reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy, Rady i Ploteczki Krakowskich Mam

Katarino, a jakie mm będziesz podawać? Enfamil, który podawano w szpitalu? Ja zostałam przy Enfamilu, choć to dość drogie mleko, a mała puszka starcza ledwo na tydzień, bo podaję 3 razy dziennie po 150, a nawet 180 ml. Zdarzają się jednak dni, że ograniczamy się tylko do jednej butelki. Niestety, moje mleko na 100% już nie wystarcza mojemu brzdącowi. Sprawdziłam to, bo przez dwa dni, nie pod rząd, robiłam tak, że podawałam tylko pierś i były takie chwile, że ssał i ssał, tak, że wyssał całe mleko. I gdy tak po kapieli dostał cyca, wydawało mi się, że się najadł, bo nie zachowywał się jakby tak nie było, położyłam szkraba spać i po 4 godzinach obudził się głodny, no to dostał pierś. Później budził się co godzinę i nie wytrzymałam już o 4 nad ranem i dałam butlę (jadł łapczywie, jakbym go faktycznie głodziła) i po niej spał, aż do 8:30 rano. Po prostu był głodny. Ważne, że mimo wszystko jeszcze z piersi je :-)
Daj znać jak Twój maluszek zareaguje na mm. Powodzenia :-)
 
reklama
Ja gotuję wodę około 2do 3 minut, bo zazwyczaj gotuję w małym garnuszku i jakbym chciała tak przez 5 minut to wszystko wyparuje. A mleczko podaję nan pro 1 z nestle. Co do naszych wyników to jest troszkę lepiej. Morfologia się poprawia, czynniki wątrobowe już w normie a test na cytomegalię jest do powtórki bo wyszedł wątpliwy. Z wagą poprawy nie ma, dopiero co przekroczyłyśmy 5kg. A z jedzeniem to jest istny Meksyk. Wydziwia kombinuje raz pierś raz butelka a najlepiej to nic. W nocy je bardzo ładnie i wystarczs sama pierś. Budzi mi się od 3 do 5 razy w zależności jaki miała dzień z jedzeniam bo tyle dobrego, że w nocy to ma apetyt i choć trochę nadrobi. Trochę się pewnie zaskoczycie ale jej rekord to jest 110 ml i tylko raz nam się udało tyle. Zazwyczaj je mi 60ml i to muszę jej wciskać przez 40min. A z piersi to zje tyle ile leci grubym strumieniem, jak trzeba się wysilić to głowa w drugą stronę i foch z płaczem.
 
Dziękuję za podpowiedzi dziewczyny :)

Przetrwaliśmy jakoś... tzn mój synuś z tatusiem bez mojej obecności:) Musiałam ich zostawić nagle samych na kilka godzin a nie miałam nic mleczka odciągniętego. Ale poradzili sobie dzielnie, choć łatwo nie było :)

Brzuchata - my mamy mleczko bebiko i maluch jadł je bardzo chętnie, ale to 2 raz w jego życiu wymuszony koniecznością kiedy dostał mm. Póki co moje mleczko mu wystarcza.

Seforka, to super, że malutkiej poprawiły się wyniki, oby tak dalej. Ale faktycznie malutko je. a może spróbuj jej mm zmienić na inne (jeśli jeszcze tego nie robiłaś) może inne firmy smak jej bardziej podejdzie? Mój synek zjadł dziś z butli 280 ml :szok: ale on jest głodomór :)

W ogóle, to podczas najbliższej wizyty u pediatry chcę ją zapytać o rozszerzanie diety. Wiem, że dziecko na piersi powinno być wyłącznie do 6 m-ca, ale mój synek aż się rwie do naszych talerzy jak my jemy i choć wystarcza mu moje mleko, to domaga się karmień częściej niż dotychczas. Może już jego organizm domaga się jakiejś kaszki?
No i po skończeniu 4 miesiąca chcę mu robić ekspozycję na gluten. Wyczytałam że powinno się przyrządzać płaską łyżeczkę na 100ml i od skończenia 4 m-cy podawać przez 2 miesiące, żeby się dziecko przyzwyczaiło i nie miało celiakii. Co wy o tym sądzicie? Będziecie dawać kaszkę z glutenem maluszkom, żeby je przyzwyczajać?
 
Seforka: Świetnie, że wyniki lepsze. Ale faktycznie Twoja córka wybrzydza i mało je. A czy jak karmisz ją z butelki, to jej się po prostu nie nudzi i nie chce jej się po pewnym czasie ciągnąć? Mój synek tak się nudził i też mało jadł, a trwało to wieczność, więc dorobiłam dziurki w smoczku. Może spróbuj dorobić kilka dodatkowych otworków w smoczku?

Katarina1980: Wow! 280 ml Twój syn potrafi zjeść? Nieźle :-) Mój najwięcej zjadł 210 ml, ale to tylko raz mu się zdarzyło, tak to je 150-180 mil, czasem mniej. Oczywiście o mm mówię, bo mojego mleka, to nie wiem ile faktycznie wyssa. Co do rozszerzania diety, to powoli się nad tym zastanawiam. Mamy podpowiadają by jakieś kaszki do mleka dodawać. Pewnie jak się zdecydujemy na ich wprowadzenie, to spróbujemy te z glutenem. Nie myślałam o tym, muszę poczytać co nie co i popytać :-)
 
Ja gotuję wodę około 2do 3 minut, bo zazwyczaj gotuję w małym garnuszku i jakbym chciała tak przez 5 minut to wszystko wyparuje. A mleczko podaję nan pro 1 z nestle. Co do naszych wyników to jest troszkę lepiej. Morfologia się poprawia, czynniki wątrobowe już w normie a test na cytomegalię jest do powtórki bo wyszedł wątpliwy. Z wagą poprawy nie ma, dopiero co przekroczyłyśmy 5kg. A z jedzeniem to jest istny Meksyk. Wydziwia kombinuje raz pierś raz butelka a najlepiej to nic. W nocy je bardzo ładnie i wystarczs sama pierś. Budzi mi się od 3 do 5 razy w zależności jaki miała dzień z jedzeniam bo tyle dobrego, że w nocy to ma apetyt i choć trochę nadrobi. Trochę się pewnie zaskoczycie ale jej rekord to jest 110 ml i tylko raz nam się udało tyle. Zazwyczaj je mi 60ml i to muszę jej wciskać przez 40min. A z piersi to zje tyle ile leci grubym strumieniem, jak trzeba się wysilić to głowa w drugą stronę i foch z płaczem.

Witaj,

Wiem, że się nie znamy ;) bo mało się udzielam, ale Cię pocieszę. Moja Łucja ma 9 miesięcy i 120 ml to nasz rekord do tej pory. Ja już przestałam się stresować, bo bym osiwiała od tego jej jedzenia- 100 ml zupki potrafi jeść na 3 razy. Całe szczęście ratuje nasz cyc, który jest nie zastąpiony do tej pory. Łucja też przybiera mało, ale ważne, że przybiera tak powiedziała nasz lekarka. Tak więc nie stresuj się nie jesteś sama w tym nie jedzeniu ;)
 
Dziewczyny staram sie byc na bierzaco, ale na pisanie nie zawsze mam czas. Seforka dobrze, ze wyniki ladne, a co do corci to faktycznie masz niejadka. Gdyby byla starsza to powiedzialabym, ze nic na sile. Sama bylam niejadkiem i nienawidzilam jak zmuszano mnie do jedzenia. I przekornie im bardziej mnie zmuszano, tym mniej jadlam. Przy takim maluszku tylko cierpliwosci moge zyczyc, bo przeciez jesc musi. Brzuchata to dobrze, ze wypracowaliscie juz system karmienia. Najwazniejsze, ze synek nie jest glodny, a Ty nie zrezygnowalas z karmienia piersia. Moze takie kombinacje sa nawet lepsze? Katarina jak postepy w siedzeniu? Ja jestem przerazona i opierniczana przez cala rodzine, ze dziecko zmuszam do siedzenia. Synek sam rwie sie do gory i nawet jak lezy na plasko to ramionka i glowke odrywa od materacyka. Najgorzej jak raz zlapiemy go za paluszki, on siedzi, rozglada sie na boki i za chwile kladziemy na plecki. Ryk i zlosc ogromna, bo on chce siedziec. Madre ksiazki namawiaja do stymulacji dzieci do cwiczenia nowych umiejetnosci. Dzieci same "czuja" kiedy przychodzi moment na siedzenie, chodzenie itp. Rozsadek jednak karze troche przystopowac. Jak wyglada to u Ciebie? Dodam, ze nie przewracamy sie jeszcze swobodnie z brzuszka na plecki, ani odwrotnie. Jutro mamy druga dawke Hexy, wiec tez zapytam o rozszerzanie diety. Kupilam kaszke po 4 . m-cu, ale bez glutenu. Kiedy zamierzacie wprowadzac kaszki, kleiki i sloiczki? Karmie tylko piersia i teoretycznie nie powinnam maluchowi nic podawac az do skonczonego 6 m-ca. Jednak powrot do pracy wymusi zmiany zywieniowe, a wolalbym to robic stopniowo. Pozdrawiam w ten paskudny, deszczowy dzien ;)
 
Nie przejmuj się Nestka rodzinką - na mnie też wszyscy krzyczą, że to za wcześnie na siedzenie. Ale skoro mały sam siada (robi dokładnie to co twój) to mu nie będę bronić tylko w tym pomagać :) Z plecków na brzuszek przewraca się z malą pomocą. W drugą stronę jeszcze nie próbuje. Za to chwycony pod paszki mocno stoi na nóżkach o robi pierwsze kroczki :)
My też mieliśmy jutro mieć 2 dawkę szczepień, ale złapaliśmy infekcję bostońską - gorączka i wysypka na stópkach i dłoniach no i trzeba poczekać aż synuś wyzdrowieje. Nie wiem, skąd mu się przyplątało to wirusowe cholerstwo, ale od kogoś musiał się zarazić. Biedaczek cały czas ma gorączkę 38,5. Na szczęście oprócz tego i tej wysypki żadnych dolegliwości.
 
Brzuchata dziekuję za pomysł z inna butelką. Kupiłam taką ponad miesiac temu z szybkim przepływem ale mała się krztusiła bo leci z niej jak z kranu. Po twojej radzie spróbowałam w niedzielę i co: nowy rekord wypiła mi 120ml i to chyba w 3 minuty. Pomyślałam, że będzie sposób i może uda się zaradzić problemówi ale piękny dzień był tylko w niedzielę. Wczoraj i dzisiaj jak tylko widzi butelkę to już się odwraca a nawet zasłania pieluszką. Nie udało mi się podać nawet 10ml. Znowu na tapecie jest cyc ale tylko tak, żeby sie napić do pojedzenia sobie to jeszcze daleko. Dobrze, że chociaż udało mi się bardziej pobudzić laktację. Mam jeszcze pomysł, żeby spróbować inne mleczko może smak jej bardziej podejdzie. Co do rozszerzania diety to tez zapytam na wizycie pediatrę, może jak podam trochę jakiejś kaszki to będzie bardziej kalorycznie.
Katarina i Nestka córcia też nie lubi leżeć i w każdej chwili ćwiczy próby siadania i przekręcanie z plecków na brzuszek(jeszcze się nie udało ale juz coraz bliżej). Wiem, że za wcześnie ale czasami nie mogę już wysłuchać tych żalów jak się ją położy i pozwalam chwilke posiedzieć. A wiecie może gdzie w Krakowie jest basen dla takich maluszków tylko z cieplutką wodą. Takie ćwiczenia na basenie byłyby super dla tego mojego szczypiorka.
 
i juz po szczepieniu. Dla odmiany po 2 dawce Hexy moj maluch jest nadmiernie aktywny. Podobno 3-cia dawke zaleca sie przyjac po skonczonym 6 m-cu, ze wzgledu na 4-ta dawke WZW. Jesli chodzi o rozszerzanie diety to poki co w naszym przypadku nie jest zalecane, bo synek calkiem ladnie przybiera na wadze. Podwojil wage urodzeniowa teraz ma 6800g , co niestety odczuwa moj kregoslup. Zdaniem lekarki nie ma powodu do zwiekszania dawki kalorii. Seforka to moze byc przydatne dla Was. Moze corcia chetniej bedzie jesc kaszki lub kleiki. Juz sie nawet w takowe zaopatrzylam, ale jeszcze troche poleza. Po skonczonym 4 miesiacu mozemy zaczac przyzwyczajac sie do glutenu. Codziennie mam serwowac maluchowi 1 lyzeczke zwyklej kaszy mannej zrobionej na moim mleku lub mm. Od 2 dni zaobserwowalam ropienie oczek i nawet jakis kropelki mamy. Jak nie katar to oczka... a to dopiero poczatek przygod z chorobami, niestety. Aaa i wszystkie odruchy w porzadku, siedzenie bardzo ladnie :-) Dobrze wiedziec, ze intuicja nie szwankuje i dziecku nie robie krzywdy tym stymulowaniem. Niestety o basenach nie wiem nic. Pozdrawiam
 
reklama
Nestka ropiejące oczka najlepiej przemywać zwykłą herbatą mocno zaparzoną. Mojemu miśkowi po wyjściu ze szpitala strasznie ropiały oczka i tylko herbata pomogła.
 
Do góry