reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Atan: przepraszam ze sie wtrace chociaz jeszcze mnie za bardzo nie znacie ale czesto słucham Was ,a teraz Atan mnie rozsmieszylas,, masz babo plecak,, tak to jest z facetami to inna rasa juz i tak ich zdaniem maja za duzo na glowie haha... u mnie juz trzecie dzieciatko w drodze i mam juz tyle doswiadczen ze swoim ukochanym ,ze bym Was ponudzila, tyle przeszlam ale powiem ze coraz bardziej sie kochamy chociaz jest roznie ale chyba sie razem zestarzejemy ,mam nadzieje. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie :)
 
reklama
miło mi ze cie rozsmieszylam.. ;-)
wiesz mi jest lepiej jak sie tu wygadam chociaz bo inaczej dusze wszystko w sobie a z moim mezem niestety nigdy nie dalo sie rozmawiac na powazniejsze tematy taki jest i nic raczej tego nie zmieni kocham go ale jakos ostatnio w ciazy wszystko mnie wkurza.. a jak masz juz 3 dzici to powiedz czy byl z toba przy wszystkich porodach ??
bo ja z mezem jestesmy po slubie 2,5roku a razem 5,5.wiec maly staz ale zawsze ;-)
 
Atan ja mam dwoje dzieci a trzecie w drodze i u mnie maz nie byl przy porodach bo mialam cesarki i nie pozwolili teraz mozna byc przy cesarce i bedzie,ale jak ogladna porod naturalny w internecie to troche sie przerazil i wystraszych ale przy cesarce nic nie bedzie widzial,wiesz ja tez chcialam kiedys zeby moj maz byl przy normalnym porodzie ale jak juz nastepowal porod to niechcialabym aby tam patrzyl bo to jest straszne my nawet tego nie widzimy i on niech tez nie patrzy lepiej niech trzymaja nas za rece. Kiedys wyrywali mi zeba przy nim to taki kozak az blady sie zrobil bohater jeszcze klopotow wiekszych narobia przy porodzie bo to im bedzie potrzebna pomoc . KOZAKI :eek:
 
inamorate - mam nadzieję,że gdzieś pojechałaś albo zadzwoniłaś dopytać....?

co do spania to ja nie śpię prawie wcale po nocach...ale cóż..takie uroki;-)
 
Hej Kobietki :)

Ja już Inamorate rozpoczynającym się porodem straszyć nie chciałam, ale to może być szyjka, która się otwiera albo też i łożysko... zaraz jej sms wyśle jak gdzieś numer zostawiła...

A ja spałabym jak Dzieciątko, tylko, że mój szogunek latać zaczął w brzuszku Mamusi :-) czy Wy też tak macie, że zboku na bok przekręcić sie w nocy to już masakra??? Dziecku nie wygodnie i jak nie kopnie jak nie szturnie :-):-):-)
 
Atan takie są te chłopy, ale trudno się im dziwić, myślę, że niejednego a naszych mężów przeraża wizja porodu:)
Ja mojego męża nie namawiam na obecność przy samym porodzie, na pewno będzie ze mną w szpitalu w "pierwszej fazie", który zwykle jest najdłuższa i najbardziej wyczerpująca, zresztą nie do końca wiem czy będę rodziła naturalnie czy cc, więc nie ma o co kruszyć kopii w moim przypadku.
Niech sam podejmie decyzję, a Ty możesz być pewna, że będzie Cie wspierał czy to stojąc obok Ciebie i trzymając Cię za rękę czy na korytarzu. Na pewno będzie Ci za to wdzięczny, że nie wywierasz na nim jakiejkolwiek presji.

Mój brzuch od samego rana wygląda jak ruszający się "obcy", mala ostatnio jest mega aktywna, nie wiem sama czy to dobrze czy nie, ale takich kopniaków jak ostatnio nigdy nie dostawałam.

Mam nadzieję, że z Inamorate wszystko OK:)
 
reklama
Amandla bo te nasze Księżniczki o Kornelce usłyszały i one też już chcą na świat :-):-):-) a może się jakoś przez pępek da wyjść ewentualnie brzuszek przerwać...??:-D:-D
 
Do góry