reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Hej :)

Kasiulka! Cudne zdjecia! zakochałam się :) a ta fotka z buźkami na ciałku to ostatnio na necie widziałam taka (chyba ze to Wy? ) i właśnie przymierzam się do zrobienia takiej :)
Atan fajny wózeczek :) My jak kupowaliśmy spacerówkę to na allegro tez dużo mi się podobało ale ja byłam uparta ze ja muszę dotknąć, podnieść itd no i kupiliśmy xlandera ale tez jestem zadowolona tylko szkoda ze nie był tańszy no ale nie żałuje :)
Tym kobitkom które muszą poukładać swoje sprawy życzę powodzenia!!!
Nusia życzę dużo zdrówka, niech choróbsko odczepi sie od Ciebie akyszzzzzz :)
Maria Mój brat ma kilkanascie koni ale jakos nigdy mnie do tej przyjemnosci nie ciagneło chodz jezdzic umiem ale jakos nie porwało mnie to mimo wszystko zazdroszcze

Ale się dzisiaj objadłam, zaszalałam i zjadłam pizze i wypiłam całego dużego kubusia heh umieram teraz na wyrku ;) Dzisiaj trochę nadrobiłam (dzięki obecności lubego ) mój ukochany serial greys anathomy co sprawiło ze mam od razu dobry humor heheh
 
reklama
ajako, pewnie, że pytaj, najlepiej napisz mi wiadomość:)
Vill trzymaj się babo i rządź tam w domu i stawiaj do pionu kogo trzeba:)
Kasiulka zdjęcia genialne, rewelacja i och i ach i w ogóle;)!
Maria gratuluję lisa, mam nadzieję, że był sztuczny:D

u nas humorek nico lepsiejszy, apetyt nadal raczej na minusie, chociaż kilka kęsów wszystkiego po trochu dzisiaj poszło:)
a tu Mania po samodzielnym spożywaniu kaszki, nawet tacie się dostało kilka łyżek na spodnie i brzuch:)
 
Hej laseczki

Czytam na bierząco ale na pisanie czasu brakuje właśnie młody złapał drzemke to chwila dla mnie a przez tą beznadziejną zmiane czasu łody wstaje o 5 zamiast o 6 jak zwykle wiec jak tak dluzej potrwa to chyba se strzele :-( dobrze ze pracuje do 21 a nie 22 zawsze coś

No to tak krótko

nusia - dużo zdrówka dla Ciebie

Vill - powodzenia i żeby łatwo poszło :tak: juz tesknimy za twoimi big postami no i tobą :tak::-)

Kasiulka - zdjecia super chyba sobie pozycze pomysła :-) mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko a Grzes boski jak zawsze udały nam sie te dzieciaczki :tak:

tak wogole to moj synuś od paru dni jest taki fajniusi i grzeczniutki i tak fajnie gada i uśmiecha sie do wszystkiego i wszystkich czyli wrocił do siebie bo ostatnio to był diabeł wcielony i straszny wymuszacz mam nadzieje ze juz tak zostanie

zmykam bo mam jeszcze pare rzeczy do zrobienia przed praca miłego dnia życze u nas dużo śniegu i nawet ciepło
 
hej kobitki,

JA tez po parudniowej przerwie wracam. Cięzko mi będzie nadrobić bo Mała jest totalna przypinka. Moje plecy to był czubek góry lodowej, walnęło mnie tak, że nie mogłam się ruszać, a do tego węzły chłonne na szyi jak bolące balony i gardło masakra. Do tego od 2 miesięcy mam kaszel jak stary gruźlik (po infekcyjny, ale dramatyczny). Dobre w tym wszystkim jest to, że Mała oki ze zdrówkiem, a to najważniejsze.
Mam pytanko dziewczyny moja Natulka jest jeszcze bezzębna no i mam problem żeby mi jadła zupki nie zmielone na pape tylko mniej rozdrobnione. Jak tylko poczuje grudki to od razu odruch wymiotny. :no: Nie wiem co robić??? Nie wiem jaki wpływ ma na to brak zębów.
Dobre jest jednak to, że bez problemu wróciłysmy do zupek. Gorzej z owockami, ale powoli ja przyzwyczajam. Masakra brzuszkowa po owockac jest i to ostra. Ostatnio daję jej soczki w duzym rozcieńczeniu z wodą, mam nadzieję, że w takiej formie jakos jej brzuchol się przekona do owoców. No i w końcu dostaje gluten i nic totalnie jej nie jest. Na szczęście bo jej rozszerzanie diety to normalna masakra jest póki co.

