Bry!
MOja corcia od dwoch dni staje na kolanach przy wszystkim, przy czym moze sie podeprzec. nawet na psa wchodzi haha. Probuje wstac na nozki. W lozeczku jej sie udaje. Troche ma problem, bo wszedzie panele i sie biedaczka slizga. Nie moge dac sobie z nia rady. Staje na kolankach i jeczy ze mam jej pomoc. Tak jej sie spodobalo chodzenie za roczki. Fiola dostane. Juz kilka razy sie przewrocila i ryk. Na szczescie nic powaznego, zadnych urazow hehe. Nie mozna jej na chwile zostawic. Do tego duza panna zrezygnowala z porannej drzemki. Budzi sie o 7 i koniec. Zaczelo sie
Trzeba kupic buciki![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Kobiety wspolczuje Wam klotni. CZasami trzeba. U nas ciagle sie to zdarza. Burzliwe ale krotkie. Zwykle B wyciaga reke bo nie moze zniesc, ze sie do niego nie odzywam. Jeszcze nigdy sie nie zdarzylo, zebysmy sie do siebie chociaz jeden dzien nie odzywali. Ja bym zwariowala chyba. Bez sensu sie bic z myslami i zadreczac.
MamoD wspolczuje, wiem co to znaczy puchnac itd. WIem jak Ci ciezko.:-( Bedzie dobrze. Jeszcze troche i wszystko sie pouklada.
WKoncu ladna pogoda. Ciekawe jak dlugo
MOja corcia od dwoch dni staje na kolanach przy wszystkim, przy czym moze sie podeprzec. nawet na psa wchodzi haha. Probuje wstac na nozki. W lozeczku jej sie udaje. Troche ma problem, bo wszedzie panele i sie biedaczka slizga. Nie moge dac sobie z nia rady. Staje na kolankach i jeczy ze mam jej pomoc. Tak jej sie spodobalo chodzenie za roczki. Fiola dostane. Juz kilka razy sie przewrocila i ryk. Na szczescie nic powaznego, zadnych urazow hehe. Nie mozna jej na chwile zostawic. Do tego duza panna zrezygnowala z porannej drzemki. Budzi sie o 7 i koniec. Zaczelo sie
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Kobiety wspolczuje Wam klotni. CZasami trzeba. U nas ciagle sie to zdarza. Burzliwe ale krotkie. Zwykle B wyciaga reke bo nie moze zniesc, ze sie do niego nie odzywam. Jeszcze nigdy sie nie zdarzylo, zebysmy sie do siebie chociaz jeden dzien nie odzywali. Ja bym zwariowala chyba. Bez sensu sie bic z myslami i zadreczac.
MamoD wspolczuje, wiem co to znaczy puchnac itd. WIem jak Ci ciezko.:-( Bedzie dobrze. Jeszcze troche i wszystko sie pouklada.
WKoncu ladna pogoda. Ciekawe jak dlugo