Dorotkaa91
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2019
- Postów
- 99
Mój mąż na początku miał 0% poprawnych plemników, więc każdy zakładał że to była przyczyna poronienia. Kupiłam mu fertilmen plus i po 2 miesiącach wzrosła do 3% problem z ruchliwoscia dalej był, ale miałobyc coraz lepiej. Niestety ciąży dalej nie było więc ja zrobiłam wszystkie hormony, i okazało się że prolaktyna za wysoka. Tak jak już wcześniej pisałam trafilam do kliniki niepłodności gdzie znowu miałam robiona prolaktyne i podobno wróciła do normy, więc znowu skupilismy się na mężu. Po nie udanej inseminacji coś mnie tknelo żeby powtórzyć prolaktyne, i proszę bardzo ten wynik jest zbliżony do tego pierwszego.Mialam problem z prolaktyna od 17 roku życia. Wszyscy lekarze leczyli mnie bromergonem co ja bardzo zle wspominam okropnie się po nim
Mialam problem z prolaktyna od 17 roku życia. Wszyscy lekarze leczyli mnie bromergonem co ja wspominam bardzo zle. Okropnie się po nim czułam... Ale fakt faktem prolaktyna za każdym razem spadała i jak przestałam brać bromergon to zaraz szła w górę i to miałam jej dwa razy więcej niż wcześniej. Później trafiłam na Panią doktor która przepisała mi Dostinex - jedna tabletka raz w tygodniu. Dla mnie rewelacja żadnych skutków ubocznych w ogóle nie czułam ze co kolwiek biorę
Brałam go od września 2018 i na początki sierpnia przestałam.
tydzien temu robiłam badanie i mam na poziomie 16 także ja w życiu nie miałam takiej prolaktyny, zawsze była około 50.
Moj mąż jeśli chodzi o nasienie miał wszystko złe, morfologia straszna, prawidłowa budowa było tylko 2%
Ruchu szybkiego wgl nie było
A ten postępowy był jakiś bardzo niski. Mąż poszedł do androloga i mówił żeby spróbował tabletek FertillMan albo Profertil. Wykupiłam profertill i wyniki nasienia naradzi się poprawiły morfologia z 1% wzrosła na 6
Plemników o prawidłowej budowie jest 68% i pokazał się ruch szybki plemników.
oczywiście to nie było tak odrazu bo co prawie 2 miesiące robiliśmy badanie nasienia żeby sprawdzić czy leki coś pomagają i za każdym razem było lepiej. Mąż bierze tabletki od października i lekarz powiedział żeby ich nie odstawiać także cały czas je zażywa.