reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Tu jeszcze o CC... mam nadzieje że was nie zanudzam:-p..ale kto nie chce niech nie czyta ;-):-D
Cesarskie cięcie

Aaaa i dodam że mój M był ze mna przy porodzie i był to 100% strzał w dziesiątkę:-D
Gdy miałam bóle chodził ze mną po prysznic ( 3 razy heheh).. robil mi masaż, przyniósł mi worek sako, podawał mi specjalna piłkę ( siada się na nią okrakiem i podskakuje góra ..dół...góra.. dół...aby rozwarcie nastąpiło szybciej ...super sprawa!!!! Głowa do góry kochane:-)
Trzymal za raczkę ..wspierał...i wszystko było EXTRA!!! Polecam!!!
P.S Cyba że wasz M naprawdę nie chcę ..to nie zmuszajcie do tego to musi być samodzielna decyzja ukochanego;-)
Buzi ..buzi dziewczyny :-D:-D:-D
 
reklama
kraf83 w sobote wyleciałam do męża do Irlandii i tu bede rodzila ale przez okres tych 4 miesiecy prowadzila mnie Ossowska gabinet ma na ul Przecznica a pracuje na Kosciuszki. Jakbym zostala w Polsce to bym chodzila do Wołowca podobno jest bardzo dobry.

Dziewczyny mam dobry sposob na podniesienie hemoglobiny. Za pierwszym razem moj wynik to 9.7 lekarka przepisała zelazo po którym wymiotowalam dalej niz widziałam. Na ratunek przyszła sąsiadka kazała pic sok z 2buraków, marchewka i jabłko. Piłam to mniej wiecej co 2 dni, juz miałam tego dosyc nawet sikałam na czerwono ale po niecałym miesiącu hemoglobina skoczyła na 11,6 :tak:cały czas to pije i do konca pewnie bede musiała ale wole to niz łykac to żelazo.
 
Ardzes- Silesia, czyli skąd-jeśli mogę zapytać?? bo i ja jestem ze śląska :-) i wybrałam już szpital w Katowicach choć to 40 km od mojej miejscowości...

Ale od początku: w poniedziałek byliśmy u nowego lekarza, zrobił na mnie i na Moim Małżonie bardzo dobre wrażenie )choć wyglądał jak rockman taki rasowy ;-) i zarośnięty był milusio-Rumcajsowo )
Maluch się nie ujawnił ze swoją płcią... ale co się okazało- poprzedni gin ŹLE wyliczył mi termin wg om!! ma być liczone na zasadzie: data om plus siedem dni minus trzy miesiące... więc wychodzi 17 luty, a nie 14 luty (czyli om plus czterdzieści tygodni...) a Dzi i tak na ekranie wygląda na termin 19 lutego... niech już bedzie ten 14 jak dla mnie ;-)
Dzi waży 200 gram, wszystko u niego dobrze, tylko z długości nie chciał się pokazać, bo był akurat wertykalnie i z nóżkami podkulonymi... główke miał wielkości na 16t4d, więc zgodnie z "nowymi" wyliczeniami...

na zaparcia dostałam duphalac, biorę od dwóch dni, a w kibelku jak nie byłam, tak nie byłam... niedobrze...jabłka jem na kilogramy i nic :-:)-:)-(

badanie połówkowe będzie 11 lub 12 października, 3D z nagraniem na płytkę w tym szpitalu, gdzie zdecydowaliśmy się urodzić Dzidziola, więc sobie pooglądamy, czy wygląda tak ładnie jak na www... (Łubinowa 3 :: bezpłatne porody w luksusowych warunkach :: prowadzenie ciąży :: kameralne porody)

