Czesc dziewczyny.
Wiecie co, tak czytam o Waszych problemach z VGZ to wlos sie jeży na glowie, ale... ja od dwoch lat tez mam ubezpieczenie w VGZ i.... nie mam zadnych problemow. Powiem tak - mialam problemy finansowe i patre razy mialam nie oplacone skladki, ale to byklo czarno na bialym. Ja wiedzialam ze nie zaplacilam i oni tez to wiedzieli. Po drugie - od jakiego czasu mam automatyczne inkaso i nie mam problemow - sami sobie potracają skladki. Po trzecie - placę JEDNĄ polise na nas wszystkich, tzn zawieralam polise rodzinną (tak sie to chyba nazywa). Ja jestem głownym ubezpieczonym, moj mąż wspolubezpieczonym imam dopisane dzieci jako dzieci, czyli gratis. I choc na polisie widnieją osobne kwoty przy imieniu moim i męza, to podliczenie polisy opiewa na jedną, wspolną kwotę i ta kwota jest co miesiac potracana z podanego konta i jest to konto moje.
Nie wiem, moz ewy macie osobne polisy i dlatego macie problemy? Nie bede w to wnikac, tak mi tylko przyszlo na mysl...
Moja Olivia dzis miala dziwny dzien... Obudzilaq sie o 7.00 - wyspana i wesolutka. Odmowila jedzenia czegokolwiek. Kaszka, deserek, ciastko, mleko - wszystko było bee. Pila tylko herbatkę. Dopiwro o 14.00 zjadla kaszkę, a pozniej wypila butlę o 23.00.
Ze spaniem miala podobvnie - spala w okolicach 15.00 - cale 30 minut, ale za to o 19.30 spala juz w swoim lozeczku, snam kamiennym....
Zęby, czy moze cos innego???