Katarina1980
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 10 Maj 2012
- Postów
- 132
Mojemu synusiowi zeszła już wysypka po marchewce i wcina już kaszkę glutenową, a za kilka dni spróbujemy ziemniaka. Nie powiem, żeby mu to super smakowało, ale coś tam zje. Choć więcej wypluwa. Jak na razie najchętniej jadłby tylko moje mleko. Dzisiaj byliśmy na zakupach i mimo głodu i mega ryku nie chciał jeść mm z butli. całe szczęście w ikei jest pokój do karmienia dzieci i opanowaliśmy sytuacje. Ale taki z niego cycek, że tylko cyc go interesuje jako źródło pożywienia. Nie wiem jak nam to rozszerzanie diety pójdzie, bo jak na razie to ciężko. Może dla niego to jeszcze za wcześnie i dlatego nie specjalnie chce jeść nowości? Sama nie wiem.
Nestka, ja go samego czasem sadzam na łóżku opartego o poduszkę. Jak siedzi na kolanach czy opiera się o poduszkę to utrzymuje trochę równowagę, ale tak się wierci i nachyla do stópek, że nie ma szans na samodzielne siedzenie. A właśnie taki nachylony siedzi najchętniej. A najbardziej dumny jest z siebie jak go podciągam za rączki do siedzenia, a on wstanie na nóżki - uśmiech wtedy od ucha do ucha i radosne piski Też się mega ślini i wszystko ogryza. Czasem rzuca się na pieluszkę, albo grzechotkę, jakbym go głodziła pogryzie chwilę i jest cały szczęśliwy Na razie ząbków jeszcze ani śladu.
Nestka, ja go samego czasem sadzam na łóżku opartego o poduszkę. Jak siedzi na kolanach czy opiera się o poduszkę to utrzymuje trochę równowagę, ale tak się wierci i nachyla do stópek, że nie ma szans na samodzielne siedzenie. A właśnie taki nachylony siedzi najchętniej. A najbardziej dumny jest z siebie jak go podciągam za rączki do siedzenia, a on wstanie na nóżki - uśmiech wtedy od ucha do ucha i radosne piski Też się mega ślini i wszystko ogryza. Czasem rzuca się na pieluszkę, albo grzechotkę, jakbym go głodziła pogryzie chwilę i jest cały szczęśliwy Na razie ząbków jeszcze ani śladu.