Dobry wieczor, czy juz wszyscy spia ?
Serio, moj bohater pampersowy padl o 22 i nie ma juz z niego pozytku.. Ale to dobrze, bo wyobrazcie sobie, ze w kruidvacie wykupili te wszystkie male pampersy. Dlatego on sie za 3-ki lapal !! I kazali przyjsc jutro, wiec bez zartow, ale trzeba bedzie rano wstac i pedzic do miasta, skoro w pierwszy dzien promocji wykupili zapas, to nie wiem czego sie spodziewac w sobote jeszcze. czyste szalenstwo!
Potem wracajac z miasta wstapimy do pobliskiego miasteczka, tam mam ten bon z kraamzorgu na 50 EUR i bede sie rozgladac za stanikiem do karmienia, bo doszlo do mnie ze nie mam ani jednego. Co prawda mama z polski ma mi przywiezc bo tu moj rozmiar prawie 40 eur, wiec musze sie chociaz w jeden zaopatrzyc poki mama nie dojedzie. A dojedzie dopiero jak sie maly urodzi na jakies 2 dni
potem jeszcze odkurzanie calej chaty, lazienka, M bedzie malowal znow ramy drzwi, potem trzeba bedzie zlozyc szafe do malego do pokoju, znajomy przychodzi na kolacje wiec trzeba cos ugotowac (!!!) a jak patrze na ogrodek z przodu i z tylu to az mi sie slabo robi, doslownie zaroslo chwastem, okno z salonu oblepione jakas pajenczyna jak w Halloween , normalnie STRACH, no ale ten ogrodek i okna to juz nie na jutro... :/ i niestety ja tego sama nie moge zrobic. Pozostanie mi tylko zaczac pakowac szpitalna torbe i puscic jeszcze 1 pranie dzieciece z prasowankiem. Jesli sa jacys wolontariusze to chetnie podam adres
Ja oczywiscie jeszcze spac nie moge wiec bede wstawac rano jak paragraf.
Mamo Kasiu, fajne te twoje krolewny, a ktora Marta a ktora Zuzia ? Ciekawa jestem. Faktycznie zupelnie inne babeczki.
Ewelina, znam Twoj bol, nam sie ostatnio zepsul laptop i moj maz juz nie byl w stanie go wskrzesic i raczej nie mielismy w budzecie wolnej kwoty na nowego kompa, ale magicznym sposobem mamy juz nowa toshibe i jestem mega szczesliwa. Tego tez Ci zycze , bez komputera teraz jak bez reki, bo ani konta sprawdzic, ani rachunki poplacic, ani maila, ani nic.
Kallie, spisz ? rodzisz ?
Serio, moj bohater pampersowy padl o 22 i nie ma juz z niego pozytku.. Ale to dobrze, bo wyobrazcie sobie, ze w kruidvacie wykupili te wszystkie male pampersy. Dlatego on sie za 3-ki lapal !! I kazali przyjsc jutro, wiec bez zartow, ale trzeba bedzie rano wstac i pedzic do miasta, skoro w pierwszy dzien promocji wykupili zapas, to nie wiem czego sie spodziewac w sobote jeszcze. czyste szalenstwo!
Potem wracajac z miasta wstapimy do pobliskiego miasteczka, tam mam ten bon z kraamzorgu na 50 EUR i bede sie rozgladac za stanikiem do karmienia, bo doszlo do mnie ze nie mam ani jednego. Co prawda mama z polski ma mi przywiezc bo tu moj rozmiar prawie 40 eur, wiec musze sie chociaz w jeden zaopatrzyc poki mama nie dojedzie. A dojedzie dopiero jak sie maly urodzi na jakies 2 dni
potem jeszcze odkurzanie calej chaty, lazienka, M bedzie malowal znow ramy drzwi, potem trzeba bedzie zlozyc szafe do malego do pokoju, znajomy przychodzi na kolacje wiec trzeba cos ugotowac (!!!) a jak patrze na ogrodek z przodu i z tylu to az mi sie slabo robi, doslownie zaroslo chwastem, okno z salonu oblepione jakas pajenczyna jak w Halloween , normalnie STRACH, no ale ten ogrodek i okna to juz nie na jutro... :/ i niestety ja tego sama nie moge zrobic. Pozostanie mi tylko zaczac pakowac szpitalna torbe i puscic jeszcze 1 pranie dzieciece z prasowankiem. Jesli sa jacys wolontariusze to chetnie podam adres
Ja oczywiscie jeszcze spac nie moge wiec bede wstawac rano jak paragraf.
Mamo Kasiu, fajne te twoje krolewny, a ktora Marta a ktora Zuzia ? Ciekawa jestem. Faktycznie zupelnie inne babeczki.
Ewelina, znam Twoj bol, nam sie ostatnio zepsul laptop i moj maz juz nie byl w stanie go wskrzesic i raczej nie mielismy w budzecie wolnej kwoty na nowego kompa, ale magicznym sposobem mamy juz nowa toshibe i jestem mega szczesliwa. Tego tez Ci zycze , bez komputera teraz jak bez reki, bo ani konta sprawdzic, ani rachunki poplacic, ani maila, ani nic.
Kallie, spisz ? rodzisz ?