madinld
Fanka BB :)
Witam się i ja!
Ja dzis mam dzień gotowania. Mój Ł ma dzis urodzinki Wczoraj jak wrócił z pracy zostawiłam mu dzieci i wyruszyłam na poszukiwanie prezentu dla niego. Pojechałam z całkiem innym zamysłem, ale niestety nie było tego co chciałam.....ale i tak jakos wybrnęłam. Dziś rano razem z Karolem po 6 rano jak mój Ł się golił pobieglismy do salonu i przyczailiśmy się....i jak mój Ł wchodził to aż oczy wywalił, bo się wystraszył nas, a my na cały głos 100lat!!!!!!!!!!!!! Karol wręczył mu własnoręcznie zrobioną laurkę na której sam napisał ''proficiat, ik hou van je 100 jaar'' i narysował co tatusiowi życzy. A ja wręczyłam prezent. A teraz gotuję uroczysty obiadek i robię sałatkę. Tort mam już w lodówce:-) Mam dziś wene do pichcenia, że aż garnki podskakują w kuchni
A tak odnośnie tego co Mama napisała to ja też mam sentyment do tego naszego forum. To jest pierwsze miejsce gdzie znalazłam tyle fajnych mamusiek i wczułam się w ten nasz klimat. Też wolę tu pisać, bo tu jakoś tak bardziej kameralnie i przyjemniej. Tylko szkoda, że teraz mało kto się tu udziela.
Mamo mysz jest mądrzejsza od człowieka. Łapki postawisz, a ona i tak się nie złapie.
Ayni to fajnie, że Adaś już próbuje chodzić. Zanim się obejrzysz to będzie biegał.
Jak na razie 13 piątek nie przyniósł żadnego pecha i mam nadziej, że tak zostanie.
MIłego dnia dziewczyny
Ja dzis mam dzień gotowania. Mój Ł ma dzis urodzinki Wczoraj jak wrócił z pracy zostawiłam mu dzieci i wyruszyłam na poszukiwanie prezentu dla niego. Pojechałam z całkiem innym zamysłem, ale niestety nie było tego co chciałam.....ale i tak jakos wybrnęłam. Dziś rano razem z Karolem po 6 rano jak mój Ł się golił pobieglismy do salonu i przyczailiśmy się....i jak mój Ł wchodził to aż oczy wywalił, bo się wystraszył nas, a my na cały głos 100lat!!!!!!!!!!!!! Karol wręczył mu własnoręcznie zrobioną laurkę na której sam napisał ''proficiat, ik hou van je 100 jaar'' i narysował co tatusiowi życzy. A ja wręczyłam prezent. A teraz gotuję uroczysty obiadek i robię sałatkę. Tort mam już w lodówce:-) Mam dziś wene do pichcenia, że aż garnki podskakują w kuchni
A tak odnośnie tego co Mama napisała to ja też mam sentyment do tego naszego forum. To jest pierwsze miejsce gdzie znalazłam tyle fajnych mamusiek i wczułam się w ten nasz klimat. Też wolę tu pisać, bo tu jakoś tak bardziej kameralnie i przyjemniej. Tylko szkoda, że teraz mało kto się tu udziela.
Mamo mysz jest mądrzejsza od człowieka. Łapki postawisz, a ona i tak się nie złapie.
Ayni to fajnie, że Adaś już próbuje chodzić. Zanim się obejrzysz to będzie biegał.
Jak na razie 13 piątek nie przyniósł żadnego pecha i mam nadziej, że tak zostanie.
MIłego dnia dziewczyny