reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

Ayni o to właśnie chodzi że juz ponad tydz moja sis czeka, pisała im 2 albo 3maile i bez odpowiedzi, codzienne dzwoni po kilkanaście razy i na jednym numerze od razu się sekretarka włącza, ja dzisiaj też zaczęłam próbować bo ona do egzaminu sie przygotowuje to stwierdziłam że sama mogę dzwonić ale niestety, nikt nie odbiera yhh a paczke stamtąd też na ok 300zł zamówiłam tylko same pierdoły lekkie więc pudło raczej duże nie będzie, zaczynają mnie oni mocno wk***ć:confused2:

A ja właśnie ze spacerku wróciłam, wieje tragicznie ale poza tym super się dotlenić:tak:
 
reklama
Czesc i czołem. Wam to się chyba nudzi w domu:-p Skrobiecie bez opamietania. Ja niby też moge siedzieć 24h na forum (no dobra 12h, bo w nocy wolę spać) bo tesciowa sprzata i gotuje, ale jakoś ciągnie mnie też do innych rzeczy (np haftowanie:rofl2:)
Doczytalam i mam kilka uwag:
A co do kapusty, to czemu nie jesz? Szkodzi malej? Czy nawet nie probowalas?:sorry::-)
Karmiąc piersią nie je się warzyw wzdymających (kapusty, fasoli itp). No chyba że chce się niemowlęciu zafundowac mega ból brzuszka a sobie nie przespaną noc...
Ja juz mam nawal pokarmu:D wkoncu:)
cyce jak donice:) zeby tak nie bolały bylo by cudnie:)
GRATULUJĘ. A zdjęcia będą. Zaraz
ASTRID ja jestem juz drugi rok zawidowa kura domowa. Z wyboru. I wcale nie czuje sie jakos uposledzona. Prowadzenie domu a tymbardziej wychowywanie dziecka to mega ciezka robota ;)
Ja bym też tak chciala, ale obawiam się ze sytuacja finansowa mojej rodziny po macieżyńskim zmusi mnie do szukania jakiejkolwiek pracy. Z trm, że chyba raczej wieczorowej, zeby dziecka nie oddawać do żłobka...
Jedna rzecza o ktorej zapomnialam jako mloda mama to to aby po kapieli malej dzidzi wycierac miejsca za uszkami, ale porzadnie. Pare razy zapomnialam i zaczelo tam byc nie przyjemnie,
Ha, mialam to samo przy pierwszym dziecku;-)
Musze dorwac wage:D
ciekawa jestem ile waze...
Ja też, ale.... wage mam i boję się na nią stanąć:-D:-D:-D
Astrid - moja mała nie śpi w tym różowym rożku. Ja go używam do przenoszenia dziecka z góry, z sypialni na dól do salonu. Szczególnie rano, jak się już obie wyśpimy. No i bede go uzywac do fotelika.

A moja mała skończyla wczoraj tydzień. Dziś byłyśmy już pierwszy raz na ogrodku - 15 minut, jutro kolejna dawka świeżego powietrza i tak co dzień o 5-10 minut dłużej. W niedzielę lub poniedziałek wybierzemy się na dłuższy spacer.

A teraz obiecane fotki:
P1030560.jpgP1030574.jpgP1030596.jpgP1030608.jpg
 
oj was to na chwile z oka spuścić i masz ci babo ..... hehehhe

Iskierka cudowna ;)

Ayni ja tez mam truskawki mniam mniam ;)

ja póki co nie płacze, ciekawe co bedzie potem...
 
ISKIERKOOOO alez masz ksiezniczke!! I jaki okruszek!!

KALLIE i ja wrocilam :D niestety szybciej niz planowalam bo mnie dyszcz zlapal ;)

Dobra. Ide obiad robic bo bezczelnie sie dzis bycze ;)
 
Dzięki dziewczyny:tak:
Nana, starsze rodzeństwo jest wniebowzięte i gdyby nie kuzynostwo to pewnie na zmianę nosili by ją na rękach.
Corka juz nawet kilka razy zmieniła małej pieluszkę i nie odrzuciło ją nawet od mega kupki:-D:-D:-D

A to zdjecie Eweliny z Olivią - jeszcze w szpitalu:
P1030535.jpg
 
Ja dopiero co się ubrałam, tzn. przebrałam dres na coś bardziej wyjściowego, jakby M. wrócił i chciał iść do sklepu czy coś :baffled:. U mnie teraz wszelkie bluzki to na jeden raz, bo Maja się ślini albo ulewa i koniec bycia śliczną. Obiad też zaraz muszę ogarnąć, bo nie można tak się lenić.
 
reklama
ISKERKO ale Ewelina fachowo Olivie trzyma ,mi to sie przez pierwsze dni rece trzesly i nie wiedzialam jak Tymka wogole brac na rece:-)
 
Do góry