reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Ja tam też czasami małego na balkonie zostawie... a że mamy blisko oczko wodne to roi się od komarów i innych paskudnych owadów. Póki co nic go nie ugryzło, ale ostatnio zaczęłam zakładać moskitierę, bo jednego dnia mnie komar zaatakował i poszłam po rozum do głowy - Lepiej niech małego nic nie pogryzie :)

Pampersy 3 używamy. Mamy o tyle dobrze, że w pobliskim sklepie pampersy sleep&play kosztują 24zł, więc taniej niż dada z biedrony :) A póki co nie narzekam na te pampki, choć są nieco gorsze od pampers active ...
Z dwójek zrezygnowałam w 8 tygodniu.. dostałam w prezencie 3 i wówczas wydawały mi się za duże dlatego na chwilę wróciłam do 2, ale już na kolejnych zakupach wybrałam trójeczki ;-)
Jestem przerażona tylko zużyciem... 64sz schodzą mi w najlepszym przypadku po 10 dniach :wściekła/y:
 
reklama
lazy u mnie sie sprawdzily kieszonki nappie me sa lekkie z fajnych cienkich materialow i chlonne. wklady z mikrofibry sa okey bo szybko schna.
moim hitem i perelka jest pielucha sio close parent pop in w malpki. w srodku dwa wklady z bambusa kupilam tez wklad nocny z tej samej firmy i uzywam go do wszystkeigo nawet do tetry i super odprowadza wilgoc ( ma wstawki polarkowe z zewnatrz i daje uczucie suchosci )
co do otulaczy mam małe me ( HIT NAD HITAMI!!!!! ) i BumGenius tez ekstra - wkladam do nich tetre albo wklady mikrofibrowe .
teraz chce kupic kilka kieszonek małe me i nappi me bo sa genialne i materialy z jakich wykonane super miekkie i przyjemne :)
mam tez kilka chinskich kieszonek - takich z allegro polarkowych tez sa chlonne ale grubasne
i tajwanskie kieszonki coolababy- sa super tak samo :)

na upal sprawdza sie tetra w otulaczu małe me lun bumgenius ( jest bardzo cieniutki i przewiewny tetra zreszta tak samo)
kiesoznki na upal odpuszczam bo za grubo ( ze wzgledu na dodatkowa warstwe polarkowa ):D

Emilia fakt w sumie maksio i szymek sa na tym samym etapie rozwojowym, bo maksiowi odejmuje miesiac :)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie :-)

kivinko- i tak jesteś super dzielna ! ja świruje jak jest zła pogoda i nie wychodzimy przez dwa dni np ,a co dopiero prawie 3 miesiące :szok: lepiej czasem sobie poryczeć, wyżalić się i następnego dnia jakoś od razu człowiekowi lżej ;-) trzymam kciuki by Marcysia wynagrodziła Ci to wielogodzinnymi spacerkami jak już będzie możliwość przejścia na spacerówke, może wtedy świat się jej spodoba ;-)

julianna- to się nazywa śpioch :-D zazdroszczę i oby tak dalej :tak:

My używamy na zmiane huggisów tych z bawełną (zapas jeszcze z czasów ciąży :-D) i pampersów ale sleep and play ,bo dla takiego malucha jak dla mnie nie opłaca się inwestować w active ,bo i tak się je dość często zmienia :tak: ale martolinka ma rację, są bezkonkurencyjne

Szczepienie nas czeka w przyszłym tygodniu we wtorek ,albo piątek zależy od tego w jakiej kondycji będzie ropiejące oczko.. powiedzcie kochane czy któraś z Was ma jeszcze nadal problemy z zatkanym kanalikiem? bo masujemy cały czas i tyle tego jest ,że masakra :eek: i chyba jednak Tosia będzie musiała mieć przetykany :-(

reniuszek- fajna sprawa z tymi pieluszkami , skusiłabym się pewnie gdyby nie to, że Ninka nie pozostawia mi ani jednej wolnej minuty w ciągu dnia :-D a Maksio duży chłopczyk :tak: ciekawe ile Tośka waży :confused2: coś mi się wydaje ,że sporo... (a wagi w domu brak :-D)
 
