reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

elo Elwis i Gabrielo :-D:-D:-D

antar rodzi jak nic, nic do larki nie pisze, no to Zośka dziś powinna być z nami.

Powiem wam że ja bym wolała tak jak antar, że ją wczoraj wygnali do domu. Przynajmniej może ominie ją oksy. Ja cały czas mówię M, żeby mnie za wcześnie nie wywoził i polewał zimną wodą na ochłodzenie emocji w razie czego :-D:-D:-D
 
reklama
antar rodzi jak nic, nic do larki nie pisze, no to Zośka dziś powinna być z nami.

Powiem wam że ja bym wolała tak jak antar, że ją wczoraj wygnali do domu. Przynajmniej może ominie ją oksy. Ja cały czas mówię M, żeby mnie za wcześnie nie wywoził i polewał zimną wodą na ochłodzenie emocji w razie czego :-D:-D:-D

hahahahahaahah AGA ty jesteś dobra aparatka .... chyba jak będę rodzić to zadzwonię do Ciebie ....to zaraz mi humor wróci :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2: i mina bóle ;-)
 
lajfik ciesz się że wszystkiego tu nie piszę o czym pomyślę, bo się boje, że mnie ktoś źle odczyta:-D:-D:-D i będę się tłumaczyć:-D:-D:-D, a któraś będzie na mnie krzywo zerkać :crazy::crazy::crazy:, bo ma np. angielski humor :-D:-D:-D.
 
witaj Elwisku i Gabrsiu!!! :-)jestem ciekawa dlaczego tak szybko w domciu. Ja z poprzednimi D leżałam 9 dni po CC. Nie wiem jak teraz. Może w dużych miastach jest inaczej . Ja mieszkam w małej miejscowości .
Antar ja jestem w szoku , jak można tak traktować kobiety w 21 wieku w Polsce. :wściekła/y: Zapraszam do mojego szpitala zawsze jest miejsce i miłe pielęgniarki.:happy2::blink:
 
dziewczyny przepraszam Was ale wczoraj nie mogłam zajrzeć były u nas jakieś problemy z prądem a potem z internetem dlatego nie wkleiłam zdjęcia, zresztą jakbym miała wkleić to tylko na zamkniętym i myslę że każda z nas by tak zrobiła. Przepraszam was jeszcze raz. Teraz to elwis już jest w domu i sama się pochwali malutką a może już się pochwaliła??? idę czytać co tam u Was i czy habcia się w końcu odezwała.

U nas wszystko ok. Mnie wszystko boli ale jakoś do porodu się nie spieszy i nic nie szykuje no nic poczekam do lutego;-):-)
Idę poczytać co tam wyszło z antar
miłego dnia dziewczyny
 
elwisku witaj w domku:-):-):-)

antar czytałam Twoje posty z otwartą buzią wiecie nie spodziewałam się naprawdę że w XXI wieku mogą do szpitala nie przyjąć. strasznie się pewnie namęczyłaś namartwiłaś i w ogóle nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, jak dla mnie szok:szok::szok::szok::szok:. Mam nadzieje że dziś będzie lepiej i Cie przyjmą.

Zdrówka dla wszystkich chorowitek i ich dzieciaczków. a w ogóle to jest jakaś epidemia, naprawdę.

ardzesh
nic się nie bój ja też czekam na termin i pewnie będziemy jedne z ostatnich;-):-)

Co do oksy to ja nie miałam ale koleżanka miała przez dwa dni i w końcu zrobili jej cesarkę bo nic nie czuła ani skurczy nie dostała ani rozwarcia
 
elwisku witamy:) fajnie, że już Was wypuścili..faktycznie jakoś szybko:tak: ale w domku chyba będzie łatwiej dojść do siebie:) czekamy na opis jak było i na zdjęcie Gabrysi..ale Ci zazdroszczę, że masz już Maleństwo przy sobie..buziaczki dla całej rodzinki:)
a co do sytuacji antar to brak mi słów po prostu:wściekła/y: to niemożliwe, że dzieją się takie rzeczy:no: mam nadzieję, że dziś już się uda i Zosieńka będzie po drugiej stronie brzuszka:tak: trzymam kciuki za antar..oby wszystko poszło po jej myśli..
a mnie mąż codziennie każe jechać na porodówkę..:-D mówi, że on juz chce dzidzię w domu i mam jechać i urodzić hehe:-) ja też już bym chciała ale naszej Blance cos sie nie śpieszy:blink: no cóż musimy cierpliwie czekać..brzucho czasem boli..ale to nie skurcze..w ogóle to dobrze się czuję..mogłabym jeszcze trochę się pokulać w ciąży:) to takie fajne uczucie..
a teraz czekam na przyszłą mamę chrzestną naszej córci..ma przyjechać w odwiedziny:)
 
reklama
elvis odpoczywaj w domu, jak nabierzesz sił musisz nam wszystko opowiedzieć :)

antar póki co się nie odzywa, jak coś będę wiedzieć odrazu napiszę.
 
Do góry