Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kobiety co sie działo....Nie wiem czy Wam pisałam, ale dzień przed imprezą Karol na samym końcu zajęć w szkole zaprosił jeszcze kilka dzieci i mnie o tym nie poinformował. Gdyby matki tych dzieci nie zagadały do mnie pod szkołą to bym o niczym nie wiedziała! One się mnie pytają czy ich dzieci tez mają przyjść, a ja zielona, bo nie byłam świadoma co moje dziecko wymysliło. Ja załamana taką ilością dzieci wlokłam się do domu i zastawiałam się co ja zrobie, bo przecież ich nie pomieszcze. Potem na spokojnie wyciągnęłam od Karola, że ma być w sumie 14 dzieci. W sobote poszłam wczesniej do pracy, żeby się wyrobić ze wszystkim. I na szczęście się wyrobiłam. O 15-stej przyszły dzieci, ale nie wszystkie, w sumie było 10. Odetchnęłam z ulgą....ale nie na długo. Chodzilismy po mieszkaniu z moim Ł jak źli policjanci i pilnowaliśmy tej szarańczy....Część dzieci zajęła się zabawą i byli grzeczni, ale byli też tacy co biegali z predkością światła i mieli takie pomysly, że 
.....Odliczałam czas do ich pójścia. Karolowi się podobało i z tego się bardzo cieszę:-) Jak już wszyscy wyszli to zobaczyłam krajobraz po bitwie.....wszystko leżało na podłodze....i niektóre zabawki Karola ucierpiały....nie sposób było ogarnąć wszystkie na raz w takim hałasie i w takim ruchu. 
ale dzieci zadowolone a to najważniejsze na obiad kopytka dyniowe, podwieczorek ciasto dyniowe mniammmm wszystko ok, brat sie odezwal, nasze zycie rodzinne wrocilo do normy. chyba nie bede wyprawiac 
moj tez sie taki gadula zrobil, przed roczkiem znow jakis skok rozwojowy, bo nie dosc, ze sie ladnie nauczyl chodzic to jeszcze wycwanil i tez rozgadal, czasem mu sie udaje powtorzyc po mnie czy po mezu, dzis M do niego mowi, ze pojda na skype pogadac, a ten juz leci do laptopa , potem rozmawia z wujkiem po swojemu i nawet zarzucil "Ammie" (wujek). nasladuje owce beeeee beee i kurki kokokoko, rozne kwiatki mu czasem wychodza, codziennie sie dziwimy, wszystko wlacza, zmienia kanaly, timer w piekarniku, laptopa wlacza, nawet umie odblokowac touchscreem w moim telefonie na skarpetki mowi : dytaaaaaa i przyklada do stop 
pchaja sie na raz, 2 juz wyszly i jeszcze jeden zabek w drodze. więc tuz tuż
takze widzisz ile masz chetnych dziewczyn do pomocy a co do peuter to nie wiem jak w innych placowkach ale w naszym kazdy kto zapisuje dziecko-od razu na 4 dni jest zapisane-i rodzice przychodza do peuter zapisywac.)))))))))))))) 
