reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

Astrid mam to samo dzisiaj...;/ ehh juz sily nie mam, Alex tez ciagle marudzi a to troche na rekach go ponosze, albo go poloze na brzuszku, smoka czasem mu dam i jakos leci ale ciezko... wykapalam go i teraz chyba zasypia... (oby) bo jeszcze obiad musze zrobic... na raty dzisiaj sprzatalam...

Mnie nie dali znieczulenia jak mnie zszywali bo jak to stwierdzili bedzie szybko...;/ a jak juz piszczalam z bolu, i okazalo sie ze jednak troche to potrwa to dostalam znieczulenie pod sam koniec szycia...;/
 
reklama
AYNI ja robie groszek z marcherwka i sosem pomidorowym. Dla mnie pycha. Jak kcesz to ci powiem jak :p

A kalafiora nie lubiem :p

Przychodzi do nas znajoma rosjanka z mezem :) kolezanka mojego W ze szkoly :)
Ps. Whats apuje do cjebja
 
Madzia, otworzyłam otworzyłam... udało mi się ogarnąć aż lekcję nr 1 :rofl2:. Hahaha, chyba jeden zeszyt będę robić przez tydzień, jak tak dalej pójdzie, żeby to sobie normalnie przyswoić. A na jeden zeszyt przypadają 2 lekcje i do nich zadania. No może, a jak Maja będzie mniej marudna to przerobię 2 zeszyty w ciągu tygodnia. Póki co... powtarzam słówka, jakieś zdania i ratuję Maję, bo jej smok ucieka, albo ją pocieszam przytuleniem.
 
Kurcze ten groszek z marchewka i sosem pomidorowym to cos mi swita, ze robilam w EG, chyba z przecieru z kuminem, tak ? Na kalafiora znalazlam sposob i zrobie go z kurkuma i curry , szczypta vegety smazony na margarynie. Marka z kurczakiem w warzywach i ziemniaczkami i zupa zostala z wczoraj i dzis jeszcze mysle zrobic faszerowane cukinie , drozdze na sloneczku juz dochodza :D a komorczaka mam na gorze, bo M jak wrocil z nocki to sie musial bajeczka ululac z jutuba. Zajrze pozniej, niech spi tam poki co a ja wojuje w kuchni dla zabicia samotnosci i czasu. udanej kraam vizyty!

Bernadetkka dobrze wiedziec takie rzeczy, jak beda mnie szyc i wpadnie im do glowy taki sam pomysl, to od razu stanowczo zaprotestuje. Nie wyobrazam sobie szycia na zywca, raz mi zakladali 2 szwy ale pod znieczuleniem , nie wiem jak to musi byc tam na dole, kiedy chwile wczesniej przechodzil tamtedy hugaran.
:baffled:

a gdzie YO! Kastka ?
 
kiedyś rozmawiałam z położna na temat rozcinania i mi odrazu powiedziała ze szyją pod znieczuleniem.....

Astrid lepiej przerabiaj dłuzej jeden zeszyt ale czegoś się nauczyć niz szybko i byle jak :)

gdzie eweelinaa....
 
Witam
Melduje sie ciezarowka.
Prrr.. alescie sie rozpedzily kobiety. Tyle do czytania:-)
Tak naprawde to niebardzo znam sie na tych tematach, ktore poruszalyscie wiec nawet sie nie udzielam, ale rzeczywiscie jest miec kogos doswiadczonego, kto jest chetny doradzic.
Za bardzo nie mialam czasu, zeby zagladac na forum bo mielismy gosci. W niedziele bylismy nad morzem i tak weekend minal:-)
Wczoraj dowiedzialam sie, ze nasza corcia wazy ok 2,900:szok: i jest z tych wiekszych. Myslicie, ze bedzie to mialo zwiazek z terminem porodu? Dowiedzialam sie tez ze tu u nas w szpitalu nie dopuszczaja do tego aby ciaza trwala dluzej ni 41 tygodni. Wczesniej slyszalam ze max 42 tygodnie:tak:
Tragedia jest z tym upalem, szczegolnie dla nas ciezarowek. Jak coreczka sie urodzi to sobie zazycze takiej pogody, ale jak narazie to niet:no:
Tak sobie czytam i stwierdzam ze jestescie bardzo dzielne mamuski. Zastanawiam sie jak to bedzie u mnie. Pewnie sie zalamie przy pirewszym niepowodzeniu. Juz sie boje:szok:
 
Fakt, jak na razie 1 zeszyt to spokojnie. Mała zajmuje sporo uwagi a gdzie jeszcze ogarnięcie domu i ugotowanie obiadu :baffled:. Racja racja, lepiej się uczyć powoli a dokładnie. Bo potem będzie mi się wszystko mieszać :baffled:

Milka też miałam takie strachy,że nie dam rady itp. Jakoś mi to samo przeszło nie wiem kiedy. Dasz radę, a niepowodzenia się zdarzają, jesteśmy tylko ludźmi. Będzie dobrze.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny jakie zazyczylyscie sobie znieczulenie? Polozna powiedziala, ze po epiduralu (chyba dobrze napisalam) istnieje ryzyko, ze dostane goraczki i trzeba bedzie podac antybiotyk, ktory przejdzie na dziecko. W moim szpitalu jest dostepne jeszcze jedno znieczulenie, nie pamietam z czego, ale robi sie zastrzyk w udo i ona to polecala jakby co.
 
Milka zapewne chodzi ci o morfine......

mi połozna powiedziała ze o znieczuleniu nie musze juz decydować, przy porodzie sie okaze czy w ogole bedzie potrzebne.... ja jesli sie zdecyduje to własnie na to w udo, napewno nie w kręgosłup ale nie ukrywać ze wolałabym urodzić bez ;)
 
reklama
Wiesz co Madziula ja niewiem jak wolalabym urodzic:-D Jakos specjalnie nie jestem wyczulona na bol, ale tak naprawde to chyba zadna z nas pierworodek nie jest w stanie wyobrazic sobie jaki to jest bol porodowy. Dlatego wole sie zastanowic nad znieczuleniem juz teraz.
 
Do góry