reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Anula to Ci się dzień zaczął kolorowo :-D. Mnie tak muli że mam ochotę sobie palec do gardła wsadzić żeby mnie już nie męczyło :baffled:
Wysłałam chłopaków na spacer i gotuję obiad ; Dziś zupa jarzynowa z makaronem i ziemniaczki z paluszkami rybnymi plus sałatka z pomidorów ;-)
 
reklama
Ja wróciłam z kościoła. W kościele myslałam że umre tak mi było duszno. Więc wyszłam w połowie mszy, ale musiałam czekac na polu do końca bo zostawiłam w łazce okulary i klucze do domu. Teraz musze chwile poleniuchowac, bo przez to stanie na dworze bola mnie plecy :( Masakra. Ale wynegocjowałam z moim mężem że nie bede robic drugiego dania. Tylko ten rosół co mamy to nam wystarczy. Będzimy mieli gości więc jeszcze w międzyczasie zrobie jakąś świerzą sałatke śledziową :D to dojemy sałatką i szarlotką :D
 
u nas dziś wyjątkowo dobrze,rozsadza mnie energia.Mimo niedzieli wysprzątałam całą chatę zrobiłam obiadek i zaraz wybywamy do koleżanki .Asia będzie się mogła z jej synkiem pobawić a my poplotkujemy ;)

anula,mini tulam.Obu jutro było lepiej
 
Hejk,a
zaglądam i zaglądam a widze, że leniwie u wielu niedziela mija, że nawet nie piszą :-D
Tym co się źle czują przesylam ciepłe myśli :yes:
Ja zajadam sie małą mufinką i kawką z mleczkiem ;-)
I jest ok..
Jutro zaczynam 11 tydzien :)
 
bardzo leniwie :-) na szczęście poranne dolegliwości były chwilowe,
na obiad zajadam się hamburgerami, które robi mi mąż

ja dziś mam wolne od wszystkiego, w końcu jest niedziela trzeba odpoczywać

a co u was? jak minął dzień?
 
witam ;]
prezylam urodziny, tesciowa tez nie zachwycila sie zbytnio a pogratulowala powietzu ;p haha ale reszta rodzinki gratulowala i w ogole ;]


dziewcyzny powyzej 12 tc jak dolegliwosc jeszcze ecza- u mnie dalej sutki ale juz coraz mniej !!!ale piersi i sutki sie zorbily ogromne!!
 
hej, no u mnie tez po urodzinkach, takie male, naprawde male przyjatko, ale oczywiscie 2 salateczki, salatke owocowa (pychaaaaa) i przystawki machnelam. Bylo milo, dostalam kosmetyki dla kobiet w ciazy i co mnie najbardziej ucieszylo (od mojej sis marnotrawnej ;-)) legginsy z Gatty na brzuszek, zimowe na pewno nie beda, ale na jesien akurat:-)

moja corcia tez dostala prezent, bo urodzinki ma 3 wrzesnia, wiec za kilka dni, ale moja siostra z rodzinka (a szwagier jest do malej chrzestnym) wyjezdzaja na urlop, wiec ich nie bedzie. Mala dostala plecaczek do przedszkola, of course z Hello Kitty, do tego bluzeczki 2, naklejki Heloo Kitty, ksiazeczke- cwiczenia przedszkolaka i cos tam jeszcze juz nie pamietam. Tez szczesliwa i zadowolona!:-)

i tak minela mi niedziela, gotowanie, przygotowywanie, teraz nogi i kregoslup odmawiaja juz posluszenstwa, dobrze, ze malz kapie mala.

ps. jedno tylko przykre; ani mama ani siostra z Belgii nie zadzwonily nawet z zyczeniami:-( tak naprawde nie znosze swoich urodzin:-(

Pinula- jak u Ciebie po gosciach?
Angel- Ty sie tak nie muffinkuj ;-):-)
 
ajako goście byli i poszli. Ale takic gości sie nie spodziewałam jakich miałam.

Ja dzisiaj przeżyłam szok. Zachodzimy do teścia tak na chwilkę po obiedzie, a on nam mówi "Ptarzcie kto tam leży" My patrzymy a tam teściowa. Przyjechała na tydzień bo nie mają pracy i dostali tydzień wolnego. Normalnie myslałam że z szoku nie wyjde. Chciałą nam robic herbate ale jej mówie że nie będziemy nic pic bo jedziemy zaraz do domu bo będziemy miec gości. To ona wyjmuje ciastka z szafki i mówi to weź sobie będziesz miałą czym gości poczęstowac (normalnie poczułam sie jak nie wiem co, jak by mnie na ciastka nie było stac) To jej powiedziałam, że dziękuje ale nie potrzebuje bo upiekłam placka. Na to teśc z wyrzytem że sknera jestem i że on tu sam siedzi żona za granica a ja pieke placki i żeby jako dobra synowa nawet mu nie przywioze. To mu powiedziałam że placek jest upieczony z okazji moich urodzin, bo z tej okazji mam gości wiec go nie będe z chałpy wynosic i jak ma ochote to niech przyjdzie.
No i przyszli komisyjnie teściowa, teśc i szwagier. Posiedzieli 15 minut ( jak zwykle) i poszli. Szarlkotke zjedli, soku napili ale życzeń mi nie złożyli, mimo że wiedzieli że mam urodziny. Wprawdzie mam je we wtorek, może sie zrehabilitują do wtorku i chociaż jakies "Wszystkiego dobrego" usłysze skoro urodzinową szarlotke spałaszowali.

Kolezanka też posiedziała długo z chłopakiem, pośmialiśmy, popili piwa, ja soczku, poplotkowaliśmy. Było miło i na luzie. Bo jak przychodzi teściowa to dostaje spinki od razu.

Ogólnie dzień mi minął miło. Jutro trzeba wrócic do pracy, po tygodniowym urlopie.... ahhh Takie powroty z jednej strony cieszą bo lubie swoją prace a z drugiej strony całkime miło mi sie lezało na kanapie beztrosko cały tydzień :D
 
reklama
Hej :)
Witam o poranku :) wyciągnełam swojego M i spędziłam naprawdę fajny weekend nad morzem :) kupe kasy poszło ale nawet złotówki nie żałuję :)
Powiem wam , że troszkę boli mnie brzuszek ale już jutro usg genetyczne - Boże dopiero o 19:45 dopiero - zwariuję do tej godziny....
 
Do góry