Magduś- witaj u nas :-) z tą siarą to może być już- moja koleżanka, która urodziła w grudnie ciągle się dopytuje, czy u mnie już coś cieknie, bo ona miała siarę dość wcześnie... wiec Ty chyba masz już "ten czas"... :-)
 
ardzesh dziękuję za słowa wsparcia i zrozumienie . Też uważam że tamten lekarz który mnie wtedy prowadził (ordynator i chodziłam do niego prywatnie) zachował się bardzo nieodpowiedzialnie dlatego teraz omijam go szerokim łukiem . W najbliższy wtorek idę do mojego gina i przyprę go do muru z tematem cc. To nie jest mój kaprys ani przesada - po prostu w moim przypadku może to się naprawdę źle skończyć.
Lajfik Jeżyk ja absolutnie nikogo nie namawiam do cc , tu są młode , zdrowe dziewczyny i w ich przypadku sama bym się nie zastanawiała i rodziła siłami natury , ale u mnie to co innego . 1 poród wywołany w 42 tyg ciąży z komplikacjami z ciśnieniem podczas akcji porodowej (nawalili mi tyle rozkurczowych kroplówek żebym szybko urodziła bo ciśnienie bardzo rosło że potem macica mi się nie obkurczała i groziło mi łyżeczkowanie , pozatym cały czas kroplówką do drugiej ręki szło mi Relanium ) nie wspominam tego miło bo przez to relanium mało co pamiętam.2 poród wywoływany na przełomie 41i42 tyg ciąży doprowadził do ciśnienia 200/120 i stanu przed rzucawkowego - dlatego nie dziwcie mi się dziewczyny że na myśl o porodzie siłami natury włosy stają mi na głowie . Mam duże problemy z ciśnieniem , cukrzyce ciążową i 1 dziecko ważyło 3.900kg , a drugie 4.740 więc podstawy do cc są ale ja już nie chcę liczyć na dobry dzień jakiegoś lekarza i jego widzimisię . Chcę mieć cc zapewnioną , zaklepaną wcześniej i już . Rozumiecie?
magdus 1983 witaj :-)
 
asus witaj!!!! pamietam cie z forum ''staramy sie'' i z tego ze idziemy ''leb w leb'' z ciaza ;-) Ja cie rozumiem i mysle ze powinnas miec cc dla Twojego i maluszka bezpieczenstwa. Nie ma na co czekac i załatw sobie ja.

Dzieki dziewczyny tak myslalam ze to siara, po porodzie bede chodzaca mleczarnia :laugh2:
 
Asus- sporo przeszłaś...nie dziwi mnie Twoje stanowisko... a swoją drogą- Twoje Maleństwa były bardzoooo duże... jak to się robi??:-)
Lekarz, który kobiecie każe urodzić prawie pięciokilowego bobasa SN -zwłaszcza po pierwszym skomplikowanym porodzie- musi być sadystą...:crazy:
 
reklama
asus powiem Ci jak mi powiedziała moja mama, która jest pielęgniarką na oddziale szpitalnym, pacjent, który sam się zainteresuje sobą, a jeśli on nie jest w stanie to jego rodzina i zaczną wymagać, to cały oddział na głowie chodzi. A jak są ludzie ze wsi którzy nie wymagają to się robi minimum.
Nigdy mnie to nie interesowało i bliżej temu tematowi się nie przyglądałam, ale też słyszałam, że dziecko powyżej 4kg kwalifikuje się na cc. Poczytaj, dowiedz się jakie masz prawa, bo nie należysz do "normalnych" ciężarnych i uważam, że Tobie cc już się należy. Jeśli Twój lekarz nie będzie zbyt skory do udzielania informacji, będziesz zmuszona sama o nie zadbać. Jeśli w kartę nie wpisze Ci cc, to musisz mieć przy sobie osobę, która wywalczy Ci ten poród w szpitalu, bo pewno Ty na to nie będziesz mieć siły. Proponuje abyś zaciągnęła rady u rzecznika praw pacjenta, a w szpitalu nim wrazie czego straszyła. Ja wychodzę założenia, że jak sama o siebie nie zadbam to nikt o mnie nie zadba.
 
Do góry