reklama
Dziewczynki szczepienie wyszło ok oczywiście płacz był ale jak był w wózku to się uspokoił. Za to teraz o 19.00 jak się obudził z drzemki to tak krzyczał jak nigdy. Nawet przy porodzie się tak nie dał pierwszy raz widziałam go w takim stanie. Sprawdziłam temp i 37,4 więc ok ale nawet jak go uspokoilam to postekiwal z bólem na twarzy. Pić nie chce dałam mu pół paracetamolu w pupke i ból przeszedł a mały śpi ale czasem się przebudza i krzyczy trochę...
Madzia ja wyslalam męża do c&A jak radziła Milka i kupił dwie Czapy bardzo ładne i ciepłe. Zobacz na ich stronie bo mają duży wybór.
Ags nie jesteś jedyną hehe ja wzielam szlafrok i mi się przydał bo musiałam mieć ktg w innym pokoju a toaleta na korytarzu i w bólu nie chciałabym się ubierać a potem musieliśmy zostać na obserwacji i na sali było pełno odwiwdzajacych więc lepiej mieć w razie wu nigdy nie wiesz co się przydarzy i jak się potoczy poród. No i weź 2 komplety ubranek dla małej w różnych rozmiarach. U nas dawali nawet szczoteczki do zębów i paste a nawet pomadke ochronną do ust i pilniczek ale zawsze lepiej mieć ze sobą. Czasem ludzie piszą w necie żeby wziąć.płytę cd, książkę albo termofor ale powiem Ci że wg mnie to bzdura i jakoś ciężko mi wyobrazić sobie rodzaca z książką. Ja wzielam jeszcze klapki i kapcie bo mi marzną stopy. Weź jeszcze jakąś paszę bo pewnie będziesz glodna jak wilk. Ja miałam tylko batoniki musli i poszły w mgnieniu oka nawet mnie z pokoju poloznicznego nie wywieźli a ja już drugiego otwieralam z dzieckiem w ręce
Nie pamiętam już co miałam napisać modlimy się tylko żeby mały dużo nie cierpiał. Wiem że to normalne ale ciężko na to patrzec pierwszy raz w takim stanie...
Madzia ja wyslalam męża do c&A jak radziła Milka i kupił dwie Czapy bardzo ładne i ciepłe. Zobacz na ich stronie bo mają duży wybór.
Ags nie jesteś jedyną hehe ja wzielam szlafrok i mi się przydał bo musiałam mieć ktg w innym pokoju a toaleta na korytarzu i w bólu nie chciałabym się ubierać a potem musieliśmy zostać na obserwacji i na sali było pełno odwiwdzajacych więc lepiej mieć w razie wu nigdy nie wiesz co się przydarzy i jak się potoczy poród. No i weź 2 komplety ubranek dla małej w różnych rozmiarach. U nas dawali nawet szczoteczki do zębów i paste a nawet pomadke ochronną do ust i pilniczek ale zawsze lepiej mieć ze sobą. Czasem ludzie piszą w necie żeby wziąć.płytę cd, książkę albo termofor ale powiem Ci że wg mnie to bzdura i jakoś ciężko mi wyobrazić sobie rodzaca z książką. Ja wzielam jeszcze klapki i kapcie bo mi marzną stopy. Weź jeszcze jakąś paszę bo pewnie będziesz glodna jak wilk. Ja miałam tylko batoniki musli i poszły w mgnieniu oka nawet mnie z pokoju poloznicznego nie wywieźli a ja już drugiego otwieralam z dzieckiem w ręce
Nie pamiętam już co miałam napisać modlimy się tylko żeby mały dużo nie cierpiał. Wiem że to normalne ale ciężko na to patrzec pierwszy raz w takim stanie...
Madziula85
Rodzina w komplecie :)
Ayni faktycznie, zajrzalam na stronke i zdębiałam, taki wybór ze na dzien dzisiejszy nie jestem w stanie dokonać wyboru hehe mam nadzieje ze w sklepie bedzie mniej to łątwiej sie zdecyduje
Iskierka71
Fanka BB :)
Witam wszystkie niedospane mamy;-) I te dospane też witam:-)
ja to tak naprawde przez te 4 miesiące to nie spalam tylko w trzy noce... Dwie pierwsze noce zaraz po porodzie i jedna noc z niedzieli na poniedzialek w ktorym musialam iśc do pracy na 6.00. Resztę nocy śpimy w miarę. Mała generalnie zasypia w okolicy 20.00 (czasem wczesniej) i budzi się okolo 1.00 w nocy, a potem o 6.00. Do tej pory bywalo tak, że spalyśmy obie do 9.00 a nawet 10.00, ale od kiedy mąż nie pracuje to i cora budzi się wczesniej.
Dziś np zaczęła sobie śpiewać o 6.00 rano. Mężowi udalo się ją uspać kolo 8.00 i spala do 9.00
Za to w ciągu dnia....
Moja mama już w drodze do PL. I jak znam życie to albo mąż znajdzie pracę albo ja zacznę w miarę normalnie pracować... Albo jednoi i drugie i znow bedzie trzeba po nia dzwonić
ja to tak naprawde przez te 4 miesiące to nie spalam tylko w trzy noce... Dwie pierwsze noce zaraz po porodzie i jedna noc z niedzieli na poniedzialek w ktorym musialam iśc do pracy na 6.00. Resztę nocy śpimy w miarę. Mała generalnie zasypia w okolicy 20.00 (czasem wczesniej) i budzi się okolo 1.00 w nocy, a potem o 6.00. Do tej pory bywalo tak, że spalyśmy obie do 9.00 a nawet 10.00, ale od kiedy mąż nie pracuje to i cora budzi się wczesniej.
Dziś np zaczęła sobie śpiewać o 6.00 rano. Mężowi udalo się ją uspać kolo 8.00 i spala do 9.00
Za to w ciągu dnia....
Ewelinko, to przynajmniej spi 40 minut... Moja Olivia takie dlugie spanie w ciagu dnia ma moze 1 raz w miesiącu. Normalnie śpi po 15 minut i jest rześka jak wrobelek....za to w dzien przechodzi sama siebie 3 drzemki po max 40 min, masakra nic nie moge zrobic bo potrzebuje 100% mojej uwagi
Nie jesteś jedyna. ja też nie mam zamiaru tam wracać.Ja to chyba jedyna jestem, która nie myśli o powrocie do Polski...
Moja mama już w drodze do PL. I jak znam życie to albo mąż znajdzie pracę albo ja zacznę w miarę normalnie pracować... Albo jednoi i drugie i znow bedzie trzeba po nia dzwonić
JustynaNL
Fanka BB :)
My tez postanowilismy o powrocie do pl bo maz dostal tu prace, ktora niewiele rozni sie zarobkami z ta w nl no, ale nie musi zasuwac wiec korzystniej dla niego. No i zawsze to rodzina i znajomi na miejscu a w nl bylismy sami jak palec (no moze 3 )
Dlatego dopoki jeszcze mamy mieszkanie wynajete to jezdzimy na szczepionki i zwozic rzeczy powoli a potem sie zobaczy, jakby los pokierowal inaczej to wrocimy do nl znow
Co do porodu w szpitalu to musialam miec wszystko (no moze oprocz recznikowsobie i pieluszek dla malej), niestety nie bylam na to przygotowana az tak poniewaz rodzilam w innym szpitalu niz mialam (a tam dawali wiekszosc) no, ale maz dowiozl.
Co do snu mojej małej to w tym wieku powinna chyba miec jakas rutyne delikatna, ale ona nie z takich a wiec jej sen zaczyna sie w zaleznosci od dnia i humoru nawet juz od 18 (chociaz najczesciej jest to miedzy 20-22) a pozniej to juz loteria. Wstaje na jedzienie kiedy chce i ile razy chce (w sumie nie tylko na jedzenie, ale tez na zabawe), zalezne to jest od ostatniego jedzenia: jezeli zje np o 18 to moze spac do 2-3, ale jak juz zje po 20 to ok 24 jest znowu glodna i najczesciej wiaze sie to z jeszcze jedna pobudka ok 4 na wiercenie i szukanie jedzenie, ale wtedy biore ja do siebie i oszukuje smoczkiem, co daje mi jeszcze ok 2 godz snu. Albo ak pojdzie spac o 18 to wiadomo, ze o 3 wstanie na dwugodzinne zabawy zakonczone na szczescie wyjatkowo jak na nia dluga drzemka ok 2godz
Czyli podsumowujac kazdy dzien toczy sie innym schematem i czasami az ciezko te moje male dziecko rozgryzc
Dlatego dopoki jeszcze mamy mieszkanie wynajete to jezdzimy na szczepionki i zwozic rzeczy powoli a potem sie zobaczy, jakby los pokierowal inaczej to wrocimy do nl znow
Co do porodu w szpitalu to musialam miec wszystko (no moze oprocz recznikowsobie i pieluszek dla malej), niestety nie bylam na to przygotowana az tak poniewaz rodzilam w innym szpitalu niz mialam (a tam dawali wiekszosc) no, ale maz dowiozl.
Co do snu mojej małej to w tym wieku powinna chyba miec jakas rutyne delikatna, ale ona nie z takich a wiec jej sen zaczyna sie w zaleznosci od dnia i humoru nawet juz od 18 (chociaz najczesciej jest to miedzy 20-22) a pozniej to juz loteria. Wstaje na jedzienie kiedy chce i ile razy chce (w sumie nie tylko na jedzenie, ale tez na zabawe), zalezne to jest od ostatniego jedzenia: jezeli zje np o 18 to moze spac do 2-3, ale jak juz zje po 20 to ok 24 jest znowu glodna i najczesciej wiaze sie to z jeszcze jedna pobudka ok 4 na wiercenie i szukanie jedzenie, ale wtedy biore ja do siebie i oszukuje smoczkiem, co daje mi jeszcze ok 2 godz snu. Albo ak pojdzie spac o 18 to wiadomo, ze o 3 wstanie na dwugodzinne zabawy zakonczone na szczescie wyjatkowo jak na nia dluga drzemka ok 2godz
Czyli podsumowujac kazdy dzien toczy sie innym schematem i czasami az ciezko te moje male dziecko rozgryzc
justynka czyli kazdy dzien masz inny, jedna wielka niespodzianka
Moje bobo ma raczej staly rytm dnia, posilki o 8,12,16,20; jak nie spi ok 20 to kapanko, jak spi to innym razem, no ale co do drzemek w dzien nigdy nie wiem co i jak
Musze wam powiedziec ze dzis moja mala probowala marcheweczke ze sloiczka i smakowalo jej:-), tak wiem wiem od 4 miesiaca, ale ja chcialam juz teraz, wiec nie krzyczcie na mnie. Zjadla moze jedna lyzeczke, jutro tez troszke dostanie, maly glodomorek
ide lulu, do jutra moje panie
Moje bobo ma raczej staly rytm dnia, posilki o 8,12,16,20; jak nie spi ok 20 to kapanko, jak spi to innym razem, no ale co do drzemek w dzien nigdy nie wiem co i jak
Musze wam powiedziec ze dzis moja mala probowala marcheweczke ze sloiczka i smakowalo jej:-), tak wiem wiem od 4 miesiaca, ale ja chcialam juz teraz, wiec nie krzyczcie na mnie. Zjadla moze jedna lyzeczke, jutro tez troszke dostanie, maly glodomorek
ide lulu, do jutra moje panie
Dzieki Dziewczyny juz nie koge sie doczekac,ale jak pomysle o pakowaniu...bleee,no i troche szkoda mi rzeczy,ktore kupilismy tutaj do mieszkania-mowi sie trudno. EWELINA Twoja coreczka jakie ma usteczka fajne MILKA no a Twoja to solidna kobieta jest SLODZIAKI U nas mimo nocnych karmien,jestem w miare wyspana bo Nadii je na spiocha i tylko przy przewijaniu oko uchyli. Ja czapy grubej chyba nie kupuje,mam bawelniane i jedna z dzianinki,a i kurtka i kombinezon z kapturem wiec chyba wystarczy. A tak poza tym to Nadia nie toleruje zbyt grubych ubran-zaraz mokra. MADZIA jak tam u Ciebie? lepiej sie juz czujesz po.pracy? AGSS na porodowke koniecznie cos slodkiego no i ja nie wzielam pizamy ,a musialam zostac dobe wiec czasami warto sie zaopatrzyc wczesniej bo po co ma Ci maz latac(bedzie wolal byc przy Was). A JA kupilam wczoraj pieluchy z Alberta 2p.(druga za pol ceny) i musze powiedziec,ze sa naprawde nic nie warte,nie polecam.
Agss
Fanka BB :)
No to jest nas 3 nie myślące o powrocie
Dziewczyny, dzięki za rady Czyli napewno coś do zjedzenia zabiorę bo padnę Wiem że czasu jeszcze że ho ho no ale lepiej się doinformować.
Ayni na stronie szpitala 'mojego' też pisze o książce czy też płycie cd... ja mimo że molem książkowym jestem i czytam prkatycznie wszędzie to w trakcie porodu nie umiem sobie tego wyobrazić. Szczególnie że tutaj jedzie się do szpitala dopiero jak już akcja jest w miarę czyż nie?
A właśnie od 2 dni nie czułam Małej wcale i trochę schizowałam że tak powiem... a dzisiaj znowu ruchy są nie moce ale często (; Moje dziecie chyba w tygodniu odsypia by szaleć w weekend
Dziewczyny, dzięki za rady Czyli napewno coś do zjedzenia zabiorę bo padnę Wiem że czasu jeszcze że ho ho no ale lepiej się doinformować.
Ayni na stronie szpitala 'mojego' też pisze o książce czy też płycie cd... ja mimo że molem książkowym jestem i czytam prkatycznie wszędzie to w trakcie porodu nie umiem sobie tego wyobrazić. Szczególnie że tutaj jedzie się do szpitala dopiero jak już akcja jest w miarę czyż nie?
A właśnie od 2 dni nie czułam Małej wcale i trochę schizowałam że tak powiem... a dzisiaj znowu ruchy są nie moce ale często (; Moje dziecie chyba w tygodniu odsypia by szaleć w weekend
agss ja juz nie pamietam kiedy moje bobo w brzucholu bylo, ten czas tak leci:-), ciesz sie kopniaczkami i szturchancami bo pozniej tego bedzie brakowalo. ach te wspomnienia, wielki bebech, bobo w srodku a pozniej pustka i...............pieluszki , karmienie itp:-).
Nie martw sie ze sie slabo rusza dzieci czasami tak maja, twoj szkrabik na pewno zbiera sily przed sobota:-).
Nie martw sie ze sie slabo rusza dzieci czasami tak maja, twoj szkrabik na pewno zbiera sily przed sobota:-).
reklama
Agss
Fanka BB :)
Ewelina wiem że martwić się nie mam czym, szczególnie że mam łożysko z przodu ale wiadomo jak to jest (; Czasem logika jest off
Podziel się: