reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Dziewczyny mam zgryzotę. Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia???
Dzisiaj rano trafiłam na IP z krwotokiem i okazało się że jest krwiaczek ( nieduży, ok2 cm) i odkleił 15% łożyska. Lekarz powiedział że dzidziuś zdrowiutki, większy o tydzień i krwawienie mu nie przeszkadza,ale nie powiedział co dalej. Nie powiedział ile będę krwawić, czy tosię wchłonie,czy powiększy,czy coś dziecku grozi. Wiem że muszę się oszczędzać i biorę luteinę,ale ogólnie jestem załamana, bo nie wiem co dalej i jak to się skończy...
 
reklama
antar trzymamy kciuki bedzie dobrze i pewnie się wchlonie, ja pamioetam ze na poczatku ciąży z Iga tez mialam guz a nie krwiak i to na jajniku icaly sie wchlonął, pozytywnie sie nastawiaj bedzie dobrze, my tu wszystkie trzymamy mocno kciuki za mamuski brzuchatki:-)
 
antarku będź dobrej myśli, w bardzo wielu przypadkach krwiak sam sie wchłania i wszystko jest dobrze więc nie martw sie na zapas tylko myśl pozytywnie i duzo odpoczywaj, nie przeciązaj sie, nie noś Zosi bierz lutkę i to co najwazniejsze to myśl pozytywnie :) i będzie dobrze... mysle o Tobie ciepło...
 
Hej dziewczyny!!!
Dawno nie pisałam.Miłoszek jest ogólnie zdrowy ale od kilku tygodni mało je. Ogólnie nie śpi już wogle w dzień, chyba że padnie sam.Ja od piątku mam kręcz szyji ale już przechodzi nie biorę już ketanolu.Przez 2 dni leżałam tylko i nie mogłam się ruszać :(
 
Antar krwiaki przeważnie się opróżniają samoistnie. Ja nie miałam z tym problemów, natomiast znam dziewczyny, które się z tym męczyły. Niestety u Ciebie największym problemem jest to, że krwawienie z krwiaka odkleja łożysko. W takim wypadku powinnaś leżeć plackiem :-( Trzymam za Was kciuki.
 
No właśnie już nie krwawię:) więc może już się opróżnił. Za tydzień mam usg genetyczne to zobaczę jak sytuacja, generalnie nie mam możliwości leżeć plackiem z wiadomych przyczyn;) Ale odpoczywam ile wlezie, odpuściłam i dopuszczam więcej pomocy, bo tak to chciałam sama ze wszystkim sobie radzić- i masz tu babo teraz...
 
A tak w ogóle to:
super wieści emakmek!
Antar i Agniesia oszczędzajcie się!
Pozostałe brzuszkowe też niechaj leżą bykiem przed Świętami!

Ten wątek mocno ciężarówkowy się zrobił. Pozdrawiam nie ciężarówki ;)
 
reklama
antar nie miałam takich doświadczeń, ale jak leżałam na patologii z nerką, to dziewczyna obok mnie z odklejającym się łożyskiem leżała non stop, tylko do łazienki się podnosiła. Uważaj na siebie i myśl pozytywnie, to na pewno krwiak się szybko wchłonie.
 
Do góry