Iskierka71
Fanka BB :)
Dlatego ja wolę moje dzieci wszystkiego nauczyć. No prawie wszystkiegoJa mialam kiedys chlopaka, ktoremu mamusia wszystko robila, ze w wieku 22 lat pierwszy raz obieral ze mna ziemniaczki, a pranie jak sobie sam wstawil to dzinsy byly na 90 stopni.
Syn przyszedl ze szkoly i nawet chętnie poodkurzał. Dostał za to owocową sałatkę na przegryzkę.
A mnie się zachciało dziś na obiad ryżu zapiekanego z jabłkami. Męzowi i dzieciom zrobilam klopsy w sosie pomidorowym i makaron, ale syn chętnie zjadł ryż ze mną. Będziemy go mieli jeszcze i na śniadanie, tyle tego zrobilam
Córka namówiła mnie na wizytę u fryzjera.... Muszę przyznać że szłam tam z duszą na ramieniu i z duszą na ramieniu siadałam na krześle, ale... jestem mile zaskoczona, bo fryzurka jest dokładnie taka, jaka miała być:-)
Za to córka ścieła swoje długie włosy i ma teraz troszkę poniżej ramion. Fryzjerka przed scieciem zapytała ją, czy nie zechcialaby oddac swoich włosów na peruki dla dzieci chorych na raka i córka się zgodziła. Fryzjerka zaplotła z włosow warkocz i ścieła go. Poprosiła też o zapisanie córki danych bo ma przyjść jakaś kartka z podziekowaniem. Córka była wniebowzięta. W dodatku w zamian za warkocz miala strzyzenie gratis