne badania, których wyniki bedą w sobotę, więc spędzi tam w sumie 6 dni :szok:
no i na dokładkę małej pękł obojczyk ..
ale jutro jedziemy ja odwiedzić z brunem! w końcu musi poznać swoją kuzynke :happy:

kliki szacun za silke....! :tak:

julianna u nas chyba rak reguły z kąpielami.. ale dzisiaj brz płaczu :happy: nawet gościu sobie po kapieli osikal pozamke która mu wypralam i juz sie nie mogłam doczekać zeby założył, a osiusial pieeeeknie całego siebie łącznie z buzia i włosami :baffled: :D :D:D a na pizamie był napis "prince charming" :laugh2:

pauletta bruno także chrapie, a czasem łapie tak głośno wdrch powietrza jakby zapomniał o oddychaniu :(
a czasem jest tak głośno, no sobie ziewnie ze hej :p

Agata ty kujonie :)) wyrabiasz normę za nas wszystkie....! :tak: no i exquise :tak:

a jak wyniki??

andzik noo super ze masz takiego "zaklinacza" w postaci karuzelki :):)

moj maly ma rundy pomiędzy mata, lezaczkiem a karuzela :) a każda z nich zajmuje sie ciesz dłużej. SAM! :):):)

lene kurcze jednak gdyby nie upór mam to było by słabo .. ja także chodziłam po lekarzach by w końcu specjalista stwierdził sks stop bruna, gdybym posluchala 4 wcześniejszych lekarzy to mogłoby sie skończyć operacja bruna gdyby miał roczek lub problemami z chodzeniem /:angry::angry: tak samo było z zapaleniem ukl moczowrgo :baffled:
nawet nie chce myśleć co by było gdybym sie nie upierala :/:/:/

najważniejsze ze Miki zaczyna rehabilitację i bedzie pod dobra opieka, a te 3 miesiące nadrobi bardzo szybko. wydaje mi sie ze nie bedzie to miało wpływu na jego dalszy rozwój i bedzie super silny chłopak :)

kivinko jesteś wspaniała mama.....!probowalas chyba wszystkiego, a jak widać dla Marcysi jesteś całym światem i Ciebie potrzebuje do szczescia.

dzieci wymagające wiecej uwagi są bardziej stymulowane różnymi bodźcami, co zaowocuje w przyszłości :tak: to jedyne czym sie pocieszam gdy moj ma dzien marudera.. choć w Twojej sytuacji potrzebowalabym wiecej racjonalizacji.. ;)

ale nie zalamuj sie - Marysia jest przede wszystkim zdrowa , a to naprawdę jest najważniejsze.
każda z nas ma gorszy dzien, z rożnych powodów, ale nie ma sie co na sobą rozczulac tylko głowa do gory ! :tak::tak:

a jak juz macie naprawdę dość to poczytajcie sobie stronę -

www.bachormagazyn.pl

ja sikam ze śmiechu :tak: a humor od razu lepszy !!!!!!

adasza mi tez wszyscy mówią, ze każdy problem o którym wspominam "skończy sie po 3 miesiącach" grrr

pauletta adasza co dobrych hybrydowych kolysek - jak trzymają wam baterie..???
u czy chłopcy potrafią zasnac i spać bez kołysania?
ja tego sie najbardziej obawialam ; )

madziaka trzymaj sie kochana :* buziaki dla Felka!

renatal moj ważył prawie 6 kg a nosił 1 premium care ;)
a 2 są mu ciut za duże ..

3mam kciuki za pieska..!

a handra moze spowodowana huśtawka hormonów a moze zbliżającą sie miesiaczka.?
mi sie cos kroi bo juz mam troche przy podcieraniu i brzuchol boli boli ;););)

czy wtedy zmienia sie skład mleka..? wiem ze maluchom moze wtedy nie smakowac pokarm, sle czy z tego powodu moj maly moze tak płakać w nocy a w dzien być happy..??

moim amantem jest bruno - niech widzi ze ma seksi mamę :D tylko muszę nad gatderoba popracować i te wszystkie wygodne ciuchy po domu wymienić na takie w których wygladam jak człowiek a nie jak szrot :laugh2:

rekinasia to dają miejscowe znieczulenie przy przetykaniu kanalika ?!?!?!?!

