reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Oj Habcia dopiero teraz doczytalam :szok: trzymamy kciuki :-):tak:. Jakbym wcześniej wiedziała to bym Cie osobiście skopała bo byłam na aghu dziś zdawać kolejny egz :baffled:. Czekamy na wiadomości :-)
 
no dziewczynki ładnie trzymałyście kciuki ;) Za pracę dostałam 5. i ocena koncowa z calych studiów 4. Niewiem co z obrony, bo nie mowili. Cieszę się bardzo! Teraz czekamy nA Martuskę

niestety nie pojedziemy jutro do mojej rodziny, (ona nic nie wiedziała i chcialam zrobic niespodzianke), bo Maksiu jest chory :( telefonicznie im powiedziałam.
 
no dziewczynki ładnie trzymałyście kciuki ;) Za pracę dostałam 5. i ocena koncowa z calych studiów 4. Niewiem co z obrony, bo nie mowili. Cieszę się bardzo! Teraz czekamy nA Martuskę

niestety nie pojedziemy jutro do mojej rodziny, (ona nic nie wiedziała i chcialam zrobic niespodzianke), bo Maksiu jest chory :( telefonicznie im powiedziałam.

GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
szkoda że Maksik chory :-:)-:)-(
 
HABCIA - jupiii!!! i jak wrażenia? warto było się tak stresować? ;-):-) Powiedz Martussie, żeby przynajmniej ona przeszła to na spokojnie ;-)
A jak z pracą?

Martussa - broń się wreszcie i "oblejemy" to na kawce w Katoskach.

Niech Maksio i inne chorowite dzieci zdrowieją :tak:
Moja Mila też obudziła się dzisiaj z katarkiem :-( jest dużo słabszy niż ostatnio i mam nadzieję, że się nie pogorszy. Ale kilka dni temu zaś znalazłam grzyba w okolicach okna :-( I tak się zastanawiam, czy przypadkiem nie są to sprawy powiązane ze sobą, bo za każdym razem gdy znajduję grzyba to chorujemy :confused:
Dzisiaj zmusiłam męża żeby wyszorował grzyba i pozbawił go życia.
 
Stres był o to duży, ale to nie takie straszne :) Szczególnie jak się jest już po :)

No Jesli chodzi o pracę to 2h temu dostałam informację, że dostałam się do kolejnego etapu :), a myślałam, ze wyjazd do Katowic był niepotrzebny. A dziś zaraz po obronie byłam na kolejnej. Mam nadzieję, że coś wypali z tego :)

Biedna Milenka. Zabijcie tego grzyba jak najszybciej. Ja musze poszukać czy u mnie nie ma, bo cos za czesto chorujemy. Obydwoje z meżem jesteśmy przeziębieni. ;/
 
reklama
Do góry