reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

ale cichosza...co wy to robicie dziewczyny ze nic nawet nie napiszecie?

No dzis rzeczywiscie pogoda zwiodla hehe my mielismy w planach z samego rana nad morze pojechac a tu lipppaaa...ale od jutra znowu upaly wiec nasyzkujemy sie na jutro.

A moj K od pon urlop MIAL MIEC i dupa....do konca tyd pracuje jeszcze bo maja duza budowe do skonczenia....a nie wiadomo czy sie nie przeciagnie na jeszcze jeden tydz haha i w koncu wyjdzie tak ze urlopu bedzie mial tylko kilka dni :/

bernadetka moj tez dzis w domu-wlasnie robi salatke warzywna :)

Dzis dostalam prezent od mojego K :p kupil mi taka figurke przezroczysta z misiem z roza i napis LOVE i ona sie kreci a w nocy jak sie wlaczy to taka ladnie podswietlona jest :) hahah...jeju kiedy ja ostatnio takie cosik dostalam...niby nic a cieszy :)

Ide zobaczyc co tam dziala moj w kuchni :) mielgo dzionka
 
reklama
Haha a ja nie pisałam bo nie było u nas internetu :D tzn nadal nie ma na komputerach ale na szczęście na innych nośnikach odbiera. Dziwne.
Mężczyźni odgrzybiaja voortuin a my z Adasiem siedzimy i się relaksujemy. Adasko dziś trochę pochodził przy pchaczu i jaki zadowolony!

Marzenko mój M mi tez ostatnio przyniósł. .. krysztalowa róże w dość fajnym pudełku wyscielanym z wierszem miłosnym. Nie miałam serca mu powiedzieć, że to raczej nie w moim guście, ale liczy się gest, prawda?
 
Haha a ja nie pisałam bo nie było u nas internetu :D tzn nadal nie ma na komputerach ale na szczęście na innych nośnikach odbiera. Dziwne.
Mężczyźni odgrzybiaja voortuin a my z Adasiem siedzimy i się relaksujemy. Adasko dziś trochę pochodził przy pchaczu i jaki zadowolony!

Marzenko mój M mi tez ostatnio przyniósł. .. krysztalowa róże w dość fajnym pudełku wyscielanym z wierszem miłosnym. Nie miałam serca mu powiedzieć, że to raczej nie w moim guście, ale liczy się gest, prawda?

Fajny prezent. Mój M. mi kwiatki czasem przynosił, jak na szklarni pracował. Teraz pewnie szybko nie zobaczę żadnego bukietu ;-).
 
Jaka tu cisza jest.....:szok:
Ja miałam wczoraj pracowity dzień, ale dzielnie dotrzymałam do 23! Po całym dniu pracy wieczorkiem jak dzieciaki poszły chrapać usiedliśmy z Ł przy piweczku:biggrin2: Pisałam Wam kiedyś, że mój Ł jest tapicerem i przerabia nasz salonowy narożnik. Już wcześniej zaczął przerabiać, ale zmieniliśmy zdanie i wymyśliliśmy coś innego....i jak wróciłam z pracy w południe to mój Ł na całego tworzył, a ja ile dałam rade to mu pomagałam i tak do samego wieczora. Na razie jesteśmy w połowie roboty i powiem Wam, że już jestem zadowolona, bo będzie super. A największą przyjemność sprawia mi to, że mojemu Ł ta robota daje wiele satysfakcji i widać, że to bardzo lubi. Jak tak patrzyłam na niego to widziałam taki błysk w jego oku i widać było, że jest w swoim żywiole i powiem Wam, że dumna jestem z niego:tak::tak:
A od przyszłej soboty będę miała dodatkową prace. Kiedyś sprzątałam jeszcze u takiego holendra, ale musiałam zrezygnować, bo w ciąży nie wyrabiałam i teraz biorę z powrotem to sprzątanie.
Dziś planujemy co będziemy konkretnie robić w tym tygodniu i gdzie pojedziemy. Mam nadzieje, że będzie super.

marzenka ale Ci mąż dogodził. Fajne takie coś jest:biggrin2: Ja lubie jak mój Ł szykuje dla mnie jakieś jedzonko. W kuchni porusza się troche nieporadnie, ale naprawde się stara:biggrin2:

berni jak tam? jak się czujesz?