No i mam tez problem po zmianie czasu. Mała chodzi spać o 18-tej i to na maksa przeciagnieta z towarzyszącym jej dzikim rykiem. Wstaje po 4 rano i wszystkie drzemki dzienne, które udało mi się w miarę wprowadzić tez porozwalane. Nie mam pomysłu jak to wyprostowac wszystko teraz. Wczoraj np. wszystkiego co spała po pobódce o 4.30 to niecała godzina do 18-tej :szok:. Normalnie idzie sie pochlastać. :no:

vill
- KOchana prostuj, prasuj i się nie dawaj. Trzymam kciukasy.
KAsiulka Grześ wymiata jak zawsze. pomysły na zdjęcia bardzo fajne. :tak:
nusia duuuuuuużo zdrowia!!!!!!!!1
Madziorka fajnie, że synuś Ci się naprawił. Moja Nati tez ostatnio grzeczniutka tak jakbyy ja podmienili.

reszte przepraszam, ale nie nadrobię na razie.
 
Ostatnia edycja:
My po małej przerwie ale wracamy chore :)
Pola ma inhalacjach z pulmicortu (sterydy witajcie:wściekła/y:) i mucosolvanu. i bactrim próbujemy przyjmować bo Pola albo go wypluje albo zwymiotuje zaraz po polknieciu ale nas lekarz twierdzi ze zastrzykow narazie nie dostaniemy bo osluchowo czysto. A narazie to kaszle i ma 37.6 temp.

vill twój post brzmi groźnie trzymaj się
 
Nefi tak jak kiedys pisalam kaszle Pole juz prawie dwa miesiace i lekarze doszli do wniosku ze to juz za dlugo i dali nam narazie na tydzien inhalacje z pulmicortu( podawany przy astmie) podejrzewaja ze to jakas alergia i faktycznie jaks poprawa jest.

i jeszcze dwójki idą z góry:-)

damy radę;-)
 
Hellou...
Ale pogoda... wczoraj wyciągnęłam zimową kurtkę a i tak zmarzłam na spacerze ;/ Może dlatego że moje dziecko postanowiło wyspać się w wózku za wszystkie czasy i tak spacerowałam z nim 3h... a wymarzłam!
Dziś idziemy na usg bioderek! i mam nadzieję że jądra kostnienia będą już wyraźnie wykształcone...

A, jakiś czas temu któraś pytała jaki jest koszt staników alles:
- staniki do karmienia z fiszbinami na all kupowałam za ok 50pln (w sklepie taki sam mierzyłam za 80-90pln)
- staniki nie do karmienia z fiszbinami na all kupowałam za ok 90-120 pln (w sklepie widziałam do 150pln)

Nusia zdrówka, zdrówka, zdrówka... duuuuużo zdrówka!
kasiulka wczoraj włożyłam mamunię w pociąg, ale nie było aż takiego smutku bo w czwartek znów będziemy się widzieć - tym razem to my jedziemy do mamy :) A czas spędzony z mamą był fantastyczny!
maria nonono... gratuluję udanego polowania, ale chyba bardziej tego że szanowna panna Pola wytrzymała bez ciebie tyle czasu!! No mam nadzieję że teraz to już częściej będziemy czytać że spędziłaś dzień bez dziatwy!
vill mam nadzieję że i u Ciebie sprawy domowe się szybko poukładają!
atan ładny ten wózio, a i kolor też mi się podoba!
ina no to chyba jesteś jedną z nielicznych oczekujących zimy... brrrr.... a Hanulka jak zwykle bossssska :)
Madzik a jakiego macie xlandera? parasolkę? my mamy xa i jestem super zadowolona i nie zamieniłabym go na żaden inny. A w aucie jeździ jeszcze parasolka z darów i też jest fajna. Ale jak jadę na duży spacer to i tak biorę ze sobą nasz x-czołg :)
amandla no widać tę smakowitą kaszkę tu i ówdzie :p
madziorka jeszcze chwilka i Adaśko załapie że czas zmieniony! cierpliwości,, choć wiem jak to wkurza ;/
Nefi
a czy Natusia tylko ma odruch wymiotny czy też wypluwa, krztusi się? bo jeśli tylko odruch wymiotny a nadal otwiera buziaka, to ja w takim wypadku dalej ładuję Jontkowi do japy tylko że mniejsze ilości i więcej daję mu czasu na "przeżucie" tego. A to że Natusia nadal bezzębna to żaden problem, będzie miała zdrowsze ząbki i odporniejsze na próchnicę ;)
Oj, a już myślałam że w końcu przeczytam że udało się poukładać młodzież ze spaniem... współczuję!
polka no to masakra... może lepiej jeszcze u innego lekarza skonsultować tak hardcorowe leczenie?

trzymajcie się...
być może do wieczora!
 
reklama
aina no niestety tez wypluwa. nie da sie jej wladowac wiecej.:no:

polak kurcze no to macie niewesoło. duzo zdrówka zycze, a waga serio sie nie przejmuj. po zdjeciach widac, ze Malutka wyglada zdrowo. nie kazde dziecko musi potrajac wage to wszystko sa reguly oparte o statystyke, a kazde dziecko jest inne. moja Nati np. jest mniejsza, ale zdrowo sie rozwija pomimo problemow z brzucholkiem i mam madrego lekarza z boku, a to jest najwazniejsze. wsparcie lekarza, ktoremu ufasz. trzymaj sie i głowa do góry.
 
Do góry