dobra idę w kime o bruno pewnie za chwile zacznie walczyć z kupka a ja zapałki w oczy wsadze :tak:
 
Co do marudnych dzieci... mój teściu mówi, że jak dziecko płacze a jest nakarmione i ma sucho w majtach to na pewno coś go boli ;-) Teściowa twierdzi natomiast, że dziecko potrzebuje czułości i zwykle bierze płaczącego wnuka na ręce - co mnie denerwuje, bo próbuje małego odzwyczajać pomału od noszenia na rękach gdy nie ma takiej potrzeby! A moi rodzice są na tyle wyrozumiali że jak mówię "mały jest zmęczony dlatego płacze", to pomagają mi go uspokoić i uśpić. Jak mówię że głodny to szykują mi miejsce do nakarmienia małego :) i to mi się podoba :-p W końcu matka wie najlepiej co dziecku dolega...

Śmiać mi się dzisiaj chciało z miny mojego Jaśka jak pokazałam mu moje stopy :-) Leżeliśmy sobie w łóżku i oglądaliśmy sufit... no to ja z tych nudów podniosłam sobie nogę, a ten krzyknął radośnie! (chyba tez mu zaczynał się nudzić ten biały sufit) :-) Podniosłam drugą nogę i mały ogłupiał haha patrzał raz na jedną raz na drugą,buzia szeroko otwarta, wytrzesz oczu hehe Proszę jak nietrudno zadziwić dziecko ;-)
 
Haha soniu dobre to z produkcją fajnych facetów, no i racja, nasi chłopcy będą gentlemenami :-D
tak, robią w znieczuleniu miejscowym (kropelkami) a potem, jak dziecko jest starsze, silniejsze (jest ryzyko, że go nie utrzymają bez ruchu), to narkoza
Już miesiàczka? Are u sure? Poprzednio to chyba przez rok nie miałam, bo tyle karmiłam

Ja się dopiero zabieram za kupno leżaczka i karuzelki a matę wczoraj uprałam i rozłożyłam dzisiaj, przedtem żyrandole robiły za atrakcje
 
reklama
Adasza- Filip często płacze jak jest zmęczony, wiem to na pewno, bo za każdym razem trzeba o troszkę uspokoić i od razu zasypia. Nadmiar wrażeń, zabawki, piosenki to właśnie jest powód takiego stanu rzeczy. Niestety, samodzielne zasypianie nie jest dla niego łatwe i prawie zawsze trzeba mu pomóc:( Trochę się tego obawiam jak będzie w przyszłości...

Co do meritum, powiem Ci jedno, matka najlepiej wie co jest najlepsze dla swojego dziecka. Żona mojego teścia stwierdziła, że on płacze, bo chce mu się pić hahahaha i że powinnam go dopajać. Rozpętała się burza, bo miałam czelność twierdzić, że dziecko na cycku nie potrzebuje płynów dodatkowych, a przecież ona lepiej wie, bo wychowała dwójkę dzieci, a na co dzień jest opiekunką (tyle, że starszych). Oczywiście do dzisiaj go nie dopajam, ewentualnie mogę mu dać troszkę wody jak będzie upał, ale na razie takowych na Pomorzu ani widu ani słychu. No i jak głupia powiedziałam jej, że małemu schodzi skóra z głowy (robi mu się lekka ciemieniucha), a ona na to, że to dlatego, że mu nie podaję wody i ma przeze mnie suchą skórę. Także kobieta ma misję- zmusić mnie to dopajania dziecka, bo wszystkie jego płacze z tego wynikają.

No i do tego wszystkiego dostałam reprymendę, że mam minę nie taką jak ją widzę, więc jest wesoło. A to przecież nawet nie jest babcia małego tylko żona dziadka...grrrrrrrrr

Sonia- rower miejski, który jest wysoki, ma dziwną kierownicę;) zupełnie inny od górskiego, normalnie mam obawy, ze z niego spadnę i potłukę sobie kolana:-p Ja jestem jakaś dziwna...Nawet nie mogę go wypróbować, bo pogoda pod psem od dwóch dni. Przejechałam się tylko po parkingu pod domem i prawie przywaliłam w jedno auto, więc ciekawie:-)

No i Filip zakończył swoja piętnastominutową drzemkę, nawet postu nie dokończyłam...
 
Do góry