Czesc i czołem. Wam to się chyba nudzi w domu
Skrobiecie bez opamietania. Ja niby też moge siedzieć 24h na forum (no dobra 12h, bo w nocy wolę spać) bo tesciowa sprzata i gotuje, ale jakoś ciągnie mnie też do innych rzeczy (np haftowanie
)
Doczytalam i mam kilka uwag:
A co do kapusty, to czemu nie jesz? Szkodzi malej? Czy nawet nie probowalas?
:-)
Karmiąc piersią nie je się warzyw wzdymających (kapusty, fasoli itp). No chyba że chce się niemowlęciu zafundowac mega ból brzuszka a sobie nie przespaną noc...
Ja juz mam nawal pokarmu
wkoncu
cyce jak donice
zeby tak nie bolały bylo by cudnie
GRATULUJĘ. A zdjęcia będą. Zaraz
ASTRID ja jestem juz drugi rok zawidowa kura domowa. Z wyboru. I wcale nie czuje sie jakos uposledzona. Prowadzenie domu a tymbardziej wychowywanie dziecka to mega ciezka robota
Ja bym też tak chciala, ale obawiam się ze sytuacja finansowa mojej rodziny po macieżyńskim zmusi mnie do szukania jakiejkolwiek pracy. Z trm, że chyba raczej wieczorowej, zeby dziecka nie oddawać do żłobka...
Jedna rzecza o ktorej zapomnialam jako mloda mama to to aby po kapieli malej dzidzi wycierac miejsca za uszkami, ale porzadnie. Pare razy zapomnialam i zaczelo tam byc nie przyjemnie,
Ha, mialam to samo przy pierwszym dziecku;-)
Musze dorwac wage
ciekawa jestem ile waze...
Ja też, ale.... wage mam i boję się na nią stanąć
Astrid - moja mała nie śpi w tym różowym rożku. Ja go używam do przenoszenia dziecka z góry, z sypialni na dól do salonu. Szczególnie rano, jak się już obie wyśpimy. No i bede go uzywac do fotelika.
A moja mała skończyla wczoraj tydzień. Dziś byłyśmy już pierwszy raz na ogrodku - 15 minut, jutro kolejna dawka świeżego powietrza i tak co dzień o 5-10 minut dłużej. W niedzielę lub poniedziałek wybierzemy się na dłuższy spacer.
A teraz obiecane fotki: