reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

POGADUCHY O WSZYSTKIM

Ja długo mieszkałam w mieszkaniu, w bloku. Zawsze sobie to chwaliłam, ale odkąd mam duży dom z dużym ogrodem nie zamieniłabym się na inne mieszkanko. Ale wszystko ma swoją cene... Nie płacę co miesiąc czynszu, ale mam inne opłaty... czasami bardzo wysokie... przede wszystkim ogrzanie... ::)
Za to, tak, jak EWCIK100 mogę nocami urządzać imprezy i nie martwić się o sąsiadów... ;D
Marzę o kominku, mam nadzieję, że kiedyś spełnię to marzenie... :)
 
reklama
Cześć kobietki! Jak minął weekend?

U mnie to chyba ostatni spędzony na błogim lenistwie, bo od nowego tygodnia zaczynam pracować. Co prawda głównie wieczorami i tylko sporadycznie w dzień, ale i tak szkoda mi tej beztroski. Będę musiała trochę przetasować porządek dnia, żeby się ze wszystkim wyrobić. No cóż, za to będę mogła być z małym (pomimo prób nie potrafiłam oddać go żadnej niani).
Oczywiście dopiero 10 minut temu Kajcio skończył odrabianie lekcji na jutro. Jakby nie dało się zrobić tego wcześniej!
 
Weekend minął rozrywkowo. W sobotę imieniny kolegi, a w niedzielę wyjazd do centrum handlowego.
Zadanie domowe też robiliśmy wieczorem, na szczęście nie było tego dużo... ::)
Ja juz mam dość lenistwa i chętnie zajełabym się czymś dochodowym... ;)
Patryk śpi, mam teraz trochę czasu na lekturę i odpoczynek. Czekam z utęsknieniem, aż moje młodsze dziecko też pójdzie spać... :laugh:
 
Hej!
Co słychać ???
Patryk ma w sobotę przedstawienie z okazji 50 lecia przedszkola do którego kiedyś chodził. Uczymy się wierszyka... dobrze, że tak szybko to idzie... ;D
Mam pytanie, czy wasze dzieci też codziennie przychodzą ze szkoły w poplamionym ubraniu ??? Ja mam teraz więcej prania, niż w czasie, gdy Patryk chodził do przedszkola. :(
 
Agnexx
: Kajtek też zawsze wraca poplamiony. Jak nie farbami czy atramentem, to jogurtem, który dostaje do szkoły. Śmieję się, że zacznę mu dawać śliniaczek. Do tego malują sobie ręce i twarze pisakami. Chodzi cały w takich tatuażach, a wieczorem rozpacza, że trzeba to zmyć.
Ile godzin angielskiego jest u Was w szkole. My mamy 4 godziny w tygodniu i do tego codziennie tyle zadane, że siedzimy ponad godzinę nad samym tylko anglikiem. Czasami to mam wrażenie, że on uczy się tylko tego angiielskiego.
 
My angielski mamy codziennie i jeden dzień w tygodniu po angielsku, ale do domu raczej nie zadają, chyba, że jakaś krzyżówka albo krótkie ćwiczenie, dużo robią na lekcji, a że są podzieleni na 2 grupy jezykowe, to jest ich 7 w grupie, chyba zdążają z tematem, więc w domu na razie anglika sie nie uczymy. A tak wogóle, to czego Wy sie uczycie słówek?
 
EWCIK100, to mnie pocieszyłaś... :)
Patryk ma język niemiecki, 2 godziny tygodniowo. Wiem, to dopiero pierwsza klasa ;). Język angielski dochodzi w gimnazjum. Raz w tygodniu ma zadanie domowe, ale nie dużo, najczęściej ma posłuchać piosenki z kasety.
 
Uczymy się słówek razem z pisownią, wyrażeń, ćwiczymy czytanie itp. Wczoraj np. nauczycielka wprowadziła liczebniki od 13 do 99. Zasada tworzenia liczb niby prosta, ale jak zapamiętać,że mamy fourteen, ale 40 to już forty? Kajtek stwierdził, ,ze to nielogiczne i mu się myli. Do tego 16 zadań, a każde z 5 podpunktów... i tak spędziliśmy nad angielskim cały wieczór.
Od czwartej klasy będą mieli drugi język, do wyboru: niemiecki lub hiszpański. Kajtek pewnie wybierze hiszpański, bo jak się mieszka w Opolu to do niemieckiego mozna mieć awersję.
W ogóle, to bardzo dużo zadają im do domu. Codziennie coś i to nie na 5 minut, ale wypracownie, list, czytanie lektury. Aż czasami szkoda mi tego mojego dziecka, bo oprócz piątku i soboty nie ma prawie czasu na zabawę czy kolegów. Ja tak w szkole nie miałam. Było więcej luzu, mniej nauki, a i tak udało mi się skończyc studia. Po co teraz tak te dzieciaki męczą? Przecież to dopiero początek szkoły i jeszcze ze wszystkim zdążą?
 
reklama
wow
mój Bartek polskiego nie umnie a co mówić o angielskim
angielski sobie odpuściłam nie każe mu sie go uczyć
w 4 klasie zacznie sie prawdziwa nauka angielskiego
Bartek ma 2 godz w tygodniu
Paulina tak samo
I nie wyobrażam sobie że mogłabym puścić moje dziecko samo do szkoły na rowerze 2 kilometry
on poprostu jest za mały i za głupi jeszcze na to
 
Do góry