kivinko mimo wszystko postaraj sie zrelaksowac i odgonic wszelkie negatywne mysli . ja wiem ,ze tak sie mowi i ze niby tak sie robi ale serio trzeba sobie pranie z wirowaniem od wewnatrz zalaczyc... ja za kazdym razem jak wychodze z maksem z obawa ze sie obudzi to sie budzi ... jak wymysle ze bede miala noc zarwana to mam zarwana ... jak wymysle ze sie nie umyje bo sie zaraz ibudzi to sie budzi ....a tez jest niesamowitym trutniem .... wierz mi

agata z doswiadzcenia powiem Ci ze przeznaczam na cala zabawe pieluszkowa doslownie 10 minut dziennie - 2 minuty wrzucenie do pralki , kilka minut rozwieszenie, i minute sciaganie ze sznurka :D wiec wbrew pozorom jest to nieczasochlonne :)
 
Ostatnia edycja:
witajcie:)
jakos nie mam czasu pisać ale podczytuje Was;) n
u nas maluszek spokojny dzieciacZek i wogole jest grzeczny. Płacze tylko jak chce jeść.ale i tak czasu na wszytsko jest mało bo jak już w domu uśnie to tyle rzeczy do zrobienia;/ a na spacerach przeważnie śpi więc w domu masakra

Najgorsze, ze niebardzo umiem sie dogadać z meżem. 10tyg po porodzie a u nas żadnych przytulanek:(

reniuszek podziwiam z tymi pieluszkami:)
martolinka super że u alusi wszytsko jest ok.
emilia u nas chrzciny 8.07:)
agustynka zazdroszcze wyjazdu super;)
sonisia u nas kąpiele są głowną atrakcją dla Miłoszka;) uwielbia się kąpać nie przeszkaDZA mu ubieranie chyba że jest głodny. A główkę myje przeważnie co 2gi dzień chyba że uleje albo był spoconyw dzien

U nas co do nocy to mały buzi się po 4-5 godz pozniej już po 3 do rana także 3 razy wstawanie w nocy to u nas standard. Ale na piersi to pewnie już tak może być?? Bo niby po 3 m-cu wydłuża się sen w nocy ale może mleko tyle nie bedzie trzymało????

nie wiem która to z Was pisała o zostawianiu maluszka samego ja podobnie jak karina boje sie robactwa zwłaszcza os bo mój maluszek często śpi z otwartą buzią;/
 
dorota, g_agnes - czasem zostawiam małą samą na balkonie, ale ma obrońcę od robactwa w postaci kota:) ale mam zamiar sprawić sobie jakiś wygodny leżaczek i wtedy będziemy razem leniuchować na powietrzu:tak:
kivinko - współczuję Ci bardzo, że nie możesz na spacerek się wybrać...mam nadzieję, że malutka polubi w końcu wózek i będziesz mogła się dotleniać:tak:
Emilia - mam nadzieję, że jutro będzie lepiej:-D
A Julcia w te upały też głównie śpi i nawet za bardzo ochoty na jedzenie nie ma...chociaż dzisiaj ma dzień marudy:)
 
Emilia -Zuzia po szczepieniu cały czas płacze odkąd jestem w domu, jak ją odkładamy do lóżeczka -zaczyna się histeria.. musi być cały czas na rękach :( Już nie wiem czy podać jej czopek z paracetamolem bo ją coś boli czy co ..
 
G_agnes ja karmie piersia i jak maly zasnie o 21 to budzi sie dopiero o 4-5. Dodam ze juz wazy 6800. My chrzest mamy w niedziele wiec trzymajcie kciuki.
 
dorota nasz mały krzyczał po szczepieniu gdy dotykało się okolic miejsc wkłuć... pomogło rozebranie do naga i okłady z wody i sody oczyszczonej... płakał przy tym strasznie, ale trzeba było to przeczekać i już. Noszenie na rękach też pomagało, ale tak jak piszesz - po odłożeniu ponowny płacz, więc może spróbuj okładów zanim dasz lek..

