reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

No właśnie kiedy zamierzacie poinformować świat o ciąży? My czekamy na usg i bicie serduszka. Jeśli usłyszę serduszko mam głębokie poczucie że już nic złego nie może się wydarzyć. Mam nadzieje że 11 czerwca da radę już usłyszeć bicie serducha.
 
reklama
Witam wszystkie przyszle mamy lutowe:-)
Z wielka radoscia dolaczam do Was:-)
O swoim szczesciu dowiedzialam sie 28 maja, tj. w dniu spodziewanej @. Mialam jakies dziwne przeczucie, ze udalo sie i pobieglam z samego rana po test. No i .....ujrzalam dwie piekne krechy :-) Moje szczescie jest tym wieksze, poniewaz w styczniu stracilam swojego aniolka tak jak Ty slodziutka_e. Jestem teraz dobrej mysli, choc czasami czuje strach:-( Wizyte u mojej ginki mam dopiero na 24 czerwca, wiec jeszcze 3 tyg. Najluzsze trzy tygodnie w moim zyciu, ale jestem dobrej mysli.
Pozrawiam Was goraco:-)
 
antar, elwis_m - dzisiaj uspokoiłam troszkę swe nerwy i narazie żadnego innego plamienia, więc chciałabym tak jak nasza Nowa lutowa mama EMII :-) iść do lekarza za jakieś 3 tygodnie choć wiem że będą to baaaaardzzoooo dłuuuugie to 3 tyg w naszym z mężem życiu... ale cóz, lepiej iśc już i coś konkretnego się dowiedzieć jak odsyłać i mówić że to nie ma pęcherzyka, że serduszko jeszcze nie bije itp... chciałabym aby na dzień Ojca :tak: serduszko naszego maleństwa zabiło już dla taty.. ufffff cóżby to był za dzień... zresztą 24 czerwca mąż ma urodziny więc i też byłby to swietny prezent dla niego, zważywszy jak On to przezywa...

Więc antar ja też zaczekam do bicia serduszka i wtedy powiemy wszytskim (choć mama moja już wie, bo nie chcę się zbytnio forsować i nie chcę by moje "drobne nieróbstwo" źle nie zostało odebrane ;) ) więc mama wie, ale reszta dopiero po usg i biciu serduszka. Pierwszym razem wszyscy wiedzieli odrazu .... choć chciałabym wszystkim powiedzieć ale boję się że .... (już zresztą wiecie czego...pssssyt już milczę)

Emiii kochana witaj z nami... :) i obyśmy te 9 miesięcy traktowały jak najwspanialszy okres w naszym życiu... :-D tego sobie i wszystkim przyszłym i jeszcze przyszłym mamom życzę z głębi serca...

Elwis_m - ciepłe uściski dla Ciebie
 
słodziutka, dzięki :-D

kurcze, z jednej strony jestem spokojna bo przecież byłam już w ciąży i wiem jak to jest, a z drugiej łapię jakieś schizy. Nie mogę przestać myśleć o tym wszystkim!!!!!
 
elwis_m - więc troszkę "zdrowej paniki" jeszcze nikomu nie zaszkodziły... więc nie szczędź sobie póki możesz "to" zgonić na burzę hormonów ;) hehe
 
reklama
Antar myślę, że ze sporatmi powinnyśmy bardzo uważać i tak naprawdę to wszędzie czyha niebezbieczeństwo. ;-) Oczywiście jazda konna odpada w przedbiegach, bo to jeden z najbardziej urazowych sportów. Sama jeżdżę i pierwszą rzeczą jaką zrobiłam po tym jak się dowiedziałam o tym, że jestem w ciąży było odwołanie jazd. :-( Szkoda, ale moge się poświęcić. ;-) Rower? Też bym nie ryzykowała, za dużo wypadków, o wyboistych drogach nie wspomnę. ;-) Podobno basen jest najbardziej zalecany dla ciężarnych, choc i niektórzy odradzają ze względu na przeróżne infekcje, które tam można złapać. Zostaje jeszcze joga dla ciężarnych, podobno fajna rzecz, ale chyba tylko dostępna w Warszawie czy innych większych miastach.

Ja w każdym razie wybieram basen. :-)

Co do moich upławów, to problem w tym, że miałam je dużo wcześniej i już je kiedyś leczyłam natybiotykami, ale nic nie pomogło, więc dałam sobie spokój i po prostu przeszłam nad tym do porządku dziennego. :baffled:

A kiedy powiedzieć? Ja chyba poczekam do 8 tygodnia. Teraz mi się kończy kontrakt w pracy i niedługo będę podpisywać na kolejny rok, i chyba powiem szefostwu podczas tej rozmowy. Rodzicom powiem jak przyjadą (ok 20 lipca), bo chcę osobiście, a nie przez telefon. Ja niestety USG będe miała dopiero 12-15 tydzień, i na pewno czekac do tego czasu nie bedę, nie wytrzymałabym. ;-)

Matko, ale się rozpisałam... :szok:
 
Do góry