reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

reklama
hej wszystkim:-) ja z pytaniem co można małemu podać na ból brzuszka? wiem ze są jakieś produkty np od miesiąca wiec jak go skonczy i mu boleści nie przejdą to zamierzam kupić i podać bo nie mogę patrzeć jak się moje dziecię meczy:-(

Jeju biedny Kacperek. Nie wiem co tu mozesz dostac na te bole, bo mi kraamzorg generalnie polecala metody 'naturalne' tj lekki masaz opuszkami na brzuszku wedle kierunku wskazowek zegara bo tak sa ulozone jelitka. Ale narazie (odpukac) nie cierpimy na takie dolegliwosci. Czasem tylko przy gazach sie troche nasteka, ale tez taka mine robi ze az sie plakac chce, wiec wyobrazam sobie, co musicie przechodzic. Ale pusci dlugiego baka i juz jest ok.

Nie moge uwierzyc, co nam wczoraj powiedzieli sasiedzi z prawej strony, kiedy moj M wstawial nowe 'ploty' odgradzajace ogrodek. Z lewej strony z sasiadami mamy takie, ze nic nie widac, ale z prawej sa takie ze pod katem jak sie stanie to widac prawie wszystko (sposob ulozenia desek). Juz cale lato sie meczylam, bo uwierzcie mi zagladali nam co chwile, a jeszcze jak mieli jakis gosci u siebie na grillu to mimowolnie zawsze ktos tam na nas zerkal wiec postanowilismy sie lepiej zagrodzic na nastepny sezon, bo chcemy wstawic basen.
Sasiadka jak uslyszala mlotek to wyskoczyla jak z procy pytajac czemu on to robi, to nie fajnie, bo teraz bedziemy bardziej odgrodzeni, i powiedziala mu wprost ze nie bedzie mogla juz do nas zagladac :shocked2::dry: A moj M mowi, ze to dla naszej i ich prywatnosci. A ona mu na to, ze z sasiadami to nie ma prywatnosci niby w zartach. :confused: Co to Big Brother ? Moze wyburzmy sciany i zamieszkajmy razem ? :sorry2: No, ale na szczescie juz sie odgrodzilismy. Jeszcze dodam ze akurat z tymi sasiadami za bardzo nie rozmawiamy, nawet jak juz sa na tym ogrodku wiec nie wiem o co im chodzi.
 
Jeju biedny Kacperek. Nie wiem co tu mozesz dostac na te bole, bo mi kraamzorg generalnie polecala metody 'naturalne' tj lekki masaz opuszkami na brzuszku wedle kierunku wskazowek zegara bo tak sa ulozone jelitka. Ale narazie (odpukac) nie cierpimy na takie dolegliwosci. Czasem tylko przy gazach sie troche nasteka, ale tez taka mine robi ze az sie plakac chce, wiec wyobrazam sobie, co musicie przechodzic. Ale pusci dlugiego baka i juz jest ok.

Nie moge uwierzyc, co nam wczoraj powiedzieli sasiedzi z prawej strony, kiedy moj M wstawial nowe 'ploty' odgradzajace ogrodek. Z lewej strony z sasiadami mamy takie, ze nic nie widac, ale z prawej sa takie ze pod katem jak sie stanie to widac prawie wszystko (sposob ulozenia desek). Juz cale lato sie meczylam, bo uwierzcie mi zagladali nam co chwile, a jeszcze jak mieli jakis gosci u siebie na grillu to mimowolnie zawsze ktos tam na nas zerkal wiec postanowilismy sie lepiej zagrodzic na nastepny sezon, bo chcemy wstawic basen.
Sasiadka jak uslyszala mlotek to wyskoczyla jak z procy pytajac czemu on to robi, to nie fajnie, bo teraz bedziemy bardziej odgrodzeni, i powiedziala mu wprost ze nie bedzie mogla juz do nas zagladac :shocked2::dry: A moj M mowi, ze to dla naszej i ich prywatnosci. A ona mu na to, ze z sasiadami to nie ma prywatnosci niby w zartach. :confused: Co to Big Brother ? Moze wyburzmy sciany i zamieszkajmy razem ? :sorry2: No, ale na szczescie juz sie odgrodzilismy. Jeszcze dodam ze akurat z tymi sasiadami za bardzo nie rozmawiamy, nawet jak juz sa na tym ogrodku wiec nie wiem o co im chodzi.


Zabraliście pewnie rozrywkę ich smutnemu życiu ;-).
 
heh no to niezłych Ayni masz tych sąsiadów;/ u nas za to jest taki dziadek co zawsze siedzi na ławce przed domem i zaczepia wszystkich i podpytuje:-D normalnie radio wolna Europa, coś chcesz wiedzieć to do dziadka:-D a espumisan to tutaj też jest czy tylko pl? w to cinababy się pewnie zaopatrzę tylko muszę zobaczyć czy w kruidvacie można kupić
 
Witam. Po dzisiejszym dniu pracy padam na mordkę.
Powiem wam, że pracowalam już w innej firmie, na taśmie przy pakowaniu i to co w tamtej firmie robiliśmy w 5 czy 6 osób to teraz robimy we 2.... masakra. Paluchy mnie bola od łapania woreczków, a zarówno palce jak i nadgarstki mam pocięte kartonikami... Jak jutroi mi przypadnie trzeci dzień na tej maszynie to chyba się rozpłaczę....
hehe fajnie ze jestes zadowolona z pracy, ja chyba tez juz chce troche sie wyrwać,... 8 miesiecy w domu....
Wiesz, ja pracuję bo muszę (kwestia finansowa), ale ogólnie to lubię siedzieć w domu i zawsze mam w nim co robić. Nie jestem typową kurą domową. Sprzatam i gotuję bo muszę a nie bo lubię. Ale gdybym mogła zostałabym z domu
hej wszystkim:-) ja z pytaniem co można małemu podać na ból brzuszka? wiem ze są jakieś produkty np od miesiąca wiec jak go skonczy i mu boleści nie przejdą to zamierzam kupić i podać bo nie mogę patrzeć jak się moje dziecię meczy:-(
Ja mialam Cinababy - do kupienia w Kruitvacie ale małej nie pomogły. Za to espumisan z PL sprawdzil się wyśmienicie.
Własnie przeczytalam że niby infacol to to samo, ale nie wypowiem się bo nie próbowałam.
Metody naturalne tez są dobre - wspomniany masaż, ciepła pieluszka...
 
czesc damesy:-) ale tu pusto hihi wiekszosc juz ma zajecie 24h/na dobe:-D Kacperek wieczorem jeszcze marudzil ale juz dzisiaj lepiej, pospalismy sobie troszke:tak: i mi sie jakis katar przyplatal, mam nadzieje ze minie o maly nic nie zlapiie. moja sis gada ze w pracy co drugi u nich kicha, jakis wirus jesienny moze yhh
 
reklama
Hej:)

Kallie masz racje kazdy zajety... :) dobrze ze juz Kacperkowi leiej :)

Ja to sie zczelam zastanawiac czy jestem dobra matka... ;/ bo ja czasami az sie nudze w domu, posprzatam, ugotuje, jaks spacer czasem sasiadke jeszcze odwiedze... bawie sie z malym ale bez przesady, on sam sie woli soba zajac... czasem nie zwraca na mnie uwagi tylko na swoje zabawki, ostatnio zaczal go interesowac sufit... :)
 
Do góry