Już nie mogę się doczekać kiedy mój maluszek będzie się śmiał... zobaczcie ten filmik!! :-)
Bobas śmiejący się z rozdzieranego papieru - YouTube
 
reklama
Pauletta no pewnie, że się spotkamy jak będę w Gdyni...o ile będę...bo opener tuż tuż, a my póki co zawaleni robotą na maksa...mam nadzieję, że się uda...ja już rower zaliczyłam kilkakrotnie i powiem jedno: POLECAM:tak::tak:

lazy nie strasz mnie czasem tej podróży...mam nadzieję, że uda nam się szybko przelecieć nad morze we wakacje...chyba najlepiej jechać nocą nie?

martolinka rozbawiłaś mnie tym"zamkniętym warsztatem na cztery spusty":-D:-D
A ja uwielbiam burzę...stoję w oknie i się gapię zazwyczaj, a najchętniej wyszłabym pospacerować:-):-)
Super, że serduszko zdrowe u Ali:tak::tak:
Co do pampków, to ja właśnie używam premium care i są mega extra fajne...Zochna jest wrażliwa z pupą i stąd muszę ich używać...może z czasem uda się zmienić na coś tańszego...

Julianna
ja też mam las obok domu, ale boję się z Zosią chodzić, bo mnóstwo kleszczy i komarów:eek::eek:

sonisia
gratki dla szwagierki...na pewno wszystko będzie dobrze z Maleńka....3mam mocno kciuki&&&
Ja też zawsze rozpaczam jak eMek wychodzi a ja zostaje z Małą..taka zwykła zazdrość...

lene
bo pęknę ze śmiechu...i kto odkrył, że jednak klima istnieje??

reniuszek z wózeczkiem trochę jeździłam, ale moja wielka kolumbryna niezbyt wygodnie się pchała, ale da radę - chcieć to móc:-):-)
Ale klusek z Maksia...moja Zosia też ma już drugi podbródek:-D:-D:szok::szok:

augustynka welcome:) w końcu babo się odezwałaś, bo już się zastanawiałam gdzie się podziewasz od naszej ostatniej rozmowy na facebooku. Udanego pobytu nad morzem!:*:* I buziaki dla Poli:*:* Co do maty to właśnie taką mam i jest super, mimo, że jest śliski materiał, to Mała w ogóle się nie poci na niej, także polecam:) Ale jest jedno ale: dziecko musi mieć porządnego kopa, żeby melodie zaczęły grać...ale to akurat u Zośki nie jest problem:-D:-D

adasza co do rozpoznawania rodziny, to Zosia wprost uwielbia babcię...no ale w końcu spędza z nią mnóstwo czasu i jak tylko się pojawia przed jej oczami, to Mała zapomina o bożym świecie...już nie mówiąc o tym, że Mama może wtedy nie istnieć, a Zosia zamienia się przy babci w anioła:-D:-D:tak::tak:


dorota ja zostawiam Mała na ogrodzie samą i póki co nic nie atakuje jej, ale moskitierę chyba zacznę zaciągać w końcu...

kivinko doskonale rozumiem co czujesz...ja też jestem żywy człowiek i nie wyobrażam sobie współegzystencji z innymi...a nie może Damian zostać na trochę z Marceliną, żebyś mogła gdzieś wyjść choć na chwilę?

Emilia my mamy za tydzień szczepienie i aż się zaczynam bać...buziaki dla Szymka:*
agata ja też nie mam wagi w domu, ale ważymy Zosię na rękach i odejmujemy naszą wagę i ostatnio nam wyszło prawie 5 kg, więc pulpecik rośnie :-D:-D

g_agnes wyślę CI fotki ogrodu obiecuję, ale muszę znaleźć aparat...postaram się jutro!:)

Gochson powodzenia na chrzcinach:)

A my wczoraj byliśmy zobaczyć autko pod granicą niemiecką aż, więc kawał drogi...Mała została z Babcią. Szkoda mi je było zostawiać, no ale nie było innego wyjścia...Była bardzo grzeczna i rano jak mnie zobaczyła dzisiaj, to nie chciała mnie wypuścić i cały ranek się lelałyśmy z przerwą na spanko. Autko zarezerwowane, najprawdopodobniej do odbioru w weekend. Choć jutro jedziemy u nas w mieście zobaczyć inny egzemplarz dla porównania. No zobaczymy.

W ogóle to nie było mnie 2 dni, a tu 5 stron:szok::szok::szok:Widać, że macie coraz więcej czasu Laseczki:-D:-D I dobrze - w końcu kiedyś trzeba wrócić do żywych:tak::tak:

Ja dziś ogarnęłam chatkę i teraz czas na relaks z eMkiem. Mam nadzieję na miły wieczór, więc uciekam! Buziaki:*:*​
 
Do góry