>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

[pbg]

Agniesia Kciuki zaciśnięte z całej siły - na pewno się uda :-)
antar gratuluję pracy, ja bym się nie odnalazła w takim zawodzie. Mnie już same dyskusje na temat wychowania dzieci drażnią, a co dopiero komuś doradzać.
Martussa widziałam już wcześniej - ta kobitka jest niesamowita, ogromny talent. A cała prezentacja chwyta za serce.
lajfik nie bój się, będzie dobrze. Tylko się nie trzęś jak galareta - mój m pierwszego podejścia na prawko nie zdał, bo tak mu nogi latały ze strachu i samochód zgasł 3 razy. Kop w doopsko na szczęście ode mnie ;-)

Zuza za rękę chodzi chętnie, jak mówię do niej "daj rączkę, idziemy" to od razu wyciąga. Jak jakaś przeszkoda na drodze się pojawi to też sama podnosi rączkę by ją złapać.

 

[AgniesiaP]

lajfik, to żadna tajemnica, więc odpiszę tutaj. Po prostu po 5 latach starań, gdy wszelkie inne metody zawodziły, gdy laparoskopie pokazały, że moje jajowody są wadliwe - lewy nie drożny w 100% bez możliwości udrożnienia, prawy skrócony, możliwe że nie wyłapuje jajeczek. do tego endometrioza, wrogi śluz i przede wszystkim obniżona rezerwa jajnikowa, czyli powoli wkraczam w menopauzę. I właśnie dlatego taka decyzja, dzięki niej mamy Weronisię, a teraz chcemy rodzeństwo dla niej
No i według suwaczka mary150 za chwilkę zacznie staranka

 

[Anius]

yawla lajfik gdzie ja do starających
żebyście tylko nie wykrakały!!!;-);-)
ale mogę się pochwalić, że zostanę ciocią w pażdzierniku:-)



Agniesiu my również zaciskamy kciuki

 

[lajfik]

yawla lajfik gdzie ja do starających
żebyście tylko nie wykrakały!!!;-);-)
ale mogę się pochwalić, że zostanę ciocią w pażdzierniku:-)



Agniesiu my również zaciskamy kciuki

 

[larkaa]

lajfik trzymam kciuki, bo ja z prawka zrezygnowałam

 

[Ewelinka:)]

lajfik trzymam kciuki, bo ja z prawka zrezygnowałam

no lajfik ja też trzymam..wiem, że stres ogromny, ale dasz radę
larkaa dlaczego zrezygnowałaś?? testy chyba juz miałaś zdane?? a egzamin z jazdy już miałaś??

 

[larkaa]

Oblałam trzy razy egzamin.
Trzeci raz facet mnie oblał po godzinie jazdy na mieście, więc jak wysiadłam z auta to się poryczałam, bo ewidentnie jeździł ze mną tak długo, żebym w końcu coś spierniczyła. Potem dalej chodziłam na jazdy dodatkowe, wydałam ostatnie oszczędności jakie miałam, a facet powiedział, że nie da mi kwitka (żeby podejść do egzaminu 4 raz muszę mieć zaświadczenie, że wyjeździłam 5 godzin dodatkowych), bo robię błędy. Wydałam łącznie na prawko 3000 zł, więcej kasy nie mam. Nie mam z czego płacić 200 zł na tydzień na jazdy, więc to całe prawo jazdy pie**** piernicze

 

[nimfii]

Agniesia trzymam kciuki za ciebie

Moja sasiadka co ma corke w wieku Macka wlasnie znow zaciązyla. A ja czekam na okres... i szukam sobie zajecia zeby nie zwariowac przy tym czekaniu.

 

[nimfii]

larkaa i ja tez mam podobna sytuacje.... po 3 razie nie zdanym poddalam sie z prawkiem, a wtedy egzaminator jezdzil ze mna bardzo dlugo wiec juz mialam nadzieje ze sie uda i niestety....

 

[AgniesiaP]

Oj, dziewczyny ale mnie straszcie z tym prawkiem :-( Ja w przyszłym miesiącu chciałabym zacząć kurs.
nimfii czyli co, możliwe, że pojawi się pierwszy ciążowy suwaczek na lutówkach?