O ja Ciebie! To ja wstaje jak zombie po nocy, a tu juz Alexja po porodzie w trakcie remontu chce ciasto robic!
Kobieto co Ci tam dali w tym szpitalu! Tez chce taki specyfik! Gratulacje !! Teraz nam musisz wszystko opisac, ale z tego co wnioskuje to poszlo szybko i w ogole bulka z maslem co? Jak czytam wasze ostatnie porody to naprawde az skrzydla rosna do rodzenia!
Ja wlasnie wrocilam od poloznej. Juz dawno tak dlugo u niej nie siedzialam, bo nigdy nie mialam az tylu pytan
40 minut !! Pytalam o to, co mi tam tak mokro, bo myslalam ze moze mocz przepuszczam, bo na wody to nie wygladalo no i zajrzala mi tam i kazala dmuchac w reke i kaszlec a ja na to czy ma gumowce, regenjas i gogle haha , powiedziala ze to wodnista wydzielina z pochwy - czyli wszystko w normie. Od razu sie spokojniesza czuje.
Kallie pytalam o te kleszcze i vacuum jako o czarny scenariusz, ona mi powiedziala, ze to sie juz prawie w ogole nie zdarza, tzn uzywaja bardzo rzadko, a w moim szpitalu jest tylko jeden ginekolog , ktory to robi, bo wazne zeby byla to doswiadczona osoba, nie kazdy ma taka wprawe. Tlumaczyla mi wtedy, ze kiedy dziecko jest juz bardzo nisko w kanale rodnym i widac glowke i zanika tetno dziecka najszybsza metoda wyciagniecia dziecka sa kleszcze(bardzo rzadko) badz vacuum, bo cesarka i jej przygotowanie trwalo by dluzej, i cesarka niesie ze soba wieksze ryzyko, bo to jednak operacja. Ale w sytuacji kiedy dziecko nie jest tak zaawansowane tzn nie jest tak nisko, to moze je wyciagnac za pomoca cesarskiego ciecia , wszystko zalezy od zaawansowania porodu. Mowila, ze wtedy lekarz przyjdzie i informuje co zamierza zrobic, wiec nic nie przejdzie bez konsultacji, ale zaznaczyla, ze w tak ekstremalnych sytuacjach lekarz wybiera metode, ktora moze wyciagnac dziecko najszybciej niz narazac je na dlugie niedotlenienie. No i dobrze ze pytam o takie rzeczy i ze moge dzwonic i pisac maile i zebym w szpitalu tez pytala.
Pytalam rowniez o to ulozenie z usg, ona powiedziala , ze do tej pory to on juz moze calkiem inaczej miec glowke , bo do porodu sie jeszcze rusza. Ale mowi, ze jakby trafilo na ta czesc glowy , gdzie nie wychodzilo by tak latwo, to kaza wskoczyc na czworaka i beda probowac obracac no i ze dziecko samo podczas porodu moze sie obrocic, w takich sytuacjach rzadko uzywa sie kleszczy czy vacuum bo sytuacja sama sie rozwiazuje, wiec zebym sie tym nie martwila,bo usg bylo 2 tyg temu.
Wg niej wszystko prima, maluszek nie za maly i nie za duzy i ze teraz ma plecki z lewej strony, serce bije jak dzwon no i pyta sie czy w weekend bede rodzic, ale jej powiedzialam, ze moze w nastepny, bo mam troche prania.
No ale nie ukrywam Alexja mnie zmotywowala i juz chce aaaa !! nie wyobrazam sobie miec mojego malego np. jutro w domu, to takie abstrakcyjne !
))))
anyway w koncu zjadlam sniadanie, pije herbatke , ogladam amerykanska supernianie i niebawem biore sie za obowiazki. Juz mi sie normalnie chodzi, normalnie wstaje, normalnie schyla, opadniecie brzucha jest super, nie jestem juz niepelnosprawna.
buzka dames, Alexja dawaj foty ze szpitala i opisz jak bylo , ciekawam