Biore się za obiadek, bo chce, żeby było gotowe na południe. Mój Ł dziś w pracy i wraca jakoś koło południa, a że dziś niedziela to chce, żebyśmy zjedli razem obiad. Staram się tak robić w każdą niedziele i lubie te niedzielne wspólne obiadki o normalnej porze. A potem wspólna kawka:biggrin2:
Miłej niedzieli dziewczyny:biggrin2:
 
Witamy się i my:D

Pogoda piekna :) trzeba dzisiaj skorzystać :)

Alex dzisiaj pięknie przespal od 21 do 8:)

ja dzisiaj na obiad cos szybkiego zrobie i potem trzeba się gdzies wybrać :)

Madi, dziekuje już lepiej, najgorsze pierwsze dni, potem znośnie, a ze B był w domu to nie musiałam za wiele robic :)
Fajnie ze twojemu się udało zrobić cos co lubi :) ten blysk w oku swadczy o ty ze bardzo lubi, no ale wiadomo ciężko znalesc prace w swoim zawodzie :/

Fajnie ze masz kolejne mieszkanko, zawsze to cos wpadnie :)

Marzenka to ci prezenta maz zrobil :) fajne takie niespodzianki :)

Ayni, nieważne co, ważne ze pamięta o tobie i przynosi ;D

Kasia jak tam Marta? widziałam zdjecie, biedactwo... :*
 
dobry wieczor.

My nie dawno dopiero z nad morza wrocilismy....znowu sie zjaralam haha i co najlepsze tylko lewa strona cala czerwona a prawa nic hahah...wygladam jak jakis glupek :p

Dzieciaki juz wykonczone spia...ja jem kolecje i zaraz tez mykam nynu...

I jeszcze dzis na dzien dobry sie musialam wkurzyc niemilosiernie...K mi oznajmnia ze nie ma calego portfela...:/ dokumenty itp...mowie no to gdzie jest? a on mi ze dawal do kuchni na blat....no to kurna chata gdzie jest? myszki go wziely? przetrzepalismy caly dom-ni ma!!! Jeszcze mysle zeby jutro pojsc do znajomego co K wczoraj wieczorem byl u niego w pubie na piwku...moze tam...ale on twardo twierdzi ze mial go jak wrocil-bo w kuchni wyciagal wizytowke od niego i wizytowka jest a porfela nie ma...jak nie znjadziemy to trza do ambasady :/ i znowu problem...

Madin koniecznie musisz wstwic zdjecie efektu koncowego waszej wspolnej pracy :) no i super ze bedziesz miala dodatkowa prace...:) ja tez sie wybieram od sierpnia do pracy bo przyjezdza do nas moja mama na dluzej i w koncu moge isc pracowac :) bardzoooo sie ciesze z tego :)
Mam nadzieje tylko ze szybko znjade cos,bo narazie jest masakra...

do jutra dziewczynki.dobrej nocki
 
Dziewczyny, skręcilam noge w kostce, troszkę opuchnla i boli jak.... cholera. mama ratowala mnie wodą z octem, mąż saridonem, a mnie cche sie wyć.....
Mąż wypompowywał wodę z basenu a ja chcialam Snoopiemu rzucic pilkę. Ta wpadla do wody a ja chcialm szybko ja wyciągnąć i poslizgnełam się na mokrej trawie....
Teraz sie zastanaowam jak jutro pojde do pracy i czy w ogole pójdę. No i czy nie powtórzy sie historia sprzed 3 lat....
 
