Nathalie
Fan(ka)
Co do ubranek ciążowych to ja już też noszę. Uważam, ż jak na 10-ty tydzień mam brzuchol jak bela (w poprzedniej ciąży miałam taki w 4-tym miesiącu), choć koleżanki w pracy twierdzą, że nic nie widać... To mój mąż ciągle chodzi za mną i mi powtarza, że mam niezły bebzonek i że juz śmiało można powiedzieć, że to brzuszek ciążowy.
Ceny są faktycznie tragicznie wysokie, chyba producenci wykorzystują fakt, że kobieta MUSI je kupić. Ale powiem Wam, że jeszcze spodnie jak spodnie, ale nie wiem co to będzie w zimę - jeszcze kurtki ciążowej nie widziałam, a też na głowę nie upadłam, żeby kilka stówek na 1 sezon wywalać!!!
W każdym razie pamiętajcie, ze jak bedziecie kupować spodnie ciążowe to niech bedą luźniejsze w biodrach, bo one też Wam się potem poszerzą. Ja się właśnie tak wrobiłam, że kupiłam na początku ciąży 2 pary spodni, które były dobre w biodrach, bo babka zapewniała mnie, że przeciez tylko brzuch mi urośnie, nie biodra, no i niestety potem musiałam sobie kupować kolejne ... także mam 4...
Megusek nie wiem czy wiesz, że zaleca się leżenie na lewym boku, bo wtedy dziecko się lepiej dotlenia. ;-)
Antar czasami aż trudno uwierzyć, że tacy ludzie istnieją! Ogromnie współczuję szefowej!!!
Kamonkazza, Anius WITAM GORĄCO!
Ceny są faktycznie tragicznie wysokie, chyba producenci wykorzystują fakt, że kobieta MUSI je kupić. Ale powiem Wam, że jeszcze spodnie jak spodnie, ale nie wiem co to będzie w zimę - jeszcze kurtki ciążowej nie widziałam, a też na głowę nie upadłam, żeby kilka stówek na 1 sezon wywalać!!!
W każdym razie pamiętajcie, ze jak bedziecie kupować spodnie ciążowe to niech bedą luźniejsze w biodrach, bo one też Wam się potem poszerzą. Ja się właśnie tak wrobiłam, że kupiłam na początku ciąży 2 pary spodni, które były dobre w biodrach, bo babka zapewniała mnie, że przeciez tylko brzuch mi urośnie, nie biodra, no i niestety potem musiałam sobie kupować kolejne ... także mam 4...
Megusek nie wiem czy wiesz, że zaleca się leżenie na lewym boku, bo wtedy dziecko się lepiej dotlenia. ;-)
Antar czasami aż trudno uwierzyć, że tacy ludzie istnieją! Ogromnie współczuję szefowej!!!
Kamonkazza, Anius WITAM GORĄCO!