MaMicurina
Fanka BB :)
hehehe a to słuszne rozwiązanie nawet :-)a wy znow o porodach ehhh jeszcze sie nagadamy na ten temat ;]
u nas w Zabrzu maja od 1 listopada czyli od wczoraj gaz rozmieszajacy podczas porodu jak jakas sobie chce ;>
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
hehehe a to słuszne rozwiązanie nawet :-)a wy znow o porodach ehhh jeszcze sie nagadamy na ten temat ;]
u nas w Zabrzu maja od 1 listopada czyli od wczoraj gaz rozmieszajacy podczas porodu jak jakas sobie chce ;>
i to jeszcze przed południem imprezujemy niezłe z nas bumelantki
czy któraś z Was była kiedyś na babyshower i czy w ogóle w Polsce ten zwyczaj jest Wam znany? bo ja prawdę mówiąc nie spotkałam się z tym wśród moich znajomych
to u nas jest bardzo podobnie, z tym, że do becika czy pod poduszke to koperty sie po chrzcie wkłada ;-)U mnie jest tak, że jak się już Dzidziuś urodzi, to wszyscy wpadają w odwiedziny, a "z pustą ręką" nie wypada, więc każdy z gości przynosi coś dla Dziecka. Z kolei w rodzinie M przyjęte jest, że jak się pierwszy raz do Dizecka małego idzie, to się wkłada coś (czyt. pieniądze) do kołyski/pod poduszkę.
Popieram w 100%. Podkreślam ostatnie zdanie. Dla mnie szpital to szpital. A dzisiaj może byc już całkiem przyjemnie - system baby room jest coraz powszechniejszy, a do domu puszczają zazwyczaj po dwóch dniach - przecież to nie tragedia. I można ten czas wykorzystać na uzupełnienie wiedzy praktycznej pod fachowym okiem pielęgniarek - tak ja sobie myślę...
ja tez miałam etap 9 w pierwszej ciąży, gdzie leżeć musiałam, że męczylam tego typu gierki, teraz juz brak czasu... a z chęcią bym w cos popykałao tyle go rozumiem, że kiedyś ja potrafiłam kilka godzin spędzić szukając skarbu lub budując cywilizację
mini -masz racje, każda decyduje tak jak ona uważa za słuszne i najważniejsze żeby każda z nas podczas porodu czuła się komfortowo i bezpiecznie.
a ja nadal w pracy.. dziś musieliśmy zostać dłużej bo nie zdążyliśmy jednej rzeczy zrobić w trakcie dnia.. i zostajemy z zespołem dopóki nie skończymy... ojjj będę późno w domu.... (a do domu mam 55km....)
Pytanie do mam rodzących już. Rodziłyście w takiej standardowej pozycji?? Ile z Was miało potrzebe szycie krocza po porodzie ze względu na nacinanie lub pękniecei?? Pytania intymne ale zastanawia mnie jak to jest na prawde, bo statystyki mówią swoje.