Iskierko :szok: wspolczuje...faktycznie moze lepiej sie z tym przespij,moze rano bedzie lepiej a jak nie bedzie...noo to nic na sile i chorobowe:tak:
Berni Marta zyje,slady sie goja smaruje arnikiem i siniaki szybko znikaja tylko strup na czole...ale to pikus jak pol geby miala zdarte,sierotka maryska tylke razy mowilam,ze one woogle nie uwazaja co robia i jak chodza a potem takie efekty.

Aaa ja wlasnie na zawal schodze,moj mial robic dzis do poznego wieczora kolo 22 mial byc w domu ,mi sie kimlo z dzieci i teraz sie przebudzilam a go nie ma :szok: Dzwonie do niego-poczta :szok: Boje sie czy mu sie nic nie stalo...
Branoc wszystkim,ja chyba nie zasne :sorry2:
 
Dziewczyny, skręcilam noge w kostce, troszkę opuchnla i boli jak.... cholera. mama ratowala mnie wodą z octem, mąż saridonem, a mnie cche sie wyć.....
Mąż wypompowywał wodę z basenu a ja chcialam Snoopiemu rzucic pilkę. Ta wpadla do wody a ja chcialm szybko ja wyciągnąć i poslizgnełam się na mokrej trawie....
Teraz sie zastanaowam jak jutro pojde do pracy i czy w ogole pójdę. No i czy nie powtórzy sie historia sprzed 3 lat....
Wspolczuje :( idz do lekarza koniecznie. O prace sie nie martw, zdrowie wazniejsze. Powinni to zrozumiec. :tak:
Aaa ja wlasnie na zawal schodze,moj mial robic dzis do poznego wieczora kolo 22 mial byc w domu ,mi sie kimlo z dzieci i teraz sie przebudzilam a go nie ma :szok: Dzwonie do niego-poczta :szok: Boje sie czy mu sie nic nie stalo...
Branoc wszystkim,ja chyba nie zasne :sorry2:

Daj znac czy zguba sie znalazla. Ja z moim tez tak mam, szczegolnie jak sie spoznia i wraca na motorze :dry: ale ja sama nie jestem lepsza, bo prawie caly czas mam wylaczone dzwieki w komorce i kiedys jak spojrzalam na tel mialam 27 nie odebranych polaczen, dobrze, ze szybko oddzwonilam,bo juz sie chcial z pracy zwolnic :sorry2:

My juz jestesmy niestety tylko we troje, Adam trenuje zawziecie wspinaczke, madrala wie, ze musi cos pod nogi podlozyc , zeby gdzies dosiegnac.

Jak znosicie upaly? My sie z domu nie wynurzamy, w srode jedziemy do szpitala na konsultacje i przy okazji chce sie rozejrzec za butami dla Adama, bo jego miekkie buciki juz za male, a na dworze czesto juz chodzi przy wozku lub ogrodzeniu, wiec nie oplaca mi sie juz miekkich kupowac. Do jakich sklepow warto zajrzec z wyjatkiem Van Haren ?
 
reklama
o jaa ale upal....nie ma czym oddychac i gdzie sie schlodzic,chyba bym musiala ciagle pod prysznic wskakiwac...

Wyszlam dzis po picie o 10 i wracalam ledwo zywa...nigdzie juz nie wychodze,nie ma sensu,dzieciaki wykapalay sie juz w basenie zaraz ich klade na drzemke...

I musze sie pochwalic -Oliwia dzisiaj od rana sama biega na nocnik i robi siku-jeszcze ani razu na podloge nie zrobila-w szoku jestem...tak mi sie wydaje ze to wczorajszy wypad nad morze jest przyczyna jej samokontroli w tym,bo zalozylam jej sam stroj bez pampka i nie wiedziala co robic na plazy jak sie jej siku chcialo i mowila mi ze siku chce-to ja jej ze ma robic i sikala haha...i dzis od rana lata i wola "siku" i bach na nocnik :) jestem dumna :) w koncu sie udalo-jeszcze tylko tego smoka musze ja oduczyc jakos :/

Mamo jak tam maz? wrocil?
